
Komentarze
- Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sad-wstrzymuje-przesluchania-netanjahu-premier-izraela-unika,n...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Wystarczy, by nasi notable przestali uczestniczyć w tego typu obchodach. Niech sobie przyjeżdżają, ś...
- zimny - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Rzeczywiście jest naszym obowiązkiem pamięć o innym narodzie? O narodzie, którego armia dokonuje lud...
- zjp - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wiadomosci.wp.pl/media-izraelczycy-mieli-rozkaz-strzelac-do-tlumu-przy-punktach-pomocy-71722...
- pioter - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
tam jest drobny druczek do 30.06.2024.
- pioter
Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, czyli Dziennik Malkontenta, odc. 13 |
Sebastian Markiewicz | |||
czwartek, 24 czerwca 2021 16:00 | |||
No nie da się wygrać meczu z taką obroną. Mieliśmy 60 procent posiadania piłki, i co z tego? Przeprowadziliśmy kilkadziesiąt akcji, strzeliliśmy bramki dwie. Szwedzi przeprowadzili cztery, strzelili trzy. Tu jest różnica. Poza tym zawodnik Lewandowski, najlepszy piłkarz świata, pięciokrotny król strzelców Bundesligi, rekordzista w występach w narodowej reprezentacji, kawaler Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski, zdobywca Ligi Mistrzów, król strzelców trzeciej i drugiej ligi polskiej oraz ekstraklasy, laureat Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej Polskiego Komitetu Olimpijskiego, zawodnik, któremu – czy stoi, czy leży – trzysta tysięcy złotych dziennie za kopanie piłki się należy poprawił swój wyczyn z meczu z Hiszpanią, gdzie z pięciu metrów mając całą bramkę wolną trafił w bramkarza. Tym razem z dwóch metrów trafił w poprzeczkę, a to nie lada sztuka. Miałem ponadto wrażenie, jakby inni zawodnicy bali się strzelać, bo ich pan piłkarz Robert opieprzy i każda piłka była kierowana właśnie do Jaśnie Pana Lewandowskiego... Zgodzę się też z redaktorem Smółką, że uporczywa gra polegająca na dośrodkowaniach w pole karne, gdzie przeciwnik jest średnio o pół głowy wyższy, a ponadto skoczniejszy i waleczniejszy, było zajęciem jałowym. Starcie Hiszpanii ze Słowacją, a zwłaszcza wynik tego meczu spowodował, że jeszcze bardziej dziwię się, dlaczego przegraliśmy pierwszy mecz, a nie przegraliśmy drugiego… W każdym razie kończymy udział w mistrzostwach na tym samym miejscu w grupie, co zazwyczaj, czyli ostatnim, z dorobkiem jednego punktu. To mniej niż Szkocja, Finlandia czy Węgry.
|
Komentarze