
Komentarze
- W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Na sajm pierw był Wałęsak. Ten jegomość chciał zagłodzić Rosję i załamał się przez tego styropianowe...
- pioter - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Aż zacytuję - Co się dziwić, że ludzie uciekają jak przez pisiurowe lata miasto dziadziało -. Nie, n...
- zimny - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
chyba że ktoś nie ma sumienia tylko niewolnicze posłuszeństwo uczonym w PISmach czy POprawnym Polity...
- kinga75 - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Jedno jest niebo dla wszystkich Jedno jest niebo dla wszystkich!
- kinga75 - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Co się dziwić, że ludzie uciekają jak przez pisiurowe lata miasto dziadziało
- lukas1
Pierwsza porażka Orląt |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 11 września 2017 07:00 | |||
Pierwsze minuty spotkania pomiędzy Orlętami Radzyń i Chełmianką Chełm upłynęły na wymianie ciosów. Na atak jednej drużyny druga odpowiadała tym samym. Bliżej otwarcia wyniku byli w czwartej minucie gospodarze. Na linii pola karnego gości piłka zbyt daleko odskoczyła napastnikowi Orląt i padła łupem chełmskich obrońców. W następnych minutach Myśliwiecki znowu zmarnował dwie okazje na objęcie prowadzenia przez radzyńskich piłkarzy. Podobnie do napastnika gospodarzy, doskonałej okazji bramkowej nie wykorzystał Banaszak. W 20 minucie szczęście uśmiechnęło się do gości. Przed polem karnym Chełmianki, po starciu leżało dwóch zawodników Orląt i jeden drużyny przeciwnej - wszyscy spodziewali się przerwania gry. Sędzia puścił akcję ,strzał Prytuliaka starał się zablokować Stolarczyk, piłka odbiła się od stopera Orląt i wpadła do bramki Nowackiego. Radzynianie ruszyli do odrabiania strat ale nic im nie wychodziło. W 29 minucie powinno być 0:2. Banaszak i Kompanicki wyszli we dwóch na Nowackiego. Pierwszy z nich przedobrzył sprawę, zamiast strzelać, podał niedokładnie byłemu napastnikowi Lewartu Lubartów. Do końca pierwszej odsłony meczu więcej goli kibice nie zobaczyli. Od rozpoczęcia drugiej części meczu radzyńscy piłkarze postawili wszystko na jedną kartę. Zaatakowali większą ilością zawodników. Mnożyły się niewykorzystane okazje na wyrównanie rezultatu spotkania. Po kilku strzałach Putona, Myśliwieckiego, Kota i Szymali bramkarz gości zachowywał czyste konto. W 62 minucie dwukrotnie bliski wyrównania był Myśliwiecki. Pierwszy jego strzał obronił Drzewiecki, a zdążającą do bramki dobitkę wybił głową obrońca gości. Chełmianie skupili się na opóźnianiu gry i kilku groźnych kontratakach. W 67 minucie szybką kontrę skutecznie wykończył celnym strzałem Kompanicki. Zamiast wyrównania Orlęta przegrywały 0:2. Pomimo niekorzystnego rezultatu trwał ciągły napór na bramkę gości. Gospodarze przez większość czasu przebywali na połowie Chełmianki. Z kilkunastu wypracowanych sytuacji podbramkowych wykorzystali tylko jedną. W 80 minucie zza pola karnego uderzył Puton , piłka skozłowała i Drzewiecki był bezradny. Mecz zakończył się pierwszą pechową i niezasłużoną porażką piłkarzy trenera Panka w obecnym sezonie.
|
Komentarze