Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Remonty ulic i związane z tym utrudnienia, a szczególnie tworzące się korku, uświadomiły nasnas że w...
- eSPe - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Proszę o zwrócenie uwagi na zdewastowany chodnik wzdłuż posesji nr 100 podczas rozbudowy budynku
- 1410 - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny
08.08 Małyszyn - Suchedniów |
Mariusz Szczygieł | |||
sobota, 08 sierpnia 2009 06:00 | |||
RozmyślanieII. Znaczenie obrazu niewoli egipskiej i faraona Na historię Wyjścia trzeba spojrzeć w szerszym kontekście całej historii zbawienia oraz trzeba stawić pytanie o jej sens. Niewola egipska bowiem wyobraża niewolę człowieka, która spowodowana została odrzuceniem miłości Boga i szukaniem życia na własną rękę, sięgnięciem po własne poznanie dobra i zła - tak uczynili bracia Józefa, wypełniając to, co miało swoje korzenie w grzechu pierworodnym, co przejawiło się także w zabójstwie Abla (zob. Rdz 3,1-7; 4,3-15). W konsekwencji prowadzi to do przyjmowania logiki zabezpieczenia siebie, oddzielenia się od drugiego człowieka (Rdz 3,7-13.21-24) i szukania schronienia w Egipcie (także przy pomocy Boga), jak to jasno widać na przykładzie braci Józefa, szczególnie w czasie klęski głodu. Egipt w Biblii Egipt w Biblii - oprócz tego, że jest pojęciem geograficznym, krajem, gdzie przebywali potomkowie Abrahama, Izaaka i Jakuba - ma także znaczenie metaforyczne, symboliczne. Wyobraża miejsce, które wydaje się człowiekowi ratunkiem - dokąd człowiek ucieka, by ratować swoje życie i gdzie mimo woli, prędzej czy później, popada w zależności, w niewolę. To, co symbolicznie wyraża szukanie schronienia w Egipcie -a wynika z przekonania, że jesteśmy panami naszego życia, że musimy się sami o nie zatroszczyć, bo nie znamy nikogo, kto by nam to życie dawał - jest skutkiem grzechu pierworodnego, który nosimy w sobie od urodzenia. Obrazowo mówiąc - służymy egipskiemu faraonowi, czyli temu, co my sami pod wpływem wielu tylko ludzkich czynników, a także pod dyktando złego ducha (zwodziciela, diabła), wytwarzamy jako obraz naszego szczęścia, bezpieczeństwa, dobrobytu itp., czyli ostatecznie służymy samym sobie. Faraon, będąc figurą (znakiem) i wyrazem tego zniewolenia, wyobraża to wszystko, co człowiek wiąże z projekcją własnego szczęścia i ze stawianymi sobie celami, według własnego poznania dobra i zła. Za takimi postawami stoi - według definicji św. Pawła - „stary człowiek" (zob. Rz 6,6; Ef 4,22; Kol 3,9). To on zmusza człowieka do określonego sposobu życia, to znaczy życia dla siebie (zob. Wj 1; 5; Iz 30,1-7; Rz 2,17-28; 6,1-14; Ef 2,1-5). Interwencja Boga ma na celu wyzwolenie człowieka z niewoli. Bóg musi uderzyć w „zamysły" faraona, czyli „starego człowieka", by go pogrążyć w śmierci i wydobyć „nowego człowieka", żyjącego w wolności, w mocy życia nie dla siebie (zob. Wj 14,15 - 15,21; Iz 10,20-26; Jr 46; Ez 30; Ef 2,15; 4,24; Kol 3,10). Ucieczkę do Egiptu przeżył również Pan Jezus. Z powodu niebezpieczeństwa, które Mu groziło ze strony Heroda, na polecenie Anioła, dla ratowania siebie, uciekł do Egiptu. Jest to jeden z bardzo wymownych wyrazów tego, jak dalece Jezus podzielił nasz ludzki los, naszą historię ucieczek. On tego nie potrzebował, ale przeżył to dla nas. Przeżył drogę niewolnika, by otworzyć przed nami drogę wolności synowskiej. Słowa odnoszące się najpierw do Izraela: gdy był jeszcze dzieckiem, miłowałem go - mówi Pan - i wezwałem mego syna z Egiptu (Oz 11,1), znalazły swoje pełne urzeczywistnienie w Jezusie: Z Egiptu wezwałem Syna mego (Mt 2,15), i mają zastosowanie do każdego wierzącego. Jezus przeżył historię człowieka tak dalece, że nawet doświadczył tej ucieczki do Egiptu. Oczywiście ja też w moim życiu mogę wiele razy uciekać do Egiptu, ale muszę wiedzieć, że potrzebuję, abym został wezwany z Egiptu jako syn, jako wolny. Symbolika faraona Powiedzieliśmy, że faraon to inaczej „stary człowiek" w nas, moje „ja" - moja wizja życia, przekonanie, że znam dobro i zło, i że wiem, jak powinno być. Narzucam sobie tę moją wizję mego życia i jestem gotów robić wszystko, żebym był szczęśliwy. I jakoś się w tym odnajduję. Te moje zabiegi w pewnej mierze zabezpieczają moje życie, ale w gruncie rzeczy okazuje się, że to mnie zniewala i powoduje cierpienie. Pan Bóg chce mnie z tego wyprowadzić. Nie chodzi tu tylko o wyprowadzenie materialne - przeniesienie z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Chodzi o pokonanie „wewnętrznego faraona". Chodzi o wyprowadzenie mnie z życia w moim Egipcie, czyli wyprowadzenie z życia dla siebie, z życia w lęku o siebie itp. Człowiek, który nie zna Boga, absolutyzuje siebie i ratując swoje życie, wpada w zależność od siebie lub od drugiego człowieka. Symbolem tej zależności jest faraon, twój faraon, twoje JA. On stoi nad tobą i codziennie mówi ci, kim ty jesteś czy kim ty masz być i dyktuje ci, w jaki sposób masz układać relacje z innymi. Ostatecznie wszystko kręci się wokół ciebie. Inni są dobrzy, jeśli tobie odpowiadają, a jeśli ci nie odpowiadają, to ich usuwasz z kręgu twoich zainteresowań. Jesteś niewolnikiem siebie. Ten faraon, czyli „stary człowiek" staje się dla ciebie kimś, kto niszczy twoje życie - niby ratuje, ale tak naprawdę niszczy. I nie ma tutaj żadnego kompromisu; do pewnego czasu możesz się z nim dogadywać, ale to nie jest żadne rozwiązanie. Dlatego Pan Bóg przychodzi, żeby z tym faraonem się rozprawić, żeby go zatopić w odmętach Morza Czerwonego. Najpierw próbuje otworzyć ci oczy przez doświadczenia, plagi, plagi egipskie. Ostatecznie zaś władza tego faraona kończy się, gdy zostaje dotknięte życie, moc posiadania i przekazywani życia, co było widoczne w śmierci pierworodnych. Wtedy otwierając się oczy, chociaż nie zawsze do końca skutecznie. Z trasy11:02 - Las za Mircem 12:23 - Wąchock 15:42 - Parszów - Pozdrowienia od Kamila i Sebastiana! :)
Mapa odcinkaRecord ID:9 does not exist!
|
Komentarze