
Komentarze
- Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75 - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
O swoje latorośle to się nie martwię. https://demotywatory.pl/5317029/Chyba-kazdy-pracodawca-ma-nadz...
- pioter - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Z tymi częściami rowerowymi, to się tak @pioter nie rozpędzaj, bo póki co, to nie wiadomo czym twój ...
- HT - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Myślę, że zarówno po uchwaleniu, jak i po uchyleniu tej uchwały życie mieszkańców Radzynia nie uległ...
- Admin iledzisiaj.pl - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Czy po wycofaniu uchwały życie radzyńskich części rowerowych uległo diametralnej zmianie? To co robi...
- pioter
Z Wisłą Sandomierz bez bramek |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 21 września 2020 06:00 | |||
Było ciężko, jednak przez większość meczu radzyńscy piłkarze toczyli wyrównany pojedynek z plasującym się dość wysoko przeciwnikiem. Pierwsza połowa była bezbarwna i nudna. Żadna z drużyn nie wypracowała dobrej okazji na objęcie prowadzenia. Drugą odsłonę dość mocno rozpoczęli goście. Kamil Bełczowski strzałem z daleka próbował zaskoczyć Bartosza Klebaniuka. Po kilku atakach zabrakło przyjezdnym animuszu. Mieli jeszcze dość groźną akcję, jednak Konrad Matuszewski mając pustą bramkę, główkował bardzo niecelnie. Gra wyrównała się, zmiany wyniku nie mogły spowodować niecelne strzały Arka Kota i Szymona Kamińskiego. W doliczonym czasie gry Orlęta mogły zainkasować pełną pulę za sprawą Bartosza Idzikowskiego. Strzelił w okienko, lecz młody bramkarz sandomierskiej drużyny wybił piłkę na rzut rożny, po którym najwyżej wyskoczył Kamiński, uderzył głową, ku rozpaczy kibiców piłka przeszła nad poprzeczką. Cóż można powiedzieć na podsumowanie. Mecz odbył się, zespoły zdobyły po jednym punkcie, bardziej solidną obronę mieli goście, Orlęta w obecnej sytuacji kadrowej zrobiły, co mogły. Jestem daleki od wyróżniania kogokolwiek, wynik jest owocem wysiłku całej drużyny. Jednak grający po kontuzji Arek Kot zasługuje na słowa uznania.
|
Komentarze