iledzisiaj.pl

W dniach 15 - 18 września słuchacze UTW z Kocka i Radzynia odbyli podróż po zachodniej Ukrainie. Upłynęła ona pod znakiem świetnej atmosfery, przepięknej pogody, wspaniałych zabytków i głębokich wzruszeń.

Po drodze na Ukrainę zwiedziliśmy zamojską starówkę, widzieliśmy też rodzinny dom Marka Grechuty. Po obowiązkowym, ale w sumie dość krótkim, postoju na granicy ruszyliśmy w kierunku Żółkwi. Tam zwiedzamy przede wszystkim kolegiatę Św. Wawrzyńca z nagrobkiem jej fundatora i założyciela miasta hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego oraz piękny plac miejski. Późnym popołudniem docieramy do Lwowa. Nowy, ładny hotel pozwala zregenerować siły przed następnym, tylko lwowskim, dniem, który rozpoczęła wspinaczka na Wysoki Zamek. Potem Cmentarz Łyczakowski i Cmentarz Orląt Lwowskich. Następnie starówka, szybki obiad i wyprawa do Opery Lwowskiej na spektakl baletowy "Jezioro Łabędzie".

W niedzielę (18.09) w Ulanie - Majoracie 15 par małżeńskich obchodziło swój jubileusz.

Uroczystość „Złotych Godów" rozpoczęła Msza Święta odprawiona w kościele parafialnym pw. św. Małgorzaty w Ulanie. Świecką część uroczystości świętowano w Gminnym Ośrodku Kultury w Ulanie-Majoracie.

Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Magdalena Kania powitała Dostojnych Jubilatów słowami: „Spotkaliśmy się dzisiaj, aby pochylić się nad ludzkim życiem, realizowanym w konkretnym małżeństwie i rodzinie, a także w lokalnej społeczności. Jesteśmy tu by uzmysłowić sobie, że życie jest szansą, którą warto wykorzystać, obowiązkiem, który warto wypełnić, wysiłkiem, który warto podjąć i bogactwem, którym można się z innymi dzielić."

Już od 4 miesięcy trwają prace budowlane przy powstającym obiekcie krytej pływalni w Radzyniu Podlaskim.

Ostatnie słoneczne dni stały się sprzymierzeńcem pracujących przy budowie kilkudziesięciu robotników, którzy do późnych godzin wieczornych, wykonują kolejne etapy inwestycji. Najbardziej zaawansowane są roboty zbrojeniowe, betonowanie i izolacje niecek basenowych. Zarysowuje się kształt głównej niecki basenu, a także część rekreacyjna. W końcową fazę wkroczyły prace murarskie ścian zewnętrznych budynku pływalni oraz szalowanie i betonowanie słupów i stropów.

Postępują prace montażowe instalacji sanitarnych i technologii basenowej. Zgodnie z harmonogramem prac, w miesiącu październiku planowany jest montaż konstrukcji dachu. Generalnym wykonawcą prac jest F.H.U. „FEWATERM”.

Dzisiaj (19.09) punktualnie o godzinie 14.00 na rondzie w Maryninie uroczyście oddano do użytku przebudowany odcinek drogi wojewódzkiej numer 814 prowadzącą od Radzynia Podlaskiego do Niewęgłosza.

Na 7 km drogi wykonano między innymi rondo w Maryninie, wykonano ścieżkę rowerową i chodnik w Niewęgłoszu, poszerzono i poprawiono nawierzchnię drogi oraz utwardzono pobocze.

Wartość tej inwestycji to blisko 24 mln złotych, z czego 85% pochodzi z Unii Europejskiej. Jak podkreślono podczas uroczystości, jest to pierwszy etap modernizacji drogi 814. Jeśli znajdą się pieniądze, droga będzie dalej poprawiana w stronę Suchowoli i Parczewa (do Żminnego).

- Jedzmy jabłka zamiast bananów!- apelował Sławomir Sosnowski, Wicemarszałek Województwa Lubelskiego, po czym skosztował trzymane przez siebie dorodne, branickie jabłko. - Zaczynam od siebie!- dodał.

I Branickie Święto Owoców i Warzyw "Czerwone Jabłuszko" było okazją do posmakowania wyśmienitych, polskich jabłek, z których słyniemy na całym świecie. Kosztowano jednak nie tylko jabłka. Stoły uginały się od przepysznych ciast, przetworów i mięs. Najsmaczniejsze z nich wyłoniło jury, a autorzy potraw zostali uhonorowani nagrodami. O strawę duchową zadbały zespoły "Czerwone korale" i "Świerżanki", które poprzedził występ uczniów ze Szkoły Podstawowej w Branicy Radzyńskiej. Każda miejscowość kryje historię jej mieszkańców. Historię Branicy przybliżał Mirosław Walicki- prezentując mapy, stare zdjęcia, mundury branickiej straży pożarnej, książki i znaczki pocztowe, które dzisiaj już trudno znaleźć. 

- Dziesięć lat w życiu ludzkości to niewiele, ale w życiu naszego Stowarzyszenia to okres niemały. Tak, tak, proszę Państwa. To już dziesięć lat jak nasze Stowarzyszenie rozpoczęło swoją działalność wpisując się w pejzaż społeczno-kulturalny Radzynia- tymi słowami rozpoczęła jubileuszową uroczystość Stanisława Popławska- prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów "Kormoran".

Kiedy w 2001 roku piętnaście kobiet zakładało Klub Seniora, nikt nie mógł nawet przypuszczać, że po 10 latach klub zamieni się w Stowarzyszenie liczące 72 osoby. Grupa założycielek, mimo tego, że już na emeryturze, wciąż czuła się młodo. Nie chciały, by stereotyp starego, zniedołężniałego człowieka przylgnął także do nich. Chciały działać i... działają tak już 10 lat. Wciąż pokazują, że wiek nie gra roli, kiedy ma się pasję i grono przyjaznych sobie osób. 

„Człowiek jest wielki, nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest - nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" – słowami błogosławionego Jana Pawła II, Anna Mazur rozpoczęła I spotkanie „Pyzy po Sobolsku" w Sobolach.

Święto, które odbyło się w niedzielę (18.09), jak tłumaczyli organizatorzy, nawiązywało do wieloletniej tradycji uprawy ziemniaka na tamtych terenach. Podkreślili również, że kartoflana uroczystość ma być pretekstem do radości i wspólnej zabawy, nie tylko w tym roku, ale i w latach następnych.

Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się organizatorzy obchodów – zespół „Dziarskie Druhny" z Soból. Można było również usłyszeć: zespół śpiewaczy z Woli Chomejowej, zespół „Olszewianki" z Olszewnicy, zespół śpiewaczy z Krasewa, zespół „Melodia" z Domaszewnicy, zespół „Tradycja" ze Stoku oraz zespół Cantata z Ulana.

Podczas wczorajszej (15.09) sesji Rady Powiatu, z ust Marka Zawady – dyrektora SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim padły słowa, które na pewno ucieszą osoby zainteresowane tematem.

Dyrektor podczas jednej ze swoich wypowiedzi oświadczył, że od dnia 1 października br. minimalne zasadnicze wynagrodzenie dla pielęgniarek będzie wynosiło 1200 zł. - Pomimo tego, że zakładu na dzień dzisiejszy nie stać na podwyżki, zadecydowaliśmy o zwiększeniu wynagrodzenia dla pielęgniarek. Ten krok jest pewnego rodzaju wymogiem moralnym z naszej strony – powiedział Zawada.

Od września tego roku w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym w Radzyniu Podlaskim ruszyła nowa metoda pracy wspomagającej rozwój ucznia - dogoterapia.

- Nasz nauczyciel posiada już wszystkie wymagane kwalifikacje do prowadzenia tego typu zajęć, również i pies przeszedł odpowiednie szkolenia i jest gotowy do pracy z naszymi podopiecznymi – mówi Małgorzata Popek – dyrektor ośrodka. W czerwcu odbyły się już próbne zajęcia, w których wziął udział Oskar – labrador, które wypadły bardzo pozytywnie. W ramach prowadzonych zajęć rewalidacyjnych typowane są dzieci do dogoterapii. Na dzień dzisiejszy na terapię uczęszczają mniejsze dzieci, które świetnie reagują na zajęcia z Oskarem. Dzieci są podzielone na kilka grup, po 3-4 osoby – dodaje Popek.

Wspólnie z Miejską Biblioteką Publiczną im. Zenona Przesmyckiego w Radzyniu Podlaskim zapraszamy na spotkanie autorskie z Dominiką Leszczyńską.

Okazją do spotkania jest wydanie książki pt.: "Miejsca pamięci w Powiecie Radzyńskim"- pozycji, która opisuje wszystkie miejsca ważne dla mieszkańców Radzynia i okolicznych miejscowości. To jedyna okazja, aby zapytać autorkę o to, czego nie znajdziemy w książce- chociażby o to, czy było łatwo zebrać materiał- miejsca i historie opisane w książce niejednokrotnie odeszły już prawie w niepamięć. To także okazja, aby otrzymać jeden z egzemplarzy książki- "Miejsca pamięci" to pozycja bezcenna- nie można jej nigdzie kupić, a ilość jest bardzo ograniczona. 

16 września 2011r. godz. 18.oo - Czytelnia Biblitoteki - Spotkanie autorskie z Dominiką Leszczyńską.

Zapraszamy! Tutaj przeczytasz więcej o "Miejscach pamięci w Powiecie Radzyńskim".

Jakie będzie śródmieście naszego miasta po zapowiadanej rewitalizacji? Czy będzie tylko przestrzenią odnowioną, czy również - „żywą"? Rewitalizacja to przecież nie tylko wymiana starego asfaltu na bruk – kamienny (o czym marzą jedni) czy betonowy (o którym śnią drudzy). To przede wszystkim stworzenie przestrzeni, w której mieszkańcy miasta chętnie przebywają, i z którą się identyfikują.

Długo oczekiwana rewitalizacja śródmieścia Radzynia budzi nadzieję, że nareszcie pałac Potockich otrzyma odpowiednią do swojej rangi oprawę. Pozwala również oczekiwać, że sąsiadujący z pałacem wywodzący się aż z XVII wieku Rynek (do niedawna plac PKS) będzie miejscem nie tylko atrakcyjnym, ale i wzmacniającym społeczne więzi. Z pewnością nie tylko ja mam nadzieję, że główny plac Radzynia będzie świetnym miejscem wypoczynku, rozrywki i spotkań, że będzie posiadał miłą oku infrastrukturę, że w końcu ożywi nas jako społeczność.

Czy takie miejsce dostaniemy „w prezencie" od zarządzających przestrzenią Radzynia? Tego nie wiemy, bo koncepcja placu nie została dotąd nam, czyli jego przyszłym użytkownikom, przedstawiona.

Lato powoli się kończy... Już dziś zachęcamy do planowania zajęć na długie jesienne wieczory. Radzyńskie Stowarzyszenie dla Kultury Stuk-Puk proponuje zaklepać jeden wieczór w tygodniu na Rękoczyny.

Projekt ten skierowany jest do wszystkich, którzy pragną poznać różne techniki artystyczne lub pogłębić posiadaną o nich wiedzę. To także sposób na niebanalne spędzanie wolnego czasu oraz poznawanie osób o podobnych zamiłowaniach.

Podstawowy cel warsztatów to popularyzacja rękodzieła, jako atrakcyjnej formy aktywności, pozwalającej na zdobycie nowych umiejętności, integracja osób w różnym wieku oraz propagowanie czynnego uczestnictwa w kulturalnym życiu miasta.

Umiejętności zdobyte podczas spotkań niewątpliwie znajdą zastosowanie przy wykonywaniu świątecznych ozdób, a może nawet gwiazdkowych prezentów.

Dzisiaj (12.09) od godziny 9.00 rzesze wiernych żegnały zmarłego proboszcza parafii Świętej Trójcy i dziekana radzyńskiego księdza kanonika Jana Czapskiego.

Na uroczystości żałobne przybyło wielu księży, nie tylko z diecezji siedleckiej. Główne uroczystości rozpoczęły się o godzinie 11.00 Mszą Świętą Żałobną, której przewodniczył ksiądz biskup Zbigniew Kiernikowski – ordynariusz siedlecki. Tuż po Mszy głos zabrał m.in. burmistrz miasta Witold Kowalczyk, który podkreślił jak wielkim i oddanym Radzyniowi człowiekiem był zmarły ksiądz Jan.

Ciało ś.p. księdza Jana Czapskiego spoczęło na cmentarzu parafialnym w Radzyniu Podlaskim.