Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Odszkodowania za grunty pod drogi
Jeśli potrafią zdążyć przed ostatnim dniem na złożenie wniosku i do tego ten dzień obliczą bezbłędni...
- Che - Odszkodowania za grunty pod drogi
Ach Ci poprzednicy. A teraz, co za sprawna ekipa. Przez całą kadencję ustrzelą 200 metrów drogi za c...
- zimny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Tu nikt nie napisał, że dostaliśmy pieniądze, tylko, że przeszliśmy w zasadzie wszystkie etapy, a ni...
- Admin iledzisiaj.pl - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Wolałbym póki co zachować powściągliwość w odtrąbieniu ogromnego sukcesu. Szczególnie po przeczytani...
- zjp - Jazz u Potockich: Muzyka filmowa Jerzego „Dudusia”...
A po polsku to co to ten outsourcing?
- niepokorny
Gminna wycieczka do Farmy Iluzji |
Artur Dadasiewicz | |||
środa, 06 lipca 2022 16:30 | |||
Celem naszego podróżowania był Park Edukacji i Rozrywki – Farma Iluzji. Jest to jedyne w Polsce miejsce – park sensoryczny osadzony w świecie iluzji, w którym do dyspozycji zwiedzających jest kilkadziesiąt różnego rodzaju atrakcji opartych na zmysłach wzroku, równowagi. Park ma formę edukacji poprzez zabawę. Gotowi do zwiedzania podążyliśmy za Panią przewodnik, która wprowadziła nas w ten świat pełen ciekawostek i pokazała najciekawsze zakątki farmy. Już przy samym wejściu ujrzeliśmy Lewitujący Kran – ciekawą fontannę, gdzie woda leci z kranu, który nigdzie nie jest podłączony. Następnie udaliśmy się do Zakręconego Domku, gdzie mieliśmy wrażenie, że wszystko spadnie nam na głowę. Ciekawie spacerowało się po Labiryncie Luster, wymagało to od nas spostrzegawczości, sprytu i zmysłu orientacji, łatwo można było pobłądzić. Rzeczywistość przeplatała się z fikcją, a odbicie lustrzane zdawało się być prawdziwą osobą. Następną atrakcją była Latająca Chata Tajemnic – bajkowy dom, który sprawiła wrażenie unoszonego z jednej strony przez balony. Po wejściu do niego wszystko stało się inne, niż z pozoru się wydaje. Chodziliśmy dziwnie pochyleni, woda pokonywała siłę grawitacji i płynęła do góry, a kule bilardowe same trafiały do luz. Kolejno z Panią przewodnik zwiedzaliśmy wszystkie najważniejsze atrakcje parku jak Meble Olbrzyma, gdzie w świecie w skali makro wyglądaliśmy jak krasnale, a z Wiklinowego Labiryntu długo szukaliśmy wyjścia. Na koniec wycieczki wszyscy spędziliśmy miły czas, odpoczywając i jedząc pyszne lody. Całej wycieczce towarzyszyła świetna atmosfera i wiele śmiechu. Wycieczka była dla nas wszystkich była ciekawym, pełnym niespodzianek przeżyciem, które na długo zostanie w naszej pamięci. Dziękujemy.
|