
Komentarze
- Umowa na remont Warszawskiej podpisana
Odczepcie się od PUK i Prezesa, to prawie święty człowiek. Ma w oknie w gabinecie przy Lubelskiej 5 ...
- Teka - Umowa na remont Warszawskiej podpisana
no to sobie porównamy prywatą firmę i PUK
- Marigo - Nowe warsztaty przy ZSP oficjalnie otwarte
artykuł o warsztatach,a raptem 10 zdjęć z pośród 130 w temacie,pokazujących przybytek.
- Marigo - Nowe warsztaty przy ZSP oficjalnie otwarte
Ogrzewanie warsztatów i innych odbiorców wzrośnie o 25 % jak poinformował radzyński PEC. Spadek cen ...
- swalencik - Koniec remontu Pałacu Potockich
Nie może zabraknąć darmowej kawy w każdą niedzielę po sumie.
- for_sale
Zwycięskie wyjście z dołka |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 13 września 2021 05:00 | |||
Spotkanie rozpoczęło się od wyraźnej przewagi gości. Przez kilkanaście pierwszych minut biało-zieloni byli w szatni a na murawie szaleli Białek i spółka. Minęło siedem minut meczu i Wojciech Białek po błędach radzyńskich obrońców otworzył wynik. Kilka minut później ten sam zawodnik bezpośrednio z rzutu wolnego podwyższył na 2 : 0 i na trybunach zapanowała konsternacja. Po dwóch ciosach przebudzili się zawodnicy Mikołaja Raczyńskiego. Główną rolę odgrywał kapitan Patryk Szymala. W osiemnastej minucie po indywidualnej akcji wyłożył piłkę Jankowi Bożymowi, który z bliska dopełnił formalności. Kilka minut później Karol Rycaj, a następnie Bożym zmarnowali doskonałe okazje na wyrównanie wyniku. W dwudziestej piątej minucie Szymala skopiował uderzenie z rzutu wolnego Białka i doprowadził do remisu. Bliski strzelenia gola był Arkadiusz Maj, jednak dwukrotne uderzenia głową napastnika Orląt wyłapał bramkarz gości. Pierwsza połowa skończyła się remisowo. Początek drugiej części meczu był podobny do pierwszej. Zawodnicy gości uzyskali przewagę, ale nie potrafili tego udokumentować golem. Po kilku minutach dominacji Avii dwóch okazji wypracowanych przez Bożyma nie wykorzystał Maj. Orlęta atakując zapomniały o obronie. W 57 minucie Białek nie trafił do pustej bramki. Przewaga biało zielonych wzrastała i przyniosła owoc w postaci bramki strzelonej przez Mateusza Chyłę. W 80 minucie celnym strzałem zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego Ernesta Skrzyńskiego. Do końcowego gwizdka arbitra pomimo wysiłków obydwu drużyn wynik się nie zmienił. Zwycięstwo jest zwycięstwem, można powiedzieć, jednak wygrana po dwóch straconych na początku meczu golach pokazuje charakter radzyńskiej drużyny. Orlęta Radzyń – Avia Świdnik 3 : 2. Bramki: dla Avii - Wojciech Białek - 8 i 14 minuta, dla Orląt – Janek Bożym - 20 minuta, Patryk Szymala - 25 minuta, Mateusz Chyła - 80 minuta.
|
Komentarze