Mariusz Szczygieł | niedziela, 14 sierpnia 2016 06:30 | Nasza grupa jest już na Jasnej Górze. Dokładnie o 7.43 uklęknęli przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. Zatrzymali się tu na chwilę, oddając swoje intencje Matce... A jak wyglądało ich wejście? W tym roku nasza piętnastka podjęła próbę realizacji hasła pielgrzymki: "Błogosławieni miłosierni" i słowa te wprowadziła w życie. Codziennie zbierali ofiary na chleb dla ubogich. Każdy z nich wniósł dzisiaj rano swój chleb, który wspólnie przekazali siostrom Honoratkom z Częstochowy. Ten chleb siostry będą rozdawały biednym, którym posługują w Częstochowie. Przez całą drogę na Jasną Górę przyświecało im też hasło: "Byłem głodny, a daliście mi jeść", które wypisali na dużym bannerze. Każdy z nich podpisał się obok tego hasła, a dzisiaj wnieśli je wspólnie przed Tron Matki. | Mariusz Szczygieł | sobota, 13 sierpnia 2016 12:42 | To już prawie koniec pielgrzymki. Nasza piętnastka przenocuje dzisiaj w Mirowie, a jutro z samego rana wejdzie przed tron Matki Boskiej. Są już na miejscu i przygotowują się do uroczystej mszy, której będzie przewodniczył ksiądz biskup Kazimierz Gurda. Wielkim wydarzeniem dla nich był Lasek Pojednania. To miejsce na pielgrzymce, gdzie każdy może wyjaśnić sobie wszystkie zwady i niesnaski, przebaczyć innym uczestnikom pielgrzymki i samemu prosić o wybaczenie. A kiedy juz pojednani wyruszyli w dalszą drogę po raz pierwszy zobaczyli jasnogórską wieżę. Wzruszenie wzięło górę i po wielu policzkach popłynęły łzy... | Mariusz Szczygieł | piątek, 12 sierpnia 2016 19:06 | Dzień był dla nich dzisiaj łaskawy, prawie... Po deszczu i chłodzie ostatnich dni trasa do Przyrowa była słoneczna i ciepła. Ale... noc za to była baaaardzo zimna. Wszyscy byli strasznie zmarznięci, a termometr w Czarncy pokazywał zaledwie 3 stopnie celsjusza! Wyobrażacie to sobie? W sierpniu? - Gile zamarzają nam w nosach! - rano napisała mi nasza korespondentka Agnieszka. Ratowali się jak mogli, dogrzewali czym popadło, no i idą dalej. A ich Cel jest już na wyciągnięcie ręki - odległość do Jasnej Góry jest już naprawdę symboliczna, a radość miesza się ze smutkiem - bo to JUŻ prawie koniec pielgrzymki. | Mariusz Szczygieł | czwartek, 11 sierpnia 2016 18:47 | Nasza złota piętnastka zameldowała się przed chwilą na polu namiotowym w Czarncy. Do południa było zimno, potem "złapał" ich grad, w Czarncy było ciepło, ale właśnie zaczęło padać. - Jak to na pielgrzymce bywa... załamania są bardzo szybkie... - skwitował w dzisiejszej relacji z trasy ksiądz Michał - nasz przewodnik. - To najdłuższa i najgorsza trasa - tak opisuje ten odcinek jedna z dawnych pątniczek. - W kalendarzyku jest 31 kilometrów, ale tak naprawdę jest blisko 40 - dodaje. A Czarncę od Jasnej Góry dzieli już tylko 60 kilometrów! To tylko 2 dni pielgrzymowania, a trzeciego uroczyście wejdą przed tron Najjaśniejszej Pani. Posłuchajcie, jak dzień opisuje ksiądz Michał i oglądajcie zdjęcia, które nadesłała nam Agnieszka. A jest ich dzisiaj całkiem sporo. | Mariusz Szczygieł | środa, 10 sierpnia 2016 17:11 | Dzień bardzo trudny, bo ciągle pada... I jak zaczęło wczoraj wieczorem, tak nie padało na trasie może ze dwie godziny. Na postojach nie było gdzie usiąść, cali są zmoknięci i wycieńczeni, ale pomimo to humory im dopisują! Bo do Częstochowy zostało już tylko 105 kilometrów! Dzisiaj śpią w Eustachowie. Doszli tam bardzo wcześnie, bo już na 15.40. I nie martwcie się o nich, bo Bartek - ich kwatermistrz załatwił na dzisiejszy nocleg 7 stodół. Będą więc spali w suchym i ciepłym miejscu. Wielkie ukłony dla kwatermistrza :) - Dzisiaj można było zobaczyć miłosierdzie na własne oczy, kiedy każdy o każdego się troszczył, wszyscy sobie nawzajem pomagali. Gdy ktoś dostał garnuszek gorącej herbaty nie pił jej sam, ale dawał każdemu po łyku, aby chociaż troszkę się ogrzać - relacjonuje ksiądz Michał. | Mariusz Szczygieł | wtorek, 09 sierpnia 2016 19:43 | To już siódmy dzień wędrówki. Dzisiaj nasza piętnastka pokonała 28 kilometrów i rozbiła namioty w Tumlinie. Rano pospali godzinę dłużej, co dało im więcej energii na trasie. Po drodze minęli dąb Bartek. W grupie świętowały siostry medyczne. Na trasę przyjechali starzy pielgrzymi - można śmiało powiedzieć, że weterani radzyńskich pielgrzymek - Robert Targoński i Andrzej Twarowski. Wspominano stare dzieje, śpiewano stare przeboje... Swoimi wspomnieniami podzielił się także Adam Adamski - jeden z najdłużej chodzących na Jasną Górę radzyńskich pątników. Jutro nasza piętnastka ponownie przewodniczy porannej Mszy Świętej. | Mariusz Szczygieł | poniedziałek, 08 sierpnia 2016 18:45 | W naszej grupie jest już 144 pątników! - Jeśli patrzeć na statystyki, to jesteśmy chyba na pierwszym miejscu w kolumnie bialaskiej, jeżeli chodzi o liczebność grupy - z dumą mówił dzisiaj ksiądz Michał. Dzisiejszy dzień dał im się bardzo we znaki. Piekące słońce parzyło niemiłosiernie, ale za to 31 kilometrów pokonali w bardzo szybkim tempie. W Suchedniowie zameldowali się już o 16.30 i teraz odpoczywają. Na trasie odwiedził ich ksiądz Grzegorz Suwała z Sanktuarium MBNP. Przywiózł radzyńskie słodkie bułki i wodę. Złota piętnastka jest jedną z siedmiu wybranych grup, które będą uczestniczyć w jutrzejszej mszy, sprawowanej przez biskupa Kazimierza Gurdę. | Mariusz Szczygieł | niedziela, 07 sierpnia 2016 16:18 | Nasi pielgrzymi doszli już do Małyszyna. To już piąty dzień drogi na Jasną Górę. Dzisiaj kolejne nowości na trasie! Z okazji jubileuszu Chrztu Polski księża symbolicznie odnowili chrzest naszych pątników wodą z Iłżanki - rzeki przepływającej przez Iłżę. Mamy trochę fotek z tej niecodziennej uroczystości i krótki (ale jakże ważny) filmik! Zapraszamy do oglądania. Dzisiaj słuchamy ponownie relacji księdza Michała Burdacha, który po nocy spędzonej w szpitalu powrócił na pielgrzymkowy szlak, ale o tym sam Wam opowie. W każdym razie czuje się już dobrze. Dzięki za modlitwy. | Mariusz Szczygieł | sobota, 06 sierpnia 2016 11:20 | W nocy naszych pielgrzymów postraszyła burza. Nie doszła do ich pola namiotowego, ale rysowała zygzaki na ciemnym, łagowskim niebie. Obudzili się o 4.45 i tak jak nas w Radzyniu, tak i ich poranek powitał rześkim powietrzem i chmurami, ale jak mówi stare przysłowie: "Od świętej Anki zimne wieczory i poranki"... Ciepłe ubrania na plecy i w drogę! Do Wielgiego 31 kilometrów. Szło im się dobrze. Słońce nie paliło, a przylało dopiero w samym Wielgiem. Dzisiaj drogę relacjonuje dla nas Piotr Skowron. Nasz ksiądz przewodnik musi korzystać z pomocy medycznej. Kiedy rozkładał swój namiot, użądliła go pszczoła... Otoczcie go dzisiaj swoimi modlitwami. Pozdrowienia z trasy córce Emilii i mężowi Piotrowi śle siostra medyczna Ula :) | Mariusz Szczygieł | piątek, 05 sierpnia 2016 18:19 | - Przejdziem Wisłę... - napisał dzisiaj na swoim facebookowym profilu ksiądz Michał Burdach. No i przeszli już... O 12.35 nasza grupa była na moście łączącym obydwa brzegi królowej polskich rzek. Wtedy właśnie opuścili granice diecezji siedleckiej i wkroczyli do diecezji radomskiej. Dzień był dzisiaj dla nich bardzo trudny. Żar lał się z nieba, co widać na zdjęciach przesłanych przez naszą niestrudzoną reporterkę Agnieszkę Grabowską- Zielant, która relacjonuje nam fotograficznie pielgrzymkę już od kilku lat. Na trasie naszym pątnikom od samego rana towarzyszli dzisiaj członkowie radzyńskiego Legionu Maryi, którzy do południa głosili świadectwa i konferencje. Tuż przed Puławami piętnastkę odwiedził także proboszcz parafii św. Trójcy, ksiądz Andrzej Kieliszek wraz z wójtem Wiesławem Mazurkiem. Tak jak w ubiegłym roku, tak i dzisiaj przywieźli ze sobą, ku pokrzepieniu, słodkie bułki prosto z naszego miasteczka. | Mariusz Szczygieł | czwartek, 04 sierpnia 2016 16:55 | Żyrzyn - to drugi odcinek pielgrzymiej podróży na Jasną Górę. Od Przytoczna dzieli go 26 kilometrów drogi. - Pogoda nie sprawiała nam najmniejszych trudności - tak mówił dzisiaj ksiądz Michał. Na ostatnim etapie popadał trochę deszcz - Ale to chyba po to, żeby dać nam trochę ulgi, a nie nas zmoczyć - dodał z uśmiechem :). Dzisiaj jeszcze tradycyjnie Apel Jasnogórski, który poprowadzi nasza grupa. Przed nim, około 19.30 tańce, śpiewy i pielgrzymkowa zabawa. Jeśli śledziliście na naszej stronie pielgrzymkę w ubiegłych latach, albo szliście w radzyńskiej grupie, to wiecie, jak to wygląda i wiecie, że zawsze jesteśmy tam z nimi. Tak będzie też i dzisiaj. | Mariusz Szczygieł | środa, 03 sierpnia 2016 20:11 | Około 18.40 nasi pielgrzymi dotarli do Przytoczna. Ponad 36 kilometrów przeszli w dobrych humorach, tradycyjnie odprowadzani przez swoich najbliższych. - 15A na tle innych grup wyglądała jak jeden wielki gigant - z dumą mówił o liczebności naszej grupy ksiądz przewodnik Michał Burdach. Faktycznie, kiedy popatrzymy na inne grupki... radzyński "wąż" wyglądał naprawdę imponująco. Nasza grupa stale się powiększa. Wczoraj ksiądz Michał mówił o 92 zapisanych osobach, dzisiaj na jego liście widnieje już 110 nazwisk! Wygląda na to, że ŚDM nie przeszkodził naszym pątnikom w wybraniu się na pielgrzymkę, a być może nawet ich umocnił w tej decyzji? A jak minął dzień? | Michał Maliszewski | środa, 03 sierpnia 2016 09:15 |
| Michał Maliszewski | wtorek, 02 sierpnia 2016 19:31 |
Już są! Pielgrzymi z Komarówki, Międzyrzeca, Białej Podlaskiej, Terespola i Łosic dotarli już do Radzynia. Chyba trochę mniej ich w tym roku - wiele osób na pewno odpoczywa jeszcze po Światowych Dniach Młodzieży, ale może dołączą w trasie? Kto wie? Jutro wspólnie z naszą złotą piętnastką wyruszą we wspólną drogę na Jasną Górę. Oczywiście będziemy im towarzyszyć w ich długiej podróży - jak co roku. W tym czekają nas zmiany. Największa - nowy przewodnik w radzyńskiej grupie - księdza Mariusza Barana zastąpił ksiądz Michał Burdach - pełen werwy i pomysłów młody duszpasterz. Tak jak poprzednik, ksiądz Michał zgodził się relacjonować każdy pielgrzymi dzień - dzisiaj wita się z Wami na naszej stronie i zaprasza na pielgrzymkę. Posłuchajcie! | |
|