
Komentarze
- Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Niektóre miasta odchodzą od plastikowych worków na śmieci i nie odbierają frakcji zielonej, która je...
- radzyniak13 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Wydaje mi się, że liczba 2 tys. osób (12 tys. zgłoszonych / 14 tys. mieszkańców), które nie są zgłos...
- for_sale - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sad-wstrzymuje-przesluchania-netanjahu-premier-izraela-unika,n...
- pioter
Gmina nie zgadza się na umieszczenie anteny blisko zabudowań |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 04 listopada 2017 07:00 | |||
W ich miejscowości ma powstać antena telekomunikacyjna, której mieszkańcy są przeciwni. Głównym powodem ich decyzji jest jej planowane utworzenie w centrum wsi. Mieszkańcy postanowili przygotować petycję, w której nie zgadzają się na budowę anteny w tym obszarze. Pod pismem zebrali ponad sto podpisów, a następnie przekazali to na ręce wójta gminy Radzyń Podlaski. - Nie zgadzamy się na budowę tej anteny telekomunikacyjnej ze względu na protest mieszkańców, z którymi się solidaryzuje i dołączam się, ponieważ jest możliwość stworzenia tej inwestycji w innym miejscu – powiedział nam wójt Wiesław Mazurek. – Ja zaproponowałem przeniesienie tej inwestycji. Mamy świadomość tego, że te fale na co dzień są wokół nas, ale dlaczego mamy robić coś wbrew woli mieszkańców? Jestem przedstawicielem i pracownikiem mieszkańców gminy Radzyń Podlaski i w związku z tym powinienem robić to, co oni chcą. My zaproponowaliśmy inne miejsce, więc skoro mamy możliwość ustawienia tego w innym miejscu to chcemy, żeby tak się stało – tłumaczył wójt gminy. Przypominamy, że inwestycja miała zostać utworzona na prywatnym terenie. W związku z tym zapytaliśmy wójta Mazurka czy inwestor może nie zgodzić się z decyzją mieszkańców: – Firma ma prawo odwołać się od mojej decyzji – odpowiedział. – Moja decyzja może nie być uszanowana i firma może uzyskać zgodę poprzez kolegium. Jak będzie, trudno jest mi dziś powiedzieć. Swoją decyzję przedstawiłem na piśmie, w której odmawiam wyrażenia zgody. Uważamy, że ta inwestycja jest nam potrzebna, będziemy wszyscy z tego korzystać, ale chcemy by utworzyć tę antenę w innym miejscu. Czy firma w ogóle się odwoła od mojej decyzji, czy zostanie ona zmieniona z urzędu, zobaczymy wkrótce. Zrobiłem to co powinienem – zakończył wójt. Na odpowiedź będziemy musieli poczekać kilka miesięcy. Mamy nadzieję, że firma pozytywnie rozpatrzy protest mieszkańców i decyzję wójta.
|
Komentarze
NIK stwierdził, że operatorzy zwiększają wielkość emisji i zaleca zmiany legislacyjne pod kątem szeroko rozumianego bezpieczeństwa ludzi i środowiska
http://www.wykop.pl/ramka/2966557/krakow-promieniowanie-nadajnikow-bts-przekroczone-nawet-o-prawie-500/
moc nadajników nie jest podkręcana, NIK tego nawet nie badał, szczekaj dalej
"...suma mocy EIRP zainstalowanych anten sektorowych była wyższa od deklarowanej przez inwestorów w ramach wniosków o pozwolenia na budowę". Problemy ze zrozumieniem?
W raporcie NIK, na który się powołujesz poruszonych jest kilka kwestii. Pierwsza to taka, że operatorzy instalują nadajniki innej mocy niż deklarują podczas występowania o pozwolenie na budowę:Cytat: Jest informacja również o zmianie mocy nadajnika po jego zainstalowaniu: urzędy nie badały oddziaływania stacji bazowych telefonii komórkowej na sąsiednie nieruchomości w przypadku znacznego (nawet o 500 proc.) zwiększania mocy zainstalowanych anten, ani też w przypadkach zwiększania ich liczby
Jest jeszcze jedno stwierdzenie:Cytat: To teraz wróćmy do tego co byłeś uprzejmy napisać:Cytat: Opisałeś tym samym proceder świadomego oszustwa operatorów i instytucji kontrolnych. W którym miejscu raportu NIK jest to opisane?
Przecież w myśl tej teorii NIK nie mógłby stwierdzić zainstalowanej większej mocy, bo na czas kontroli by ją zmniejszono i wszystko byłoby ok! Nieprawdaż?
Poza tym jak zinterpretujesz raport NIK? Jest w nim postawiony zarzut łamania prawa? Czy może wskazanie na niedoskonałości prawa? Czy operatorzy popełniają przestępstwa, czy działają zgodnie z obowiązującym prawem?
A tak na marginesie, to zrezygnuj z telefonu komórkowego, jeżeli go posiadasz. Jak możesz korzystać z usług firm, które prowadzą tak niecny proceder!
Bardzo trafnie opisał cię Zimny.