
Komentarze
- Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Czy tu chodzi o to że Szwajcarzy chcą nam dać duże pieniądze za darmo? Na jakich warunkach i ile ? B...
- kinga75
Holandia czy Meksyk? |
Zbigniew Smółko | |||
niedziela, 29 czerwca 2014 15:08 | |||
Cały świat ściskał już kciuki za chilijskiego Kopciuszka, który o mały włos nie wysłał na wakacje przereklamowanych gospodarzy. A tu poprzeczka, a tu słupek… W drugim meczu też ciekawie, ale bez dramatu – Kolumbia gładko odesłała Urugwaj i moim zdaniem zgłosiła poważne aspiracje nawet do walki o trofeum. Dzisiaj przekonamy się, czy meksykański żywioł pokona renomowanych Holendrów i czy dalej będzie trwał sen Kostarykańczyków. Bardzo im kibicuję, ale też cały czas myślę o tym, że przed ośmioma laty na Mundialu rozklepał ich w pojedynkę Bartosz Bosacki. A dzisiaj gdzie oni a gdzie my… Smuteczek. W loży typerów dzisiaj przedstawiciele dwóch klubów z naszego powiatu, które awansowały do wyższej ligi. Jarosław Kalenik jest kierownikiem drużyny Gromu Kąkolewnica, która jak burza przeszła przez rozgrywki okręgówki i na jesieni najprawdopodobniej spróbuje swoich sił w IV lidze. Jarek cały żyje swoim klubem – w czasie meczu szaleje przy linii, chwilę po jego zakończeniu zaczyna obmyślać plan na następny, w międzyczasie zaś przez telefon opowiada dziennikarzom z regionu jak to dzielnie jego orły wojowały. Wulkan pasji i energii. Z klasy A do okręgówki swojego Orła Czemierniki wprowadził też prezes Piotr Powałka (no dobra dobra, piłkarze i trener Łabęcki też trochę pomogli…). Z Piotrem na co dzień koleguję w Radzie Powiatu i znam go również jako hodowcę przywracającego naszemu regionowi smak gęsiny. Przy jednej i drugiej robocie jest uosobieniem luzu, zdrowego rozsądku, pogody ducha i niezmąconego spokoju. Niech jednak no tylko sędzia gwizdnie… Lew! Tygrys! Z jednym i drugim mógłbym nie tylko konie kraść, ale nawet poić. A potem pacierze odmawiać. Typujemy Holandia-Meksyk 1:2 Latynoskie drużyny zachwycają, jest to futbol szybki, agresywny, bardzo widowiskowy i skuteczny, podobający się kibicom.
Holandia - Meksyk 3:1 Najprawdopodobniej mecz ten nie skończy się po 90 minutach obstawiam, że może dojść nawet do rzutów karnych, bo zmierzą się ze sobą dwie równe drużyny. Jeżeli mecz miałby się skończyć w regulaminowym czasie obstawiam jednak Holandię, która ma w zespole Robena i Van Persiego, którzy jak na razie wywiązują się ze swojej roli znakomicie. Kostaryka - Grecja 2:1 po 90 minutach. Jak na razie zespołowa gra bez gwiazd drużyny Kostaryki przynosi efekty. Uważam, że Grecja jednak jest za słaba, aby wygrać z Kostaryką, która ku zaskoczeniu wszystkich wyrasta na niespodziankę mundialu Pogadajmy o piłce Wasze drużyny awansowały do wyższej ligi. Gratuluję serdecznie. Beniaminkowi zawsze jest trudno. Uciągniecie? Jarek: Nie po to idzie się wyżej żeby tylko przeżyć przygodę z piłką w wyższej lidze. Na pewno będziemy się starać w niej utrzymać, a jak wyjdzie czas pokaże. Za wcześnie na takie wypowiedzi. Na pewno ja, osoby które mi pomagają, oraz zawodnicy dadzą z siebie wszystko, aby zagościć tam dłużej niż tylko jeden sezon. Przy okazji gratuluję koledze Piotrowi Powałce awansu do okręgówki:) Piotr: Spróbujemy uciągnąć. A co z tego ma prezes? Dobra to fucha? Dużo się dokłada? Piotr: Fucha jest świetna, zajmuje dużo czasu i sporo się dokłada. Jarek: Po pierwsze nie jestem Prezesem tylko kierownikiem. Naszym Prezesem jest Dariusz Lecyk, który nam dużo pomaga nie tylko organizacyjnie, ale i jak trzeba to i finansowo Natomiast ja i każdy, kto przy tym chodzi nie ma z tego nic poza przyjemnością, ale za to przy takim zaangażowaniu zawodników jak obecnie i takich wynikach to przyjemności jest moc. Najwięcej dokłada się czasu, który niestety poświęca się kosztem rodziny. Nie chce się jednak w niedzielę w domu z dziećmi posiedzieć? Na spacer iść? Co takiego ta piłeczka wioskowa ma w sobie? Piotr: Ha, ha... Piłeczka wioskowa ma niepowtarzalny urok, którego niczym nie da się zastąpić. Jarek: Teoretycznie rodzina jest najważniejsza, ale pasja do piłki nożnej czasami przebija wszystko. Jednak pomimo tego, kiedy tylko mogę, staram się czas spędzać z rodzina. Czasami to muszę więcej czasu poświęcić rodzinie żebym potem mógł pojechać na mecz:) Myślę, że osoby zajmujące się klubami piłkarskimi w większości mają wyrozumiałe żony inaczej nie było by, komu tym się zajmować. (święte słowa, święte słowa… - dop. red.).
|
Komentarze