
Komentarze
- Niemczuk Honorowym Obywatelem Radzynia
Gdy mnie ktoś pyta, skąd pochodzę - odpowiadam, że Z Radzynia Podlaskiego i dodaję - to niedaleko Wi...
- akotyla - Spotkania z historią u Potockich 2025
rozumiem że ja za to zapłaciłem w podatku?
- winiek - Zaprojektuj z nami Zalew
Do poprzedników nie trzeba było szczekać a efekt ich pracy jest obecnie w pełni widoczny.
- emeryt - Zaprojektuj z nami Zalew
Nie przypominam sobie takiego szczekania, biadolenia za czasów poprzedniej władzy. Tam nawet nie był...
- paweł - Zaprojektuj z nami Zalew
Tylko konsultacje niech się odbędą, wszak Nowo zdobyte wykształcenie zobowiązuje
- waluś
Liga typerów - dzień dziewiętnasty |
Zbigniew Smółko | |||
wtorek, 29 czerwca 2010 00:00 | |||
Dziś w roli naszego eksperta Jacek Musiatowicz, pierwszy i ostatni bard Radzynia, poeta, muzyk, drań lecz miły, podejrzewany przez niektórych o posiadanie duszy. Zapamiętały kibic, szczególnie młodzieżowych drużyn Orląt. Zna się. No cóż... Co prawda jestem od pisania wierszy i piosenek, ale nie chwaląc się mam syna piłkarza i się troszku orientuję o co chodzi. Obecne mistrzostwa są pełne niespodzianek, wynikających raczej ze zmęczenia materiału u piłkarzy, niż z ich faktycznych umiejętności i klasy. Wszyscy są wspaniali i wszyscy zasługują na wielki szacun. Niestety nie można tego powiedzieć o sędziach, którzy na tych mistrzostwach przyczynili się w sposób szczególny do zniekształcenia wyników wielu spotkań. Ja tam osobiście w odróżnieniu od syna, który zawsze był i będzie za Włochami (niestety nie wyszli) – jestem za Argentyną, a to dlatego, że jednym z moich nauczycieli gry na gitarze metodą flamenco był argentyński Indianin z plemienia Azteków. Tak się potrafił szczerze uśmiechać, że na serduchu robiło się znakomicie. Taki kontakt z zawodnikami ma Diego Armando Maradona, który pod swoimi skrzydłami ma Messiego, Heinze, Aguero, Teveza czy Di Marie. Ale mam dzisiaj możliwość obstawienia meczów : Paragwaj – Japonia , Hiszpania – Portugalia. W związku z tym, że moja osobista małżonka ma troszku skośne oczy, prawdopodobnie po pra, pra, pra dziadku z Mongolii, nie lubię Japończyków i jestem za Paragwajem. Będzie niechybnie 2:1. (Roque Santa Cruz, Valdez dla Paragwaju i brzydki Honda dla Japonii). Co do meczu Hiszpania – Portugalia mam mieszane uczucia. Wszyscy tam się doskonale znają, przyjaźnią i na pewno im to nie w smak. Lubię obie drużyny . Mój syn jest za Portugalią i ja też, bo raz w życiu człowiek musi się zgodzić z własnym synem. Będzie niechybnie dogrywka i w końcu upragnione przez wszystkich kibiców rzuty karne. Miejmy nadzieję, że Cristiano Ronaldo w końcu strzeli karnego (pamiętając wpadki na ostatnich MŚ i LM) . Pozdro Jacek Musiatowicz
|