Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 26 kwietnia 2024 imieniny: Marzeny, Klaudiusza

Już niedługo

223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja image
223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja, 03.05.2024, 09:45, Plac Potockiego
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

To już tylko siedem meczów zostało

Zbigniew Smółko   
piątek, 02 lipca 2021 06:00

Teletubisie też grająA może to i ciekawe: nie ma otoczki, nie ma atmosfery, nie ma jakiejś ogólnej korby, wszyscy lekko zdziwieni, że to w ogóle jest... Zostaje piłka w stanie czystym.

XXX

Zwykle to w ćwierćfinałach najwięcej się dzieje. Tym razem trudno sobie wyobrazić, żeby było więcej atrakcji niż w poprzedniej rundzie, ale ten turniej już nieraz nas zaskoczył.

Co do meczów: grosza bym do bukmachera nie zaniósł. Wyścigi odkurzaczy w Nowej Zelandii bym szybciej obstawiał.

 

Do piątku wolne

Zbigniew Smółko   
środa, 30 czerwca 2021 07:00

No jak tam somsiedzie?Anglia – Niemcy nudnawe, Southgate mając nawet z przodu kilku magików gra bardzo zachowawczo, ale jak piłkarz w gazie to i trener nie powstrzyma. Niemcy – okazało się, że ich prawdziwe oblicze to była rozpaczliwa walka o remis z Węgrami.

W buty mógłbym sobie powyższe wsadzić, gdyby Muller wykorzystał "sam na sam" w końcówce...

 

Oby więcej takich meczów, czyli Dziennik Malkontenta, odc. 17

Sebastian Markiewicz   
wtorek, 29 czerwca 2021 18:00

DeschampsCiekawy jestem, czy ktoś na świecie trafił wyniki wczorajszych meczów… Emocja i dramaturgia takie, że nie da się opisać. Babol Hiszpanów (przypomina się Żewłakow i Boruc), po którym myślałem, że Chorwaci pójdą za ciosem. Potem trzy gole Hiszpanów i wydawało się, że pozamiatane… Ale nie, Chorwaci pokazali pazur. Szkoda, że tak oklapli w dogrywce. Chociaż mieli sytuacje, tylko zabrakło im zimnej krwi…

Hiszpania, która nie gra nic, strzela w dwóch meczach z rzędu 5 bramek. Sousa będzie musiał chyba całą kadencję czekać, by uzbierać tyle, co Hiszpania na tych mistrzostwach, bo jak na razie pod wodzą Sousy pokonaliśmy tylko Andorę…

Szkoda Chorwatów, naprawdę szkoda.

 

Football, bloody hell...

Zbigniew Smółko   
wtorek, 29 czerwca 2021 06:00

Luka Modrić?Przypuszczam, że jutro wyjdą Morawiecki, Boniek i Sousa i powiedzą coś w stylu, że cała Europa pozazdrościła nam jakości gry w obronie...

XXX

Takie mecze jak Hiszpania – Chorwacja wymykają się normalnemu komentowaniu. Mecz prawie kompletny. Były gole piękne, był jeden kabaretowy, był schemat, że czarny charakter odkupuje grzechy i ratuje drużynę (tu nawet dwóch takich gagatków: bramkarz Unai i Morata!). Chorwaci z nieba do piekła, z piekła do nieba i z powrotem... Kiedyś do kompletu można było jeszcze dodać jakiś błąd sędziego, ale teraz VAR i trudno o jakieś poważniejsze świry. Cudo.

 

Jak ja zazdroszczę Czechom, czyli dziennik Malkontenta, odc. 16

Sebastian Markiewicz   
poniedziałek, 28 czerwca 2021 18:00

krecikCzesi niby też są Słowianami, niby język podobny, ale jednak zupełnie inna to kultura, by nie powiedzieć – inna cywilizacja.

Zawsze im zazdrościłem zdroworozsądkowego, pragmatycznego podejścia do rzeczywistości, dzięki czemu mają piękną, niezburzoną stolicę, nie muszą czcić kilkanaście razy w roku rocznic przegranych powstań i wybuchu wojen w których stracili elitę i ćwierć populacji. Mają państwo świeckie, w którym wiara jest sprawą prywatną i intymną, a nie wyznaniowe, gdzie katabas musi poświęcić każdą remizę i wóz strażacki. W którym minister zdrowia dba o ochronę zdrowia obywateli, a nie zawierza służbę zdrowia Matce Boskiej, a w wiadomościach telewizyjnych podaje się informację, że jakiś arcybiskup źle się poczuł i leży w szpitalu. Swoją drogą to i tak dziwne, że PZPN nie zatrudnia (jeszcze) kapelana.

 

Sam już nie wiem, co ja myślę...

Zbigniew Smółko   
poniedziałek, 28 czerwca 2021 06:00

somsiadPo pierwszym meczu Holendrów napisałem, że grają fajną piłkę i będzie mi smutno, jak odpadną w 1/8.

Ale wczoraj byłem pewien, że odprawią Czechów. Chyba tak naprawdę, to pomyliłem się głównie nie doceniając naszych południowych sąsiadów. Faktem jest, że kawał roboty zrobił dla nich obrońca przeciwnika, ale umieli wykorzystać swoją szansę. Mieli dobrze wymyślony ten mecz, zagrali do bólu rozsądnie i konsekwentnie, brawo.

 

Gol jakich mało, czyli dziennik Malkontenta, odc. 15

Sebastian Markiewicz   
niedziela, 27 czerwca 2021 17:50

Nie oglądałem na żywo meczu Dania-Walia (złośliwi znów mogą wytknąć, że nie trafiłem wyniku), gdyż oddawałem się rozrywce wyższego rzędu niż oglądanie, jak dwudziestu dwóch dorosłych (metrykalnie) i spoconych mężczyzn ugania się za kawałkiem pęcherza obleczonego w materiał skóropodobny.

Tak więc moje zdziwienie, gdy zobaczyłem wynik było duże. Czy ta Dania jest naprawdę tak mocna, czy Walia słaba? Nie wiem, trudno mi ocenić, obejrzałem tylko gole. Przy drugim, trzecim i czwartym obrońcy Walii grali jak obrońcy polscy, zarówno ci współcześni, jak też ci sprzed lat, jak na przykład słynna para Tomasz przemytnik fajek zabójca drogowy Hajto (ten od truskawki na torcie) oraz jego imiennik Wałdoch, która na mundialu w 2002 roku zawaliła więcej bramek, niż było akcji na naszą bramkę. W ćwierćfinale Dania trafia na kogoś z pary Holandia-Czechy. Raczej na Holandię. To będzie prawdziwy sprawdzian wartości tej drużyny.

 

Belga, Holandia, Młodzieżówka

Zbigniew Smółko   
niedziela, 27 czerwca 2021 12:00

MłodzieżówkaDo klasycznej listy największych austriackich numerów, czyli przekonania świata, że Hitler był Niemcem a Beethoven Austriakiem, dopisujemy kolejny: w dwa lata zbudowali sensowną drużynę piłkarską. Ja ich do tej pory oglądałem jednym okiem, pamiętając, że całkiem niedawno w eliminacjach wygraliśmy z nimi na wyjeździe i zremisowali u siebie, przy czym tego drugiego wyniku nikt nie świętował. A tu się okazuje, że przy odrobinie zdrowego rozsądku można zbudować fajną drużynkę. Włosi zagrali nieco słabiej niż w poprzednich meczach, ale swoje zrobili.

 

Zaczynają się prawdziwe emocje, czyli Dziennik Malkontenta, odc. 14

Sebastian Markiewicz   
sobota, 26 czerwca 2021 14:21

malkontentWczoraj dowiedziałem się o rewolucyjnej zmianie, którą ogłosiła UEFA.

Otóż od nowego sezonu znika zasada, że bramki na wyjeździe liczą się podwójnie. Postulowałem to od dawna, a od czasu, gdy mecze zaczęły być rozgrywane bez publiczności, jeszcze silniej. Oficjalnie wprowadzono tę zasadę po to, by ograniczyć ilość dogrywek i rzutów karnych. Myślę jednak, że w przeszłości niebagatelne znaczenie miał też fakt, że drużynie grającej na wyjeździe rzeczywiście grało się ciężej.

 

Zaczyna się prawdziwe Euro

Zbigniew Smółko   
sobota, 26 czerwca 2021 09:00

Jeden pracuje...Mamy za sobą eliminacje, poodpadały drużyny, które w dawnych, dobrych czasach na tym turnieju nigdy w życiu by się nie znalazły. Dwa tygodnie męczyliśmy kota w grupach, żeby dowiedzieć się, że Słowacja, Rosja, Turcja, Węgry, Finlandia, Szkocja, Macedonia i – niestety – Polska to jednak nie ten rozmiar kapelusza, żeby cokolwiek wygrać i żeby ich meczami emocjonował się ktokolwiek, poza kibicami z ich krajów. Może trochę szkoda Węgrów, może Finów, swoje chwile chwały mieli Szkoci i nasi, ale jednak – to nie to.

Teraz zaczyna się prawdziwe granie, 90 albo 120 minut, może karne i wiadomo, kto zostaje, a kto wraca. Nie ma kalkulacji, ostatnich szans, każdy mecz jest meczem o wszystko. Zero nudy.

 
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna > ostatnia >>

Strona 2 z 6
noimage
Kupię rusztowanie
niedziela, 14 kwietnia 2024
noimage
Praca na kuchni w Pizzerii
środa, 24 kwietnia 2024