Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Remonty ulic i związane z tym utrudnienia, a szczególnie tworzące się korku, uświadomiły nasnas że w...
- eSPe - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Proszę o zwrócenie uwagi na zdewastowany chodnik wzdłuż posesji nr 100 podczas rozbudowy budynku
- 1410 - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny
Orlęta wygrywają w Piszczacu |
Adam Kułak | |||
czwartek, 08 października 2020 06:00 | |||
Radzyńskie Orlęta w środę wygrały z czwartoligową Lutnią Piszczac w ramach ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski. Awansowały tym samym do grona czterech zespołów walczących o tryumf w Okręgu Bialskopodlaskim. Pierwsza połowa meczu przebiegała pod wyraźne dyktando radzyńskiego zespołu prowadzonego tymczasowo przez trenera Dariusza Wołka. Kilka niewykorzystanych doskonałych okazji bramkowych mieli Maciej Wojczuk, Michał Kobiałka i Janek Bożym. Ciągły napór Orląt przyniósł efekt w 36 minucie. Michał Kobiałka idealnie dośrodkował, a Maciej Wojczuk umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Druga odsłona meczu była ciekawsza. Orlęta miały kilka dobrych okazji na podwyższenie prowadzenia, m.in. dwukrotna instynktowna obrona nogami bramkarza Lutni, strzał Wojczuka w słupek, nieuznana bramka dla Orląt. Strzelona na 2: 0 przez Piotra Kuźmę w 81 minucie bramka nieco podrażniła piłkarzy Lutni. Dośrodkowania Adama Wiraszki z prawego skrzydła były dużym problemem dla obrońców i bramkarza Roberta Nowackiego. W 85 minucie dośrodkowanie Wiraszki wykorzystał Witalij Tabalow i zrobiło się nieciekawie, bo gospodarze nie zamierzali na tym poprzestać. Górę wzięła jednak spokojna gra radzyńskiego zespołu, który nie pozwolił na zbyt wiele piłkarzom z Piszczaca.
|
Komentarze