Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć
Czy Gmina Radzyń ma pomysł na pałac? |
wtorek, 20 marca 2012 09:46 | |||
- Jaki był cel wysyłania pism do gmin by przejęły zespół pałacowo – parkowy? - pytał między innymi starostę radny Józef Korulczyk. - Zależy nam na tym, aby w pierwszej kolejności zainteresować pałacem jednostki administracyjne i aby można było wykorzystywać pałac na cele społeczne. Powtórzę to, co mówiłem na wspólnej sesji rady powiatu i rady miasta – sprzedaż jest ostatecznością i podejmiemy tą decyzję wtedy, kiedy zostaną wyczerpane wszystkie możliwe kroki. Okazuje się, że to był chyba dobry krok, mówię chyba bo dostaliśmy odpowiedź z Urzędu Gminy Radzyń Podlaski, który bardzo poważnie zastanawia się nad przejęciem tego kompleksu. Zostały nam zadane bardzo konkretne i szczegółowe pytania, które świadczą o tym, że nikt nie chce się bawić z nami w kotka i myszkę tylko chce mieć pełną informację na ten temat – odpowiedział starosta Lucjan Kotwica. W piśmie wspomnianym przez starostę, przewodniczący rady gminy Janusz Golec wyraźnie zaznacza, że gmina musi być „uzbrojona" w informacje, które pozwolą jej w pełni świadomie podjąć decyzję o ewentualnym przejęciu. Przewodniczący prosi również o wyjaśnienia czy samorząd, na terenie którego znajduje się wspominany obiekt, tj. Gmina Miejska Radzyń Podlaski oraz Powiat Radzyński - nie są zainteresowane przejęciem pałacu czy to indywidualnie, czy też jako współuczestnicy. Mogłoby zostać to bardzo źle odbierane, gdyby gmina jako samorząd z zewnątrz, stała się konkurentem naturalnie predestynowanych do tego samorządów lokalnych. Powiat został poproszony o przedstawienie szeregu dodatkowych informacji m. in.: co wchodzi w skład oferowanego Kompleksu Parkowo-Pałacowego, z opisem poszczególnych elementów; jakie są powierzchnie użytkowe poszczególnych skrzydeł pałacu w rozbiciu na poszczególne kondygnacje i pomieszczenia; ocenę aktualnego stanu technicznego poszczególnych budynków, budowli i infrastruktury oraz zakresu niezbędnych prac zabezpieczających i remontowych w poszczególnych obiektach czy też wykaz aktualnych obciążeń prawnych ciążących na nieruchomości jak i zobowiązań finansowych jakimi obciążona jest nieruchomość. Na zakończenie pisma czytamy również, że w przypadku gdyby samorządy Miasta Radzyń Podlaski lub Powiatu Radzyńskiego były zainteresowane wspólnym działaniem w zakresie zagospodarowania Kompleksu Parkowo-Pałacowego, to gmina chętnie włączy się w to współdziałanie. - Za wcześnie jest aby o czymkolwiek w tej chwili mówić. Poczekamy na odpowiedź starostwa i wtedy w pełni odpowiedzialnie i racjonalnie podejdziemy do tej kwestii – mówił krótko wójt gminy Radzyń Wiesław Mazurek. Starosta podczas rady powiatu częściowo zaczął odpowiadać na pytania zawarte w piśmie z gminy. - Dwa miesiące temu, wysłaliśmy zapytanie do konserwatora, czy wyrazi zgodę na dostosowanie pałacu do potrzeb urzędu bo wiadomo, urząd rządzi się pewnymi swoimi prawami bowiem konieczne by były przebudowy. Konserwator wyraził zgodę pod warunkiem, że będziemy przestrzegali zaleceń oraz będziemy mieli program zagospodarowania zabytku – tłumaczył. - Przyszła również odpowiedź z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odnośnie losów pałacu, w której minister mówi wyraźnie, skoro nie możecie dokładać i nie dokładacie ani złotówki z pieniędzy samorządowych do pałacu, w związku z tym on i tak jest utrzymywane za nasze pieniądze więc my możemy go wziąć w zarząd ale pytanie po co? Minister jasno powiedział, abyśmy wybili sobie z głowy myśl, że w Radzyniu będzie muzeum, bo niby muzeum czego? Ministerstwo nie chce tworzyć tutaj jakiejkolwiek placówki muzealnej. Gdyby teoretycznie znalazły się pieniądze na utworzenie muzeum, to koniecznym jest utworzenie instytucji, co w latach kryzysowych jest niemożliwe bo nie ma na to pieniędzy. Jeśli radzyński pałac stałby w Warszawie, minister zapewniał, że znalazłoby się wiele instytucji, które zostałyby do niego przeniesione, ale w Radzyniu jest to nie możliwe. Dlatego właśnie postanowiłem powysyłać pisma do wójtów – mówił starosta. Radny Korulczyk kontynuował dalej. - Dla mnie kabaretem było otwieranie i pokazywanie stanu pałacu. Pod naszym adresem również padło, że nie mamy pomysłu na pałac. Panie starosto, my nie mieliśmy okazji i możliwości wykazać się pomysłami. Zarząd założył, że my nie mamy pomysłu i z nami się nie rozmawia. - Na żadnym kabarecie nie było tyle ludzi i ja nie widziałem nikogo zadowolonego i kto by się tam śmiał, to było raczej przerażenie i uważam, że to był strzał w 10-tkę bo ludziom by się wydawało dalej, że tam jest luksus, parkiety wyszlifowane i w kapciach trzeba chodzić. Jest w Radzyniu takie mocne stowarzyszenie o nazwie RASIL, które w zeszłym roku dostało 600 tysięcy złotych, jaki problem, już na zaczęcie jest. Skoro tak mocno RASIL chce bronić i ratować pałac to nie ma sprawy – kontynuował Kotwica. - To jest żenujące, że receptą na pałac ma być RASIL bo nie są w stanie poradzić sobie starosta i burmistrz – odpowiedział krótko Korulczyk. Napiętą sytuację próbował żartobliwie rozładować i zakończyć radny Adam Świć: - pan starosta igra z ogniem, bo jak znam kolegę Józefa, to on od wyjścia będzie myślał jak przejąć pałac i jeszcze to zrobi. - Będę najszczęśliwszym człowiekiem jak pan Józef podpisze umowę – skwitował krótko starosta.
|
Komentarze
A może coś ściągniecie od bratniego niemieckiego narodu!!!