Mariusz Szczygieł | sobota, 03 grudnia 2022 10:00 | Nowiutka, lśniąca, mieniąca się kolorami oficjalna piłka mistrzostw już czeka na kogoś z Was.
I powiem Wam, że nie czułem za bardzo tych mistrzostw, dopóki nie wziąłem tej piłki do rąk. Jest w tych oficjalnych futbolówkach jakiś czar. A może to ten zapach? Zbyszka dzisiaj nie będzie. Ma wolne. Rzucił wszystko i pojechał w Bieszczady. Parę lat temu zadzwonił do mnie i mówi: - Chodź... Pojedziemy rekreacyjnie w góry. Nic nie szykuj, nie panikuj, nie forsuj się. Nic nie bierz. - kusił. No to tak jak stałem, pojechałem, w taką porę jak ta. A w Bieszczadach... Z rekreacji to wyszło tyle, że leźliśmy na górę po pas w śniegu... I tak przestałem kochać Bieszczady. | Zbigniew Smółko | piątek, 02 grudnia 2022 06:00 | Tak, rano okazało się, że dalej jesteśmy w play-offie. Ani to nie był szalony sen, ani nas dyscyplinarnie za takie granie z Mundialu nie wyrzucili. Choć może powinni.
Z trzeźwiejszych usłyszanych komentarzy: gdyby mecze były grane w odwrotnej kolejności: najpierw kicha z Argentyną, potem brzydactwo, ale z jakimś planem z Meksykiem, a na koniec wygrana z Arabią to odbiór całego występu byłby zupełnie inny... Czy mamy chociaż cień szansy z Francuzami? Po mojemu nie. Będzie bolało. Chyba że nas kompletnie zlekceważą. | Zbigniew Smółko | czwartek, 01 grudnia 2022 06:00 | Wiecie co... To oczywiście nie ma żadnego związku z oceną gry i możliwości naszej drużyny, dalej obstaję, że my w piłkę grać po prostu za bardzo nie umiemy.
Ale to jest niemożliwe, żeby ta wariacka historia nie miała jakiejś wariackiej puenty. Oto mamy zgrają przeciętniaków, w których nikt nie wierzy. Po pierwszym meczu cały kraj rży. W drugim superbohaterem zostaje notoryczny czarny charakter. W trzecim wyżej wymieniony ciągnie kumpli na plecach jak worek kartofli, broni karnego Messiemu. Potem wpada co ma wpaść, wygląda że zginiemy my i pchły nasze a tu jednak... To nie może skończyć się prozaicznym 3:0 z Francją. | Zbigniew Smółko | środa, 30 listopada 2022 06:00 | To kto lepszy? Lewy czy Messi? Zielu czy Papu Gomez?
Zagra trzy mecze z rzędu Szczęsny bez jakiegoś "pomysłu"? Zakręcą ci Latynosi Glikiem? Bereszyński poważnie taki dobry? A jak będziemy przegrywać 1:0 to spróbujemy zaatakować? A ten Michniewicz to się orientuje w ogóle? A to co gramy to tępa laga, czy ostra włócznia? Bardzo podziwiam swojego kolegę, który chwali się, że opracował niezawodną procedurę czekania na taki mecz. Chodzi od rana w kółko i powtarza: niech się to do cholery zacznie, niech w końcu się zacznie, to przecież już tylko sześć godzin, niech się to zacznie... Podobno działa. | Zbigniew Smółko | wtorek, 29 listopada 2022 06:00 | Zwykle na godzinę 11 i 14 dawano mecze, które po prostu nie rokowały.
Taka mundialowa wersja meczów polskiej Ekstraklasy w poniedziałek o 18. A tu nagle dziś dwa rewelacyjne widowiska! Zwroty akcji, dramaty indywidualne i zespołowe, w dodatku zakończone wynikami, które sprawiają, że 3 seria gier będzie trzymała w napieciu do ostatniej sekundy. Pewne rzeczy: śmierć, podatki i gol Cristiano... Canarinhos byli dość blisko potknięcia z Helwetami, ale znowu jeden facet miał przebłysk geniuszu. Z nimi to tak zawsze. Podobnie zresztą jak z Cristiano. | Zbigniew Smółko | poniedziałek, 28 listopada 2022 06:00 | No i zrobiło się nietypowo. Zwykle o tej porze już wszyscy powtarzali stuletni żąrcik o "meczu u honor", kibice podzieleni byli na tych wściekłych na reprezentację i na tych, którzy się z niej dobrodusznie nabijali.
Można się było skoncentrować na wszystkim innym, tym, co wobec meczu reprezentacji Polski schodzi na drugi plan. A tu nagle trzeci mecz gramy o coś, co więcej: nawet jeśli przerżniemy niezbyt wysoko, to możemy i tak się prześlizgnąć. Nikt się za bardzo nie napina bo i nikt za wiele się nie spodziewał. Niech już będzie środa, niech już przyjdzie ta Argentyna... | Zbigniew Smółko | niedziela, 27 listopada 2022 10:00 | Wojtek, nieszczęście ty nasze narodowe, ty weteranie meczów z Grecją, Senegalem, Słowacją i paru innych ponurych historii, jak tyś mnie zaimponował w tej chwili... Karnego to w zasadzie każdy głupi obronić potrafi, sam kiedyś obroniłem, ale ta dobitka!!!
Poszło zgodnie z planem Interwencja Szczęsnego zrobiła historię, bez niej to by po prostu było że "zadanie umiarkowanie trudne, wykonane poprawnie". | Zbigniew Smółko | sobota, 26 listopada 2022 10:00 | Teraz już nie ma kunktatorstwa, chowania się po krzakach, liczenia, że w razie czego coś tam się odrobi w następnych. Już trzeba pokazać, z czym się przyjechało.
Bo na razie to z dwudziestu spotkań pięć skończyło się 0:0 i tylko Anglia – USA dało się oglądać. Było na co popatrzeć Kto mnie nie posłuchał i jednak obejrzał Walia – Iran, z pewnością nie żałował. Mecz nie był pokazem futbolowej finezji, ale jak chłopy walczyli! Górne strefy Championship by się nie powstydziły! | Zbigniew Smółko | piątek, 25 listopada 2022 06:00 | Niby człowiek wie na co się pisał, niby na każdym dużym turnieju tak jest że w pierwszej kolejce każdy głównie się czai, ale tym razem to trochę przesada.
Rano Szwajcaria – Kamerun z jedną sytuacją strzelecką, potem Urugwaj – Korea Płd. dało się oglądać ale 0:0, w Portugalia – Ghana grać zaczęli dopiero jpod koniec, ak sędziowie ich zmusili dyktując bzdurnego karnego. Brazylia – Serbia też do przerwy kino moralnego niepokoju... Ludzie, co my ze swoim życiem dobrowolnie robimy... A parę dni temu Naczelny się dziwił, że ja na okręgówkę chodzę... | |
|