Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 29 marca 2024 imieniny: Wiktoryny, Eustachego | Jutro zmiana czasu na letni

Gołąb z dwiema głowami wykluł się w Bezwoli

Katarzyna Wodowska   
czwartek, 28 lipca 2011 23:25

Właściciel gołębia

– Pierwszy raz takie coś widziałem, nigdy wcześniej nie miałem takiego przypadku – mówi pan Waldemar hodowca z wieloletnim doświadczeniem. – To niezwykle rzadka anomalia, która nazywa się potworkowatość. Takie osobniki są niemal zawsze skazane na śmierć – tłumaczy lekarz weterynarii.

Pan Waldemar z Bezwoli od wielu lat hoduje gołębie. To jego pasja. O ptakach wie bardzo wiele i z dbałością potrafi się nimi zająć. Ukochanym i hodowanym przez niego rodzajem są pawiki. Ma ich w swej kolekcji kilkadziesiąt. To piękna, ozdobna rasa. Od innych gołębi odróżnia je charakterystyczna postawa, na uwagę zasługuje tez ogon formujący się w kształt wachlarza. Dorosłe osobniki zachwycają urodą a pisklęta są urocze. Z wyjątkiem jednego.

Tego roku jedna z samic złożyła i zaczęła wysiadywać 2 jaja. Na początku lipca nadszedł moment, w którym młode powinny zacząć się wykluwać. Pierwsze pisklę wydostało się ze skorupki bez problemu. Okazało się zupełnie zdrowym osobnikiem. Drugie jajo wciąż ani drgało. Wreszcie po 3 dniach pan Waldemar wszedł do gołębnika i zobaczył coś, czego zupełnie się nie spodziewał. - Gołębica chyba trochę podziubała jajko, bo chciała pomóc wyjść pisklęciu. Ono się chyba dobijało. Matka mu pomagała wykluć się – tłumaczy mężczyzna. – Obok skorupki leżało pisklę, ale jak się przyjrzałem, to zobaczyłem, że ma dwie głowy! – emocjonuje się pan Waldemar. Maleńkie monstrum wtedy już nie żyło. Mężczyzna, który od lat zajmuje się hodowlą gołębi twierdzi, że coś takiego przytrafiło mu się po raz pierwszy. – Wcześniej nie widziałem takiego cudaka – przyznaje. Rzeczywiście takie przypadki w przyrodzie zdarzają się bardzo rzadko. A w naszym regionie gołąb z dwiema głowami wykluł się po raz pierwszy. O tym, że takie ptasie dziwolągi – i nie tylko ptasie – zdarzają się raz na miliony przypadków zaświadcza specjalista. – To są tak zwane potworkowatości – wyjaśnia Jerzy Zdziennicki lekarz weterynarii. – Są to ciężkie wady wrodzone powstałe wskutek zaburzenia podziałów komórkowych w okresie embrionalnym. Jest to wywołane czynnikami genetycznymi – dodaje. Nie ukrywa, że jest to anomalia, z którą w swojej pracy spotyka się bardzo rzadko. – Miałem taki przypadek, było to cielę. Nie widziałem jednak dwugłowego ptaka. Zdziennicki podkreślił, że osobniki z potworkowatością są niemal zawsze skazane na śmierć.

{morfeo 886}

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

noimage
Pszenżyto
środa, 27 marca 2024
noimage
Sprzedam komodę na 4 polki
wtorek, 26 marca 2024