Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 29 marca 2024 imieniny: Wiktoryny, Eustachego | Jutro zmiana czasu na letni

Za mało przeprosił i trafił do sądu

poniedziałek, 03 września 2012 06:30

Radny Sławomir Sałata- Na poprzedniej sesji rady miasta przepraszałem pana burmistrza za moje wypowiedzi z grudnia dotyczące utajnienia dokumentów związanych z przedszkolem. Wspomniałem też, że nasze sprawy z panem Jackiem Piekutowskim w pewien sposób zostały załatwione i teraz rozumiem uśmiech jaki był wtedy na twarzy pana Piekutowskiego bowiem otrzymałem pozew sądowy za naruszenie dóbr osobistych – mówił na powakacyjnej sesji miejskiej radny Sławomir Sałata.
Przypomnijmy, cała sprawa rozpoczęła się, gdy radny zarzucił przewodniczącemu Jackowi Piekutowskiemu oraz burmistrzowi miasta Witoldowi Kowalczykowi ukrycie pisma z Delegatury Urzędu Wojewódzkiego dotyczącego nieprawidłowości w pobieraniu dodatkowych opłat za przedszkole.

Przewodniczący wraz z burmistrzem wystosowali pismo do radnego Sałaty żądając przeprosin na łamach prasy. Przeprosiny jednak nigdzie się nie ukazały lecz radny przeprosił słownie przewodniczącego jak i burmistrza na styczniowej sesji miejskiej.
- Mam przed sobą protokół z 30 stycznia 2012 roku i na stronie 23 dwa razy powiedziałem przepraszam. To panu nie wystarczy, uraziło pana, że powiedziałem nieprawdziwe i nieścisłe, krzywdzące dla pana informacje. Sugerowałem, że schował pan te czy inne dokumenty, jeśli to pana uraziło i tak pan to odebrał, to pana bardzo przepraszam. Chciałbym wiedzieć, czy pan przyjmuje moje przeprosiny, jeśli tak to się cieszę, jeśli nie to trudno – tłumaczył dalej Sałata.
- Powiem szczerze, że nie umiem sobie odtworzyć dat, kiedy to było, ale wynająłem adwokata i zleciłem mu prowadzenie tej sprawy. Ja panu to wybaczam jako człowiek, ale to co pan zrobił było naprawdę nie w porządku. Dzisiaj nie mogę powiedzieć, ze zakończyliśmy sprawę, bo mamy już wezwanie do sądu – odpowiadał radnemu przewodniczący.
Radny dopytywał jednak dalej, tłumacząc, że prosi o udzielenie jasnej odpowiedzi jaką dał mu burmistrz, jednak przewodniczący stanowczo odpowiadał, że on tego nie może uczynić. - Ja dałem panu wtedy dwa tygodnie czasu na przeprosiny, pan starał się znaleźć inne rozwiązania więc ja skierowałem sprawę do sądu. Jak ja dzisiaj przyjmę pana przeprosiny, to znaczy, że wycofuję sprawę z sądu? Ja panu po chrześcijańsku wybaczam - wyjaśniał Piekutowski.
- Panie burmistrzu, przepraszam pana ponownie, bo nie wyobrażam sobie, żebym ja miał pana przepraszać tylko raz, a Jacka Piekutowskiego dwa razy, więc ponownie przepraszam – kontynuował dalej Sałata.
Dodał na zakończenie również, że na sesji Rady Miasta w dniu 30 stycznia br. przewodniczącemu Jackowi Piekutowskiemu też parę słów się wyrwało i też powiedział przepraszam. - Po sesji rozmawiałem z panem Piekutowskim i powiedziałem, że chyba sprawę należy uznać za niebyłą. Ja ją za taką uznałem. Nie dochodziłem dalej niczego, chociaż naruszało to również moje dobra i sprawy związane z religią, którą wyznaję, jednak dla pana to za mało – zakończył Sałata.

 

Komentarze  

 
#1 radnybolo2 2012-09-03 09:34
:lol: widać walka trwa i to prawie na ostro. :oops:
 
 
#2 panie Sałatayzzum 2012-09-03 18:17
Daj pan spokój z tymi przeprosinami gdyż ci panowie na to nie zasługują a kierując całą sprawę do sądu widać że nie mają (co mnie wcale nie dziwi)pojęcia o prawie
 
 
#3 pleaseJan Zdziarski 2012-09-03 18:42
jak mnie by ktoś tyle razy przepraszał, to ze względu na swoje zdrowie, wycofałbym wniosek z sądu. Lepiej rzucić się z mostu, niż wysłuchiwać tego płaczu, podobno, dorosłego menszczyzny /to do kącika języka polskiego/
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

Sprzedam opony 195/65 R15
Sprzedam opony 195/65 R15
czwartek, 28 marca 2024
noimage
Sprzedam jagniaki kameruńskie.
sobota, 23 marca 2024
Prace biurowe i inne  w domu !
Prace biurowe i inne w domu !
czwartek, 28 marca 2024