
Komentarze
- Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Niektóre miasta odchodzą od plastikowych worków na śmieci i nie odbierają frakcji zielonej, która je...
- radzyniak13 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Wydaje mi się, że liczba 2 tys. osób (12 tys. zgłoszonych / 14 tys. mieszkańców), które nie są zgłos...
- for_sale - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sad-wstrzymuje-przesluchania-netanjahu-premier-izraela-unika,n...
- pioter
Kolejna porażka radzyńskich Orląt |
Adam Kułak | |||
wtorek, 09 kwietnia 2019 08:00 | |||
Początek spotkania należał do gospodarzy. Już w drugiej minucie piłka znalazła się w siatce Podhala gdy Arkadiusz Kot przedłużył wrzutkę z wolnego. Sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Zawodnicy Orląt zapamiętale atakowali. Blisko szczęścia był w 15 minucie Maciej Wojczuk ale Mateusz Szukała nie dał się zaskoczyć. Po okresie przewagi radzyńskiego zespołu bardziej śmiało zaczęli grać goście. Efekt uzyskali szybko. Po kilku akcjach w 25 minucie MarcinPrzybylski strzałem zza pola karnego trafia do bramki Roberta Nowackiego. Jedna bramka to za mało pomyślał Wojciech Kobylarczyk trzy minuty później lecz piłka tuż przed bramką Orląt uciekła zawodnikowi Podhala. W 32 minucie bliski wyrównania wyniku był Maciej Wojczuk z kilku metrów nie trafił do siatki przyjezdnych. Pod koniec pierwszej połowy bramkarz gości obronił strzał Bartosza Ciborowskiego z rzutu wolnego. Drugą połowę meczu również obiecująco rozpoczęły Orlęta. Kilka minut po gwizdku sędziego w dobrej sytuacji znalazł się Damian Gałązka ale w” piątce” nie zdołał opanować piłki. Również Ciborowskiemu w 50 minucie nie udało się pokonać Szukały z rzutu wolnego. Dwie minuty później Przemysławowi Ilczukowi uciekła futbolówka w polu karnym. Orlęta atakowały, zawodnicy przyjezdni czekali i bardzo groźnie kontrowali. Kilkakrotnie wychodzili w przewadze liczebnej, dwukrotnie w doskonałych okazjach nie potrafili pokonać Roberta Nowackiego. Bardzo problematyczna sytuacja miała miejsce w 75 minucie, najpierw Damian Barciak popychany nie sięgnął piłki głową a następnie Maciej Wojczuk w wyskoku został zaatakowany i przewrócił się, sędzia nie dopatrzył się przewinień zawodników gości. Mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Podhala. Poziom spotkania był zadowalający o sędziowaniu w zasadzie nie wypowiadam się, fakt jest następujący; w bardzo spokojnym meczu zawodnicy zobaczyli trzynaście żółtych kartek. Orlęta Radzyń – Podhale Nowy Targ 0:1 (0:1). Bramka: Marcin Przybylski – 25 minuta.
|
Komentarze
junior starszy?! Chłopaki grają świetną piłkę!
Ostatnio wygrali ze Stalą Rzeszów ale ani słowa!