
Komentarze
- W Radzyniu Karol Nawrocki
Gdyby któryś kandydat wygrał miażdżąco, to można by wtedy dyskutować dlaczego, a tak, to na każdy ar...
- HT - W Radzyniu Karol Nawrocki
https://www.youtube.com/watch?v=oGCMLUK_1K0 wersja filmowa odpowiedzi na pytanie dlaczego trzaskoś, ...
- pioter - W Radzyniu Karol Nawrocki
najlepszym prezydentem bylby tylko i wylacznie SMALIKOT tak dla przypomienia co nie ktorym hihih
- daisy62 - W Radzyniu Karol Nawrocki
tylko wykształciuchom wykształconym ponad swoją yntelygencję nie da się wytłumaczyć jak to się stało...
- pioter - Fundusz szwajcarski: #9 Przyjazne przedszkola, szk...
"nie złote słowa lecz czyny" A kasa skąd ?
- niepokorny
Zasłużone zwycięstwo, po małych perypetiach |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 02 października 2017 00:00 | |||
Obie drużyny atakowały nieliczną ilością zawodników. Trenerzy bardziej postawili na obronę niż atak. W 17 minucie goście po strzale Piotrka Zmorzyńskiego w słupek wrócili z dalekiej podróży. Kilka minut później Krystian Puton przejął piłkę odbitą od Kołodzieja po strzale Szymona Wiejaka i uderzył zbyt lekko co pozwoliło na skuteczną interwencje Adrianowi Wójcickiemu. W 23 minucie seria błędów obrońców Orląt doprowadziła do strzelenia gola przez Adama Nowaka. Za chwilę pozostawiony bez opieki Piotr Piekarski mógł pognębić drużynę gospodarzy. Bardzo dobra interwencja Krzyśka Stężały zapobiegła utracie drugiej bramki. Po zimnym prysznicu piłkarze trenera Panka przenieśli grę na połowę przeciwnika. Bliscy wyrównania wyniku byli Adrian Zarzecki i Patryk Szymala. Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie drużyny przyjezdnej. Druga połowa meczu rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Już w 46 minucie część kibiców widziała piłkę w siatce Avii, okazało się że Rafał Kiczuk strzelił w boczną siatkę. Orlęta dopięły swego w 53 minucie. Piotrek Zmorzyński mocno dośrodkował z lewej strony a nadbiegający Krystian Puton z kilu metrów nie dał żadnych szans byłemu bramkarzowi Orląt Adrianowi Wójcickiemu. Minutę później Konrad Kołodziej po wrzutce Putona był o włos od samobójczego trafienia. W miarę upływu czasu zaznaczał się ubytek sił u zawodników Avii, drużyna trenera Łapy ratowała się faulami. W 65 minucie Arkadiusz Kot wybił zdążającą do bramki piłkę po chytrym uderzeniu rogalem Wojciecha Białka z rzutu rożnego. W odpowiedzi Puton będąc oko w oko z Wójcickim nieskutecznie starał się przerzucić piłkę nad niedawnym kolegą z drużyny. Losy meczu rozstrzygnęły się w 77 minucie kiedy Arkadiusz Kot głową przedłużył dośrodkowanie Patryka Szymali z rzutu rożnego. Okazji do podwyższenia wyniku nie wykorzystali po indywidualnych akcjach w 85 minucie Karol Kalita oraz w doliczonym czasie Damian Iwańczuk. Po wyrównanej pierwszej odsłonie meczu w drugiej części gry przewagę uzyskały Orlęta i udowodniły to dwoma golami. Orlęta Radzyń – Avia Świdnik 2 : 1 (0 : 1). Bramki : Krystian Puton 53', Arkadiusz Kot 77' – Adam Nowak 23'.
|