iledzisiaj.pl

4 czerwca 2016r. na obiekcie sportowym Aqua Lublin odbyła się III runda zawodów "O Laur Lubelskiego Koziołka".

Lubelska pływalnia gościła prawie 400 zawodników z 20 klubów. W zawodach wystartowało 30 zawodników z MULKS Technik-Orion. W startach indywidualnych na podium stawali: Michał Danilczuk - II miejsce w konkurencji 50 m stylem motylkowym, Urszula Gepner - II miejsce w konkurencji 25 m stylem klasycznym oraz Łukasz Opolski - 100 m stylem grzbietowym. Bardzo dobrze spisała się sztafeta mieszana 4x 50 m stylem zmiennym w składzie: Eliza Gomółka, Mikołaj Maciuk, Jakub Kałuszyński i Michał Danilczuk zajmując 5 miejsce na 18 startujących drużyn.

Komentatorzy rachują, czy bardziej opłaca się wyjść z pierwszego czy drugiego miejsca, a na kogo wpadamy wychodząc z trzeciego. Chrzanić matematykę! Chcę po prostu zobaczyć dobry mecz, w którym strzelimy kilka goli. Co najmniej jednego więcej niż Ukraińcy. A tabelę jakoś tam Niemcy z Irlandczykami uzupełnią.

Wczoraj Walijczycy sprali Rusów jak święty Michał diabła i zasłużenie wygrali swoją grupę. Anglicy męczyli Słowaków strasznie ale skończyło się bez bramek. Do dalszych rozgrywek z trzeciego miejsca wejdą pewnie również Słowacy.

Oprócz meczy w naszej grupie dziś rozstrzygnie się. Kto oprócz Hiszpanii awansuje z grupy D. Remis w meczu Czechów z Turcją będzie oznaczał odpadnięcie jednych i drugich.

Mamy znowu leniwe godziny w turnieju. Mecze dopiero o 21, więc może samemu się trochę poruszać? Może na basen, albo na Orlika? Takie pokusy...

Za serce ujęli mnie wczoraj Albańczycy. Ograli Rumunię i teraz obserwują wyniki w innych grupach z nadzieją, że może uda się im nawet przesmyknąć do fazy pucharowej. A daj im Boże, wariatom!

Piłkarze leniuchują, dzisiaj tylko dwa mecze.

Przed nami ostatnia seria meczów grupowych. Nerwowe kalkulacje, kto będzie drugi, kto trzeci, czy z trzeciego miejsca też uda się awansować, na kogo trafiamy w play-offie? Ze wstępnych układanek wynika, że o ile w 1/8 biało-czerwoni będą mieli umiarkowanie trudno (Rumunia albo Szwajcaria), o tyle w ćwierćfinale czekać będzie Hiszpania z Iniestą, absolutnie najlepszych dotychczas piłkarzem tej imprezy.

Dzisiaj rozstrzygnie się sprawa awansów w grupie A. Francja już pozamiatała, korespondencyjnie wojować będzie Rumunia ze Szwajcarią.

W naszej loży ekspertów Zbigniew Smółko.

W całej Polsce trwa dyskusja: czy zremisowaliśmy z Niemcami dzięki Pazdanowi czy przez Milika...

Trochę chyba nam głowy pourywało, ale w sumie po to jest piłka nożna.

Nie wiem jak Państwo, ale ja już obserwuję u siebie pierwsze objawy zmęczenia. Tak naprawdę to nie doczekaliśmy się do tej pory żadnego widowiska, które by zostało w pamięci na lata. Piłkarze też są wykończeni, zepną się dopiero na fazę pucharową.

Z każdym kolejnym meczem powoli rozróżniamy faworytów prawdziwych od malowanych. Swoją świetną formę potwierdzili Włosi, którzy cierpliwie czaili się na Szwedów, czaili, aż w końcu załadowali im bramkę na wagę zwycięstwa. Wielka klasa.

Przed wczorajszym meczem remis bralibyśmy w ciemno. Po 90 minutach dzielnej obrony część komentatorów zaś narzeka, że gdyby nie ta lebiega Milik, to byśmy mistrzów świata ograli!

Niespodziewanie bohaterem drużyny został Michał Pazdan. Do tej pory zdarzały mu się błędy, słynął bardziej z nieostrożnych fauli, ale wczoraj stanowił zaporę nie do przebycia. Jeżeli nie stanie się nic nieprzewidzianego (porażka Niemców z Irlandią Płn, porażka Polski z Ukrainą) w drugiej rundzie zagramy najpewniej ze Szwajcarią albo Rumunią.

Jak tu dotrwać do wieczora?

Niezależnie od tego, o co gramy, mecze z Niemcami mają szczególny ciężar gatunkowy. Nie ma co kombinować. Niech to się wreszcie zacznie. Niech wygrają, to zwariujemy ze szczęścia, niech ucieszą nas remisem, a jeśli zdarzy się, że przegrają, to niech zrobią to w takim stylu, jak wczoraj Albańczycy.

Ci ostatni podbili serca części kibiców stawiając zaciekły opór gospodarzom. Francuzi, mimo kompletu punktów i zaklepanego awansu do dalszych gier ciągle chyba trochę rozczarowują. Remis w meczu Szwajcarii z Rumunią zostawił otwarte drzwi do awansu dla obu drużyn.

W miniony weekend Radzyńskie Sportowe Centrum Taekwon-do uczestniczyło w XXIX Mistrzostwach Polski Seniorów, które tym razem odbyły się w Białej Podlaskiej.

Udział w tych zawodach, podopiecznych Łukasza Ciężkiego był ostatnim startem przed wakacjami. Radzyński klub reprezentowało troje zawodników, którzy po bardzo długim i ciężkim sezonie z ostatnich zawodów wrócili z trzema krążkami. Natalia Olszak obroniła tytuł z zeszłego roku i tym samym po raz kolejny zdobyła złoty medal wraz z tytułem Mistrzyni Polski w testach siły oraz uplasowała się na piątym miejscu w walkach do 75 kg. Kolejną osobą na szyi której zawisł medal Mistrzostw Polski jest Eryk Niewęgłowski, który wywalczył srebrny medal w walkach do 78 kg i tytuł Wicemistrza Polski. Trzeci medal dla Radzynia zdobył jeszcze junior startujący w seniorach Kamil Chud, plasując się na drugim miejscu w walkach do 57 kg i zdobywając tytuł Wicemistrza Polski w danej kategorii wagowej. Dzięki tym wynikom w klasyfikacji końcowej klubów, Radzyńskie Sportowe Centrum Taekwon-do zajęło bardzo wysokie 7 miejsce na 36 startujących klubów z całej Polski.

21 maja 2016 roku na krytej pływalni Centrum Sportowo – Rehabilitacyjnego  Warszawskiego  Uniwersytetu  Medycznego odbyła się V runda ogólnopolskich zawodów pływackich dla dzieci „Od Młodzika do Olimpijczyka”, w których udział wzięło ponad 750 zawodników reprezentujących ponad 50 klubów z różnych stron Polski. Zawody były podzielone na II bloki.

MULKS "Technik-Orion" przy ZSP im. Jana Pawła II w Radzyniu Podlaskim reprezentowała 13 osobowa kadra: Gepner Urszula, Ilach Milena, Danilczuk Natalia, Kościuczyk Agata, Różycki Jakub, Świć Karol, Miedzik Michał, Kostrzewa Bartosz, Mazurek Jakub, Musiatowicz Rafał, Trykacz Bartosz oraz Niewęgłowski Michał - trener Jacek Dębski i Paszkowska Julia - trener Sebastian Brodawka.