Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 20 kwietnia 2024 imieniny: Agnieszki, Czesława
Rozkład jazdy autobusówOgłoszeniaImprezy i wydarzeniaCeny paliw

Albo przedszkole, albo inwestycje?

Katarzyna Wodowska   
poniedziałek, 29 sierpnia 2011 09:00

– Czekam na ostateczny wyrok i mówię o faktach, że nie ma pieniędzy na ewentualny zwrot – zaakcentował burmistrz KowalczykDo urzędu miasta wciąż wpływają wnioski rodziców domagających się zwrotu opłat pobranych za Przedszkole Miejskie. Do tej pory opiewają na kwotę ponad 500 tys. zł. Burmistrz zapowiada, że jeżeli zapadną prawomocne wyroki i trzeba będzie oddać zasądzone sumy, w konsekwencji odbije się to na inwestycjach infrastrukturalnych. – To będzie pierwszy sposób, aby szukać środków finansowych – tłumaczy Witold Kowalczyk. Nie kryje również, że być może będzie zmuszony podjąć decyzję o ograniczeniu miejsc w przedszkolu. – To psychomanipulacje – zarzuca opozycyjny radny. 

W czerwcu Grzegorz Blicharz wygrał proces dotyczący opłat za świadczenia udzielane przez Przedszkole Miejskie. Miasto złożyło apelację w tej sprawie. – Jaki będzie wyrok, takie będą moje decyzje. Jeżeli wyrok będzie ostateczny oczywiście dokonamy tego zwrotu – zapowiedział burmistrz. Jednak taka ewentualność będzie wiązała się z dotkliwym uszczerbkiem w miejskim budżecie. Trzeba będzie szukać oszczędności.

Już podczas ostatniej sesji rady miasta burmistrz poinformował, że zrezygnowano z budowy kolektora na ulicy Wyszyńskiego. Pierwszym argumentem tej decyzji, było to, że kwota zaplanowana w budżecie jest niższa o 60 tys. zł. – Drugi powód jest ważniejszy – rozpoczął burmistrz. – Związane to jest z tym, że jeżeli wyroki sądowe zakończą się ostatecznie i będziemy musieli rodzicom zapłacić, że łaskawie posłali swoje dzieci do przedszkola, będziemy musieli szukać środków finansowych. Pierwszym sposobem będzie rezygnacja z niektórych inwestycji infrastrukturalnych – wyjaśnił. Dodał, że rozważa też kwestię, aby od przyszłego roku ograniczyć miejsca w przedszkolu publicznym. – Według szacunków wstępnych liczyłem, że będzie to ponad 100 osób mniej.

Z tym stanowiskiem nie zgodził się radny Sławomir Sałata. - Przykro, że próbuje pan zrzucić winę nieudolności urzędu w sprawie przedszkola na rodziców. Moim zdaniem, może pan jest dobry w tym,  ale to są psychomanipulacje – stwierdził radny. – Dobrze pan wie, że obie uchwały podjęte przez radę miasta w czasie, o którym mówimy zostały uchylone przez sąd i opłaty były pobierane nieprawnie -przypomniał. Burmistrz nie pozostawił tych słów bez odpowiedzi. -  Nigdy i w żadnym elemencie nie zrzuciłem winy na rodziców. Mówię o faktach. Uchwały nie ja podejmowałem, tylko rada i to całoosobowa: koalicja i opozycja – podkreślił Kowalczyk. 

Sałata zachowanie burmistrza nazwał nieuczciwym. – Mówi pan, że nie zrobi kolektora, bo rodzice zechcą swoje pieniądze. To są ich pieniądze i słusznie im się należą! Uważam, że zrzucanie winy na rodziców jest w pewnym stopniu nieuczciwością z pańskiej strony. To jest niesłuszne – ocenił radny.  – Czekam na ostateczny wyrok i mówię o faktach, że nie ma pieniędzy na ewentualny zwrot – zaakcentował burmistrz, po czym dodał – Będę ich szukał w taki sposób, jak powiedziałem. Bo jaki inny?

 
noimage
Sprzedam opony Neolin
niedziela, 07 kwietnia 2024
noimage
Opony Hankook 225x40x18
niedziela, 07 kwietnia 2024
Trociny
Trociny
poniedziałek, 15 kwietnia 2024