Dariusz Magier | czwartek, 03 lutego 2011 08:57 | 
W Archiwum Państwowym w Radzyniu Podlaskim podziwiać można wystawę fotografii Tomasza Młynarczyka zatytułowaną „Archiwum – forma i światłocień". Zdjęcia zostały zrobione w magazynie archiwalnym w czerwcu 2010 roku, w ostatnich dniach funkcjonowania Archiwum w pałacu Potockich. Jak twierdzi Autor, „- ta wystawa to efekt odkrywania form, układów linii i gry świateł. Fascynujące jest to, że w najprostszych rzeczach można znaleźć ciekawy temat do utrwalenia. Struktura papieru, zagięcia kartek czy układ ksiąg budują pewne kompozycje, które po zamknięciu w kadrze stają się nowym utworem z pogranicza sztuki. To dowód na istnienie innego wymiaru zbiorów gromadzonych latami. Archiwum to nie tylko źródło informacji, ale też inspiracja do poszukiwań czegoś nowego i twórczego". Wystawę można podziwiać od poniedziałku do piątku w godzinach pracy Archiwum Państwowego (ul. Kleeberga 10). | Mariusz Szczygieł | poniedziałek, 31 stycznia 2011 02:00 | 23 lata temu radzyńska młodzież odegrała jasełka, które do dzisiaj pozostają w pamięci mieszkańców naszego miasta.
Scenariusz napisał Adam Świć na podstawie powieści Jana Dobraczyńskiego "Cień Ojca". Przedstawienie zostało nagrane na taśmie VHS, aktorzy dorośli, a scenariusz został odłożony do szuflady... 23 lata później w radzyńskim kinie "Oranżeria" uczniowie Gimnazjum Nr 1 wystąpili ponownie w rolach nakreślonych przez Adama Świcia, a "Archanioła słów kilka" przypomniała radzyńskiej publiczności Beata Jastrzębska. 7 stycznia odbyło się przedstawienie premierowe, a 30 stycznia uczniowie zaprezentowali się na scenie po raz drugi. {play}/media/audio/jaselka2011.mp3{/play} Zapamiętane przed laty piosenki i dialogi tkwiły w pamięci reżyserki, ale z odtworzeniem ich nie było już tak łatwo, o czym opowiedziała Joanna Jastrzębska- odtwórczyni roli Archanioła w jasełkach: | Jakub Jakubowski | poniedziałek, 24 stycznia 2011 20:56 | 
Każdy kto dotarł do Łukowa na pierwszy wernisaż Katarzyny Krupy i znał wcześniej młodą fotografkę, a zobaczył ją stojącą na szpilkach i otwierającą swą pierwszą wystawę zrozumiał dlaczego Łuków, a nie Radzyń. Kaśka ma 16 lat, jest w pierwszej klasie LO w Radzyniu i - poza zgrabnymi nogami - zaprezentowała zróżnicowany przekrój przez swą dotychczasową fotograficzną twórczość. Cztery ściany i cztery klamry. | Monika Zabielska | środa, 12 stycznia 2011 08:23 | We wtorek o godz. 15:00 (11 stycznia br.) w sali kina Oranżeria odbył się wieczorek poetycki poświęcony twórczości księdza Jana Twardowskiego upamiętniający piąta rocznicę jego śmierci.
To już kolejna wspólna inicjatywa uczniów Gimnazjum Nr 2 i Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Dziś pragniemy zapewnić państwa o tym, że poezja księdza Jana Twardowskiego jest wciąż żywa i piękna – mówi Elżbieta Żukiewicz. Hasłem, które przyświecało całej uroczystości są słowa poety: „Nawet to czego nie mam komu dać, zawsze jest komuś potrzebne". – Jakże bardzo piękne, wymowne, proste a zarazem głębokie są te słowa. Taka jest cała twórczość Jana Twardowskiego. W myśl tych słów zapraszamy do poetyckiej, międzypokoleniowej wędrówki z Janem od Biedronki – tak do wysłuchania zachęcała jedna z organizatorek. | Dariusz Magier | środa, 29 grudnia 2010 11:11 | Krzysztofa Gombina mieliśmy w Radzyniu Podlaskim możliwość poznać bliżej w 2008 roku, kiedy to wystąpił na konferencji naukowej poświęconej 540-leciu lokacji miasta, organizowanej przez Radzyńskie Towarzystwo Naukowe „Libra".
Prezentował wówczas referat zatytułowany: „Pałac Eustachego Potockiego w Radzyniu Podlaskim jako wyznacznik społecznej pozycji magnata"1. Zapowiadał również ukazanie się dużego opracowania poświęconego Eustachemu Potockiemu i jego wkładzie w kulturę polską i europejską. Kiedy więc wiosną 2010 r. otrzymałem przesyłkę pocztową, której nadawcą był Autor, z niecierpliwością zajrzałem do środka. Był to rzeczywiście zapowiadany tytuł: Inicjatywy artystyczne Eustachego Potockiego, które ukazały się w ramach zasłużonej serii wydawniczej Towarzystwa Naukowego KUL – Źródła i monografie. Książka zainteresuje szczególnie historyków sztuki i kultury oraz... radzynian. Nie tylko dlatego, że traktuje o Eustachym Potockim, człowieku, który poprzez budowę okazałego zespołu pałacowego wyciągnął to zagubione wśród moczarów miasteczko do rangi miejscowości z niepowtarzalnymi perełkami architektonicznymi, takich jak Kazimierz, Zamość czy Kozłówka. Również dlatego, że opowiadając o tym przedstawicielu magnackiego rodu, zgłębia przy okazji znaczną część dziejów naszego miasta i lokalnej społeczności. Właśnie tym aspektem chciałbym głównie zająć się również w niniejszym omówieniu. | Dariusz Magier | środa, 29 grudnia 2010 10:51 | Miło mi zarekomendować Państwu najnowszy tom RRH.
Na 358 stronach tradycyjnie duża dawka artykułów, omówień materiałów źródłowych oraz recenzji. Zainteresowanych szczegółową tematyką zapraszam do Spisu treści, zaś chętnych do nabycia wydawnictwa do radzyńskich księgarń oraz Archiwum Państwowego. Rocznik w sprzedaży od 29 grudnia 2010 roku. SPIS TREŚCI ARTYKUŁY Ernest Szum Skarbowość województwa podlaskiej w okresie I Rzeczypospolitej Tomasz Demidowicz Starostwo kąkolewnickie niegrodowe w drugiej połowie XVIII wieku. Wielkość i stan ekonomiczno-społeczny | Anna Małoszewska | poniedziałek, 27 grudnia 2010 01:00 | 21 grudnia 2010 roku w I Liceum Ogólnokształcącym odbyło się IV Międzynarodowe Kolędowanie.
Uczniowie klas I-III, którzy przygotowywali się do występów pod czujnym okiem nauczycieli języków obcych, zaprezentowali swoim kolegom i koleżankom najpopularniejsze europejskie kolędy i piosenki świąteczne. Wystąpiły klasy: III "a", która zaprezentowała utwory "Merry Christmas Everyone", "Entre le boeuf et l'âne gris", "Kling Glöckchen", I"l est né le Divin Enfant". Następnie na scenie pojawiły się klasy III "d" i I "f", które wspólnie wykonały rosyjską wersję kolędy "Wśród nocnej ciszy", a uczniowie klas II "d" i "f" zaprezentowali koleżankom i kolegom utwór "Fröhliche Weihnachten". Podsumowaniem IV Międzynarodowego Kolędowania był występ klasy II "f", która wykonała niestarzejący się utwór Mariah Carey - "All I Want for Christmas". | Anna Małoszewska | poniedziałek, 13 grudnia 2010 19:17 | Wroniec rozpostarł skrzydła i zasłonił całą ścianę, od biblioteczki do meblościanki.
W jednej szponiastej łapie ściskał zakrwawionego ojca Adasia, drugą zaś wczepił się w parapet. Uniósł i opuścił gwałtownie długi na metr dziób, ciężki i ostry kilof. Dziabnął nim mamę Adasia. Mama próbowała uratować, odciągnąć tatę; nie udało się jej. Ptaszysko trafiło mamę. Padła na podłogę, krzycząc z bólu. Dziś mija 29 rocznica wprowadzenia przez Generała Wojciecha Jaruzelskiego na obszarze Polski Stanu Wojennego. Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie - chciałabym zaproponować więc z tych dwóch okazji wszystkim dorosłym Czytelnikom iledzisiaj przepiękną baśń Jacka Dukaja, zatytułowaną "Wroniec", z której pochodzi cytowany powyżej fragment - to bardzo dobry pomysł na prezent pod choinkę, który pomoże małym dzieciom zrozumieć, czym był Stan Wojenny. Zapewniam też, że sposób, w jaki Jacek Dukaj o nim opowiedział, ujmie i Dorosłych. Adaś pewnej niedzieli z przerażeniem stwierdza, że nie ma w telewizji "Teleranka" i "Dobranocki", a następnego dnia do domu, w którym mieszka ze swoją rodziną, przylatuje Wroniec, który rani mamę Adasia, a zakrwawionego tatę, gromadzącego materiały antywrońcowe, porywa w nieznanym kierunku. | Mariusz Szczygieł | niedziela, 05 grudnia 2010 21:00 | Wybory wyborami... cisza ciszą... ale muzyki słuchać można :) Tym bardziej, kiedy scenerią dla teledysku jest nasz Pałac Potockich i radzyński bar. Dla rozluźnienia przedwyborczego oczekiwania - posłuchajcie i obejrzyjcie - RAJMUND "Pragnienie". | |
|