Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- W Radzyniu Karol Nawrocki
Jakieś dowody? Muran i Wielki Bu się nie liczą. O ćpaniu najwięcej wie zmurszałek Terlecki. Ten to ć...
- pioter - W Radzyniu Karol Nawrocki
Ale brać dopłaty do hektarów,kupować wypasione traktory to już pasuje
- Sunny - W Radzyniu Karol Nawrocki
Nie strasz bo sie zesrasz a na pampersy ciebie nie stac Dowody sutenerstwa i ćpania są oczywiste
- Sunny - Targowisko z żywymi zwierzętami? Mówię: NIE!
Na pani stronie f/b wypowiada się ktoś tj. Katarzyna Drelich. Pisze tak: 1). "to zapoznaj się z usta...
- Kraków - W Radzyniu Karol Nawrocki
Biało-czerwona flaga ponad tęczową!!!
- panter
Wyliczenie emerytury za opłatą? To oszustwo! |
Małgorzata Korba regionalny rzecznik ZUS w województwie lubelskim | |||
środa, 27 września 2017 07:00 | |||
Instytucja przypomina: pomoc pracowników ZUS w wypełnianiu wniosków i wyliczaniu emerytury jest zawsze darmowa! Wyliczenie emerytury można uzyskać u doradców emerytalnych w placówkach ZUS. Doradcy korzystają ze specjalnego kalkulatora z dostępem do danych z konta ubezpieczonego. Nie odwiedzają potencjalnych emerytów w ich domach, nie dzwonią do nich, a tym bardziej nie zaczepiają ich na ulicy. W związku z październikowym obniżeniem wieku emerytalnego ok. 176 tysięcy osób zgłosiło się już po emeryturę do ZUS. To zainteresowanie próbują wykorzystać też oszuści. Zakład otrzymuje od klientów niepokojące sygnały o próbach wyłudzeń. Na razie do takich sytuacji doszło w województwach: śląskim, zachodniopomorskim i łódzkim. Do placówek instytucji w woj. lubelskim nie dotarły podobne informacje, ale ZUS woli „dmuchać na zimne”. Radzi przyszłym i obecnym emerytom ostrożność i kontakt z policją, jeśli ktoś złoży im podejrzaną wizytę. Oszuści namierzają potencjalne ofiary zwykle w okolicach siedziby instytucji. Później zaczepiają przyszłego emeryta na ulicy albo pukają do jego drzwi. Proponują, że wyliczą emeryturę w rzekomo korzystniejszy sposób niż zrobiłby to ZUS. Żądają za to pieniędzy. W Łodzi oszust podał się wręcz za pracownika Zakładu i za opłatą obiecywał załatwić dodatkowe świadczenie. Łodzianka uniknęła utraty pieniędzy tylko dlatego, że nie miała przy sobie gotówki.
|