
Komentarze
- Między nami Liderkami: Z pustego i Salomon nie na...
W kraju niespokojnie, schronów nie ma, ale dobrze że są liderki. Zajęcia jednej Pani "Z pustego i Sa...
- Mar Pol - Między nami Liderkami: Z pustego i Salomon nie na...
kobiety szkolenie w dobrostanie bo mężczyźni szkolenie wojskowe i w kamasze na front i mogą już nie ...
- kinga75 - Silent Disco na zakończenie wakacji!
"jak się bawią ludzie wtedy gdy nie pada deszcz jak się bawią ludzie gdy kochają się "
- niepokorny - Z czego składa się opłata za śmieci
Śmieci coraz więcej PUK za darmo nie wywiezie Miasto nie zarabia Koszta musimy pokryć my Gorzkie to ...
- niepokorny - Z czego składa się opłata za śmieci
dawno temu jak wprowadzano segregację odpadów zapewniano że owszem to dodatkowa praca dla kazdego z ...
- winiek8
Skromne zwycięstwo |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 19 września 2022 06:00 | |||
Początek spotkania należał do gospodarzy. Trzy minuty po gwizdku Arkadiusz Maj mógł otworzyć wynik. Strzelił dość mocno, piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Dwukrotnie groźnie było po wrzutkach Mateusza Ozimka. Dogranie Karola Rycaja w „uliczkę” do Maja Karola odczytał bramkarz gości i ubiegł napastnika Orląt. Najlepszą okazję w 12 minucie po rzucie rożnym miał Rycaj, jego strzał głową nieznacznie minął słupek bramki strzeżonej przez Marcina Wieczerzaka. Pierwsze okazje goście mieli w 17 i 18 minucie po rzutach rożnych, niecelnie strzelali Adrian Gębalski i Mateusz Janeczko. W 28 minucie Andrii Bubentsow sparował na róg bardzo groźny strzał napastnika Czarnych. Dwie minuty później Maj nie sięgnął piłki zagranej wzdłuż linii bramkowej przez Pawła Chaliadko. Orlęta wyraźnie przeważały. W 42 minucie Ozimek podał do Michała Kobiałki, który pojechał wzdłuż szesnastki wszedł w pole karne i pokonał Wieczerzaka. Drugą połowę radzyńska drużyna zaczęła od trzech sytuacji bramkowych, wrzutkę Ozimka z trudem wyłapał bramkarz gości, następnie ubiegł wychodzącego Maja a postrzale Kobiałki piłkę zablokował Igor Woś. Od 65 minuty zawodnicy z Połańca coraz śmielej zaczęli atakować. Niecelnie strzelali Gębalski i Mateusz Stańczyk. Radzyńska maszyna wyraźnie zwolniła a goście podkręcili tempo . W ciągu ostatnich dziesięciu minut było groźnie na polu karnym Orląt. Bubentsow instynktownie obronił po uderzeniu głową z bliskiej odległości, a Chaliadka ekwilibrystyczne wybił piłkę zdążająca do pustej bramki. Goście postawili wszystko na jedną kartę i trzykrotnie powinni zostać ukarani po kontratakach biało zielonych. Dwukrotnie Piotr Kuźma nie zdobył gola w doskonałych sytuacjach a po strzale Ozimka piłka trafiła w poprzeczkę. Orlęta dopisały trzy punkty, Czarni Połaniec wywożą niedosyt. Jednak w przekroju całego meczu zwyciężyła drużyna lepsza. Orlęta Radzyń – Czarni Połaniec 1:0 (1:0 ). Bramka: Michał Kobiałka 42 minuta.
|
Komentarze
Najwyższy czas na modernizacje stadionu miejskiego w Radzyniu. Zadaszoną główną trybune oraz sztuczne boisko treningowe.