Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- 3 Maja 2025
Konkurs wygrywa dziewczynka na zdjeciu nr 3 z 76. Zdjęcie może smiało zostać wysłane na konkurs Phot...
- Bycy - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Fujarem albo ... jest ten kto go tam wysłał.
- pioter - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Wczoraj jakiś fujar albo .... zaczął ścinać trzciny na dużym stawie.Jak można w okresie lęgowym ptac...
- radzyniak0000001 - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
A gdyby tak odrestaurować te lochy albo rozbudować to może byłaby to atrakcja turystyczna?
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny
Miasto dzieli środki na sport według uznania |
Michał Maliszewski | |||
środa, 06 grudnia 2017 07:00 | |||
Tłumaczył że z roku na rok dofinansowanie dla jego klubu pozostaje w niezmienionej kwocie mimo, że zawodników wciąż przybywa, a wyniki sportowe członków RSCT są coraz lepsze. – Nie byłoby wyników gdyby nie wsparcie sponsorów i samorządów, w tym również Urzędu Miasta, za co serdecznie dziękuje - rozpoczął Łukasz Ciężki. - Wspieranie klubów sportowych z budżetu UM to bardzo duże wyzwanie i ogromna odpowiedzialność. Brak odpowiednich zabezpieczeń finansowych jak i środków utrudnia klubom ich funkcjonowanie. Już niedługo UM ogłosi nowy konkurs odnośnie realizacji sportu w naszym mieście, chciałbym zadać kilka pytań odnośnie wsparcia mojego klubu w przyszłym roku szkoleniowym - mówił. - Czy jest możliwa większa forma dotacji, ponieważ klub się rozrasta, na daną chwilę jest blisko 300 osób, które uczestniczą w naszych zajęciach - kontynuował trener. - Koszty związane z wyjazdami, szkoleniem, zakupem specjalistycznego sprzętu zwiększają się, natomiast dotacja się nie zmienia, jest w granicach 10 000 do 13 000 złotych. Klub posiada pięcioro zawodników kadry narodowej, w tym roku stawaliśmy 60 razy na podium, zdobyliśmy 12 medali podczas Mistrzostw Polski, 3 podczas Mistrzostw Europy i 4 podczas Mistrzostw Świata. Chciałbym skierować pytanie do przewodniczącego komisji, który dziś jest nieobecny, ale może odpowiedzą osoby, które opiniują te wnioski, co mamy zrobić, by te wsparcie było trochę większe i było doceniane przez miasto, ponieważ od kilku lat nic się nie zmienia? – pytał trener i prezes Radzyńskiego Sportowego Centrum Taekwon-do. Przypominamy, ze dotacja na sport w Radzyniu Podlaskim oscyluje w granicy 350 tysięcy złotych. RSCT otrzymuje około 11 tysięcy zł na swoje działania. Największą pulę zgarnia LKS Orlęta Radzyń (prawie 300 tysięcy złotych). - W imieniu nieobecnego przewodniczącego komisji Roberta Mazurka chciałbym jedną rzecz konkretnie wyjaśnić – rozpoczął Bogdan Fijałek. – Wcześniej podziałem tych środków bezpośrednio zajmowała się komisja zdrowia i kultury fizycznej, lecz od tego okresu takiego podziału konkretnego na poszczególne stowarzyszenia, kluby sportowe dokonuje komisja powołana przez burmistrza. W skład takiej komisji czasem zdarza się, że wchodzi radny, ale większość to są pracownicy merytorycznie skierowani. Teraz komisję powołuje burmistrz i tam jest bezpośredni podział tych środków. Tego typu dyskusje są prowadzone przez powiat radzyński, ale mówiąc konkretnie, to powiat prowadzi dyskusje, ale pieniądze, które przeznacza na sport są wielokrotnie mniejsze od tych, które miasto rozdysponowuje. Trzeba by było jedną z naszych komisji poświęcić na właśnie taką dyskusję. Zdawać sobie trzeba sprawę z tego, że tych osób, które chcą by środki się zwiększały jest dużo. Ja od takiej dyskusji nie uciekam, ona jest wskazana, ale argumenty przez innych będą też podnoszone. Trzeba się spotkać w gronie wszystkich, którzy w tym sporcie działają – zakończył. - W jaki sposób są wyznaczane osoby, które przydzielają te środki? Chciałbym poznać kryteria przydziału środków. Czy jest to ilość zawodników, ilość jednostek treningowych, sukcesów czy punktów zdobytych w zawodach? – kontynuował dyskusję trener Łukasz Ciężki. - Takie kryterium jak wyniki i osiągnięcia nie były brane pod uwagę – odpowiedział Waldemar Panasiuk. – Nie ukrywam, że tam były brane pod uwagę przyznawane środki z poprzednich lat. Klubów wnioskujących o pieniądze jest kilkanaście, a środki nie są zbyt duże, więc takie kryterium zostało przyjęte i proporcjonalnie kwota została rozdzielona – zakończył. - Wskazane by było takie spotkanie dla tych, którzy będą składali wnioski o dofinansowanie. Tam musimy rozmawiać wszyscy – dodał Bogdan Fijałek. – Jeśli będzie takie spotkanie to ja przyjdę, bo ja chcę rozmawiać – zakończył trener RSCT. Dyskusję spuentowała radna Bożena Lecyk: - Mam wniosek, żeby ustalić regulamin przyznawania środków na tego typu cele, bo widzę, że teraz jest to na zasadzie uznaniowej, kto komu się lepiej podoba. Jeżeli będziemy mieli jasne zasady przyznawania tych środków i uzasadnienie to będą jasne otwarte reguły. Żenującym faktem jest to, że są takie sukcesy ze strony radzyńskich taekwondzistów, rozsławiają Radzyń Podlaski na arenie międzynarodowe, natomiast nie idą za tym środki – zakończyła radna. Do jej wypowiedzi ustosunkował się krótko Jacek Piekutowski: - Jesteśmy radnymi niektórzy bardzo długo i próbowaliśmy rozwiązać ten temat na różne sposoby. Jeżeli pani uważa, że tak łatwo stworzyć taki regulamin to niech go pani stworzy. A ja mówię, że pani tego nie zrobi bo się tego nie da zrobić. To są różne dyscypliny, różny sposób oceniania. Ale jak pani zaproponuje taki regulamin to go przyjmiemy w głosowaniu, a nie będzie to proste. Tu musi być uznaniowość – zakończył radny. - Przez wiele lat jest to czysta uznaniowość ale wyniki sportowe różnych dyscyplin ciężko jest porównać ze sobą – dodał Dariusz Wierzchowski. – Skoro sięgamy po pieniądze to trzeba się w jakiś sposób pieniędzmi wykazać, czyli trzeba mieć środki własne, a wtedy wydzielamy środki: złotówka własna – złotówka miejska. Utworzenie takiej proporcji mogło być jednym z ważnych kryteriów oceniania – tłumaczył.
|
Komentarze
Za co bierzesz kasę pytam w takim razie ? Za picie kawusi i grzanie dupskiem stołka w urzędzie ? To każdy potrafi, nawet byle Janusz co wali w niedziele w białych skarpetach i klapkach na sumę.