Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Radni głosowali w sprawie obrony dobrego imienia Ś...
Ewangelia według św. Mateusza 23:9 I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem. Jeden bowiem jest ...
- Złoty Smok - Radni głosowali w sprawie obrony dobrego imienia Ś...
Ewangelia według św. Marka 12 Strzeżcie się uczonych w Piśmie, którzy lubią chodzić w długich szatac...
- Złoty Smok - Radni głosowali w sprawie obrony dobrego imienia Ś...
dzieci wychowam z dala od takich "autorytetów", będę bezpieczniejszy o ich psychikę Już pod Urzędem ...
- opaopa - Radni głosowali w sprawie obrony dobrego imienia Ś...
A spotkałeś się z tym, żeby murarza po czynie pedofilskim kierownik przenosił na inną budowę za gran...
- radzyniak13 - Przy ulicy Wisznickiej powstanie nowy Urząd Skarbo...
te modły przed i po pracy przy budowie rondla nie pomogły... czyżby prezes nie miał przebicia u same...
- cogito
Cudowna ta piłka nożna... Taka okrutna... |
Zbigniew Smółko | |||
sobota, 10 grudnia 2022 11:00 | |||
Mecz przebiegał tak, jak przewidywałem: Chorwaci grali mądrze, czekali na dogrywkę, liczyli, że przyjdzie ich moment. Zaskoczyła mnie Brazylia, która chyba sądziła, że przetupta sobie do półfinału spacerkiem. Że można z tymi wariatami w kratkę wygrać bez krwi w oczach, nie dając z siebie wszystkiego. Może wydawało się im, że skoro cały ten kraik ma tylko 4 miliony mieszkańców... Był przebłysk geniuszu Neymara, ale też i cały plan gry był na miarę rozumu Neymara. Chorwacjo, jesteś wielka! W piłce nic nie jest na pewno Drugi mecz jeszcze lepszy. Wiadomo, że żeby wygrywać w ćwierćfinale, trzeba dorzucić coś ekstra. Nie starczy mieć plan, grać poprawnie. Tym „czymś” u Argentyńczyków był Leo. Asysta przy golu na 1:0 to chyba najwybitniejsze zagranie Mundialu. Żaden inny, nawet na zwolnionych obrotach, by możliwości tego podania nie zobaczył. Nawet gdyby zobaczył, to by się nie odważył. A gdyby nawet spróbował, to by nie doszło. Żodyn by tak nie zagrał. Żodyn!!! W końcówce Holendrzy porzucili subtelną strategię, wprowadzili w pole karne dwóch wielkich chłopów i zaczęli walić piłki na głowę. Raz się udało, a drugi gol to też niezłe arcydzieło: na taki bezczelny numer z rozegraniem wolnego to się chłopaki z Unii Żabików by nie nabrali z pewnością. A Argentyńczyków trafiło! Portugalia i Anglia! Wczoraj napisałem, że wygra Argentyna, ale w razie karnych Holandia. Cztery smsy już w sprawie tych karnych dostałem. Szydercy... Niezrażony jednak prorokuję dalej: Maroko – Portugalia 1:1, w dogrywce 1:2. Portugalczycy to mistrzowie prześlizgiwania się. Mecz będzie zamknięty, wyrównany i kości będą trzeszczały. Anglia – Francja 2:3. Imponuje mi drużyna Southgate'a, to jak się rozwija, to jak pozwala sensowną taktykę wypełniać indywidualnościom, jak z wyobraźnią są eksploatowani poszczególni piłkarze. Nie wiem, czy to już ten moment, żeby typować ich do najwyższych zaszczytów, bo że będą mistrzami Europy za dwa lata, o to jestem się gotów założyć choćby dzisiaj. Na razie chyba jednak jeszcze Francja, przecież nie zagrają tak słabo, jak z Polakami...
|