
Komentarze
- Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Czy tu chodzi o to że Szwajcarzy chcą nam dać duże pieniądze za darmo? Na jakich warunkach i ile ? B...
- kinga75
Przegrywający odpada! |
Zbigniew Smółko | |||
sobota, 28 czerwca 2014 10:42 | |||
Ale teraz zaczyna się to, co tygryski lubią najbardziej. Nie będzie już kalkulacji. Wojna, rzeź i rąbanka. Kto przegrywa, jutro idzie jechać lecieć. Chyba, że akurat będą mieli całkiem blisko piechotą, na przykład Brazylijczycy… Dzisiaj w loży ekspertów dwóch koleżków, bez których radzyńska piłka byłaby o wiele uboższa. Patryk Śmieciński latem i zimą organizuje rozgrywki amatorskie. Już dzisiaj dzięki jego pasji na boisku koło SP1 ruszy Liga Piłki Nożnej Open, będąca już stałym elementem naszego sportowego krajobrazu. Robert Strojek (pseudonim artystyczny „Dynia”), niegdyś dziarski kibic Orląt, dzisiaj nieco zwolnił tempo i sporo czasu spędza z wędką. Organizator licznych turniejów, przy okazji których robi za managera drużyny PLAY. Obaj to absolutni fanatycy piłki w każdym wydaniu. Niepodrabialni. Typujemy Brazylia - Chile 2:3 – po prostu sądzę, że Chile jest pod każdym względem lepsze. I tyle. Kolumbia - Urugwaj 2:0 – Intuicyjnie. Poza tym nie ma Suareza.
Brazylia - Chile 1-2 Brazylia jest gospodarzem zawodów i na niej spoczywa bardzo duża presja, i właśnie to może wykorzystać Chile. Kolumbia - Urugwaj 0-2 Obie drużyny prezentują bardzo dobry futbol jednak to Urugwaj ma lepszą 11-stkę i to oni będą zwycięzcami. Pogadajmy o piłce Jak się zostaje fanatykiem piłki? Geny, przykład, przypadek? Patryk: Moja przygoda z piłką zaczęła się kiedy jeszcze byłem małym chłopcem. Może trudno w to uwierzyć, ale kiedyś byłem mniejszy… Zaczynałem jak to każdy chłopak na podwórku przed blokiem, później zaczęła się poważna piłka w ościennej Unii Żabików w której grałem 8 lat, najpierw drużynie juniorów później seniorów. W wieku 22 lat zakończyłem grę w piłkę ale tylko zawodowo. Daleko nie uciekłem, ponieważ grywam z kolegami na boisku którego jestem opiekunem, a od 3 lat zacząłem poważnie angażować się futbolowo organizując LIGĘ ORLIK OPEN i jej halowa edycję. Zacząłem się więc poważnie interesować naszą lokalną piłką. Mistrzostwa zaskakują mnie coraz bardziej, stąd moje typy. Robert: Ojciec cały czas oglądał piłkę i mnie tym zaraził. W zasadzie więc nie było wyboru. Sam nigdy nie grałem w żadnym klubie, ale dwa razy w tygodniu na Orliku gram z kolegami. Na zawodach startuję, ale wyłącznie wędkarskich. Mam dwie pasje, które zajmują mi równie dużo czasu. Które mecze budzą większe emocje - z kumplami, Orlęta, kadra czy jakiś super mecz np. w Lidze Mistrzów? Patryk : Najbliższe spotkania które są bliższe mojemu sercu to nasza lokalna piłka i emocje jakie przynoszą nam rozgrywki ORLIK OPEN. Robert: Chyba jednak reprezentacja Polski, nawet wtedy, kiedy dostaje lanie. Powiem nawet, że zwłaszcza wtedy, bardzo to przeżywam. Macie jakąś nadzieję, że nasi niedługo zagrają co najmniej jak Kostaryka? Patryk: Nasza piłka jest dobra ale tylko dobra ciężko nam się będzie pokazać tak jak pokazuje nam się Kostaryka. To siedzi w nas kibicach i piłkarzach jakoś ciężko nam się odblokować… Robert: W najbliższej przyszłości nie. Nie wiem, tyle razy się zawiodłem że już straciłem wiarę. Co gorsza obserwuję młodych piłkarzy, którzy mieliby to zmienić i oceniam, że nie mają właściwej mentalności zwycięzców. Smutne to.
|
Komentarze