Komentarze
- Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
znoszą ofiary dziękczynne
- zimny - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
mam rozumiec że mieszkańcy radzynia w związku z projektem uruchomienia komunikacj podmiejskiej do pk...
- winiek8 - Za nami Radzyński Jarmark Bożonarodzeniowy połączo...
Świąteczny to czas ... Wigilii to czas ... Tyle było przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia Były rek...
- Mar Pol - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
Pierwszy autobus to jeździł od stacji przez Białkę, miasto do Zabiela/mleczarni (część kursów kończy...
- keiichi - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
za złego PRL było dwa autobusy podmiejskie , pierwszy mniej więcej co godzinę jeździł od stacji PKP ...
- komentator
Zwycięstwo było blisko |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 23 sierpnia 2021 10:00 | |||
Bezbramkowym rezultatem zakończył się ligowy pojedynek radzyńskich Orląt z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Z wyniku powinni być zadowoleni goście. Początek spotkania był bardzo nieciekawy, przez długie minuty gra toczyła się w pobliżu linii środkowej boiska. Pierwszy groźniejszy strzał oddał Przemysław Koszel w 18 minucie meczu, goście odpowiedzieli w 20 minucie bardzo lekkim uderzeniem na bramkę Orląt. W 33 minucie po rzucie rożnym dobrze uderzył Arkadiusz Korolczuk, jednak bramkarz gości Paweł Lipiec przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 40 minucie powinien być rzut karny. Szarżujący na bramkę Maciej Filipowicz został od tyłu podcięty na polu karnym, sędzia nie dopatrzył się przewinienia obrońcy KSZO. Pod koniec pierwszej części spotkania strzelali Ernest Skrzyński i Filipowicz ich uderzenia zablokowali obrońcy. Druga część meczu rozpoczęła się od lekkiej przewagi gości. Dość poprawnej gry nie potrafili udokumentować celnym strzałem. Po dwudziestu minutach przestoju biało zieloni zaczęli dominować na boisku. Piłkarze KSZO ratowali się seryjnymi faulami. W 79 minucie żaden z zawodników Orląt nie skorzystał z prezentu obrońcy, który po rzucie rożnym wyłożył piłkę na piątym metrze. Pod koniec meczu na boisku była tylko jedna drużyna, trzeba dodać nieskuteczna. Na sześć kolejno wykonywanych rzutów rożnych nikt nie potrafił wepchnąć piłki do bramki KSZO. Pewnym usprawiedliwieniem indolencji strzałowej radzyńskich piłkarzy był brak chorego napastnika Arkadiusza Maja.
|
Komentarze
Zrobcie WLadzo wszystko aby wybudowac te trybuny, kupcie korki pumy, zrobcie sztuczne nawierzchnie a Kurczaki Radzyn beda w lidze pierwszej!!!
Świetny pomysł