Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 1 lipca 2025 imieniny: Halina, Marian, Klarysa

Już niedługo


"Mąż i Żona" - komedia w wydaniu Teatru Sztampa, 12.07.2025, 17:00, Radzyński Ośrodek Kultury
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

Katarzyna Krupa - Fotografia (recenzja)

Jakub Jakubowski   
poniedziałek, 24 stycznia 2011 20:56

Katarzyna Krupa

Każdy kto dotarł do Łukowa na pierwszy wernisaż Katarzyny Krupy i znał wcześniej młodą fotografkę, a zobaczył ją stojącą na szpilkach i otwierającą swą pierwszą wystawę zrozumiał dlaczego Łuków, a nie Radzyń.

Kaśka ma 16 lat, jest w pierwszej klasie LO w Radzyniu i - poza zgrabnymi nogami - zaprezentowała zróżnicowany przekrój przez swą dotychczasową fotograficzną twórczość. Cztery ściany i cztery klamry.

Portrety - miejski gwar - wiara - podwórka.

WystawaDoskonały początek ukazujący spektrum tematów jakimi zajmuje się w fotografii. Widać w tej prezentacji wciąż jeszcze brak zdecydowania, ale też ciągłe poszukiwania. Mnóstwo notatek, mrugnięć, spojrzeń. Setki spojrzeń. Nie trzeba wielkiej odwagi, ani spostrzegawczości, by stwierdzić, że Kaśka potrafi widzieć świat piękny i niebanalny. Co najmniej połowa jej zdjęć właśnie taki świat przedstawia. Ja śmiem twierdzić, że równie często widzi ona i dokumentuje ów świat z perspektywy całkiem zwykłej i banalnej. Zestawienie takich spojrzeń w miejscu pierwszej wystawy trochę niepokoi, nie pozwala kiwać głową ze zrozumieniem i niczego nam nie wyjaśnia. Nie pozwala sklasyfikować - każe czekać i zastanawiać się. Czekajmy zatem. Pierwsza wystawa - nazwana przez Kaśkę ostrożnie "bylejaką i w bylejakim mieście" - ukazuje młodziutką fotografkę w twórczym niepokoju, rozgorączkowaniu, rozglądającą się po otaczającej rzeczywistości. Właśnie na potrzeby rzeczywistości, ale i z korzyścią dla fotografii, Kaśka chowa się pod maską nonszalancji i pewności siebie. Dobre to i z pewnością ułatwia wędrówkę po świecie z aparatem/szkicownikiem.

Wystawa ujawnia nam za to jej prawdziwą i szczerą twarz - wrażliwą, spostrzegawczą i młodzieńczo niezdecydowaną. To którą z dróg wybierze okaże się niebawem - podczas drugiej i kolejnej wystawy. Dziś stoi na rozstaju twórczych dróg. Nie potrwa to długo. Powodzenia - to doskonały początek.

Tym, którzy do Łukowa nie trafili polecam galerie w profilu Kaśki na fejsbuku - zgrabnych nógi i szpilek z wystawy nie zobaczą, ale setki ciekawych spojrzeń na świat oczami Kaśki mogą - zachęcam. (kliknij tutaj)

Tu jedno z moich ulubionych z wystawy:

fot. Katarzyna Krupa

 

Komentarze  

 
#1 RE: Katarzyna Krupa - Fotografia (recenzja)dziadzia 2011-01-25 15:36
nie działa ten link do fejsbuka... :sigh:
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

noimage
Mieszkanie do wynajęcia
środa, 25 czerwca 2025
noimage
Zatrudnię pracownika
niedziela, 22 czerwca 2025
noimage
Sprzedam ciągnik
sobota, 28 czerwca 2025