iledzisiaj.pl

Mamy za sobą eliminacje, poodpadały drużyny, które w dawnych, dobrych czasach na tym turnieju nigdy w życiu by się nie znalazły. Dwa tygodnie męczyliśmy kota w grupach, żeby dowiedzieć się, że Słowacja, Rosja, Turcja, Węgry, Finlandia, Szkocja, Macedonia i – niestety – Polska to jednak nie ten rozmiar kapelusza, żeby cokolwiek wygrać i żeby ich meczami emocjonował się ktokolwiek, poza kibicami z ich krajów. Może trochę szkoda Węgrów, może Finów, swoje chwile chwały mieli Szkoci i nasi, ale jednak – to nie to.

Teraz zaczyna się prawdziwe granie, 90 albo 120 minut, może karne i wiadomo, kto zostaje, a kto wraca. Nie ma kalkulacji, ostatnich szans, każdy mecz jest meczem o wszystko. Zero nudy.

Koło PZW Amur w dniu 24 czerwca 2021 roku zorganizowało na Cegielni zawody dla młodzieży do lat 15.

Do rywalizacji zgłosiło się dwunastu zawodników. Zostali podzieleni na dwie grupy. Osiem osób było absolwentami tegorocznej szkółki młodzieżowej. Pozostałych czterech startujących znalazło się w kategorii U-15.

Rywalizacja z powodu wysokiej temperatury została skrócona do dwóch i pół godziny.

Mija właśnie 98 lat od chwili, kiedy ksiądz prałat Tadeusz Osiński wyświęcił byłą cerkiew prawosławną na kościół katolicki.

Świątynia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa stała w miejscu obecnego boiska przy Szkole Podstawowej nr 1. Dzisiaj świątyni już nie ma, ale pozostały o niej wspomienia mieszkańców naszego miasteczka, utrwalone w pierwszym odcinku filmu z cyklu "Dziadki - dziatkom. Pamiętnik ze starego Radzynia".

Wczoraj na ulicy Armii Krajowej w Radzyniu Podlaskim 7-letni chłopiec jadący rowerkiem został potrącony na przejściu dla pieszych przez kierującą peugeotem.

Z wstępnych ustaleń policjantów z radzyńskiej drogówki wynika, że 7-latek będąc pod opieką swojej mamy, poruszał się na rowerku po chodniku wzdłuż ulicy. Następnie wykorzystując chwilę nieuwagi opiekującej się nim matki, oddalił się od niej, a następnie wjechał na ulicę, na przejście dla pieszych wprost pod koła przejeżdżającej osobówki. Samochodem kierowała 19-letnia mieszkanka Radzynia Podlaskiego, była trzeźwa. Dziecko z obrażeniami ciała zostało przewiezione do szpitala.

Zgodnie z przewidywaniami piłkarze reprezentujący królewski szczep piastowy w drugiej rundzie będą już tylko duchem, bo ciała dali w rundzie pierwszej.

No nie da się wygrać meczu z taką obroną. Mieliśmy 60 procent posiadania piłki, i co z tego? Przeprowadziliśmy kilkadziesiąt akcji, strzeliliśmy bramki dwie. Szwedzi przeprowadzili cztery, strzelili trzy. Tu jest różnica.

22 czerwca 2021 roku o godzinie 17:08 Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta PSP w Radzyniu Podlaskim otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Turów pali się samochód w budynku inwentarskim.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia, strażacy zastali duże zadymienie wewnątrz budynku, w którym nie było zwierząt hodowlanych. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu prądu oraz podaniu jednego prądu piany ciężkiej do wewnątrz obiektu na źródło ognia.

„Wypiłem niedawno piwo i przyjechałem po kolejne”.

Takie słowa usłyszeli policjanci z radzyńskiej komendy od 38-letniego kierującego passatem w miejscowości Turów. Do kontroli drogowej doszło wczoraj przed godziną 21:00 w miejscowości Turów, gmina Kąkolewnica. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, podczas patrolu zauważyli osobowy samochód marki Volkswagen Passat, który jechał w sposób wskazujący, że kierujący może być pijany.

Funkcjonariusze zatrzymali samochód, podczas prowadzonej kontroli przypuszczenia mundurowych potwierdził wynik badania na zawartość alkoholu w organizmie, który wykazał, że 38-latek jest nietrzeźwy.

To skoro Lewy strzelił dwie, to jest dobry? Czy jak z linii bramkowej nie trafił, to jednak słaby?

Wszyscy już wszystko napisali o meczu Polska – Szwecja. Prawda oczywiście nie leży po środku (chyba najgłupsze polskie powiedzonko...) tylko tam, gdzie leży. Więc ja tylko kilka słów najprostszych obserwacji.

Zaczynam od najbardziej ogólnych.

1. W każdym meczu byliśmy gorzej poukładani niż przeciwnik

2. Skoro zmieniamy trenera i system gry sześć miesięcy przed turniejem – to nic dziwnego...

3. Problem w tym, że poprzedni trener nie ogarniał jeszcze bardziej...

4. Mecz ze Słowacją to była większa kompromitacja niż operetki z Ekwadorem czy Senegalem

5. Suma szczęścia w piłce w dłuższym dystansie równa się zero. Nam się wyrównało w dwa mecze. Gdyby Morata trafił dobitkę po karnym, przegralibyśmy z Hiszpanią. To, że Lewy spudłował raz na tysiąc razy akurat przeciw Szwecji – nasz niefart.

Nie trudno zauważyć, że osoby przed którymi komputer i Internet nie mają tajemnic, stale są poszukiwani w wielu branżach.

Rynek pracy i ścieżka kariery w zawodzie developer stoją dla nich otworem. Praca programisty nie jest jednak przeznaczona dla każdego, bowiem nie każdy może pochwalić się zaawansowanymi umiejętnościami np. w zakresie tworzenia stron WWW. Okazuje się, że oprócz tego wymagane jest nienaganne poczucie estetyki, a także kreatywność, które wspierają umiejętności techniczne. Jak jednak przedstawia się sama praca w tym zawodzie i zarobki? Jakie wymagania i oczekiwania stoją przed programistą?

No i miałem nosa wczoraj. Z Anglią, że wygra, a z meczem Chorwatów, że dużo bramek.

Co prawda typowałem, że wygra Szkocja, ale cóż. Trafiłem wyniki do przerwy, co pozwoliło mi znów parę oczek w klasyfikacji podskoczyć. O meczach pisał nie będę, bo mecz Anglików raczej bez historii, a Chorwatów nie oglądałem.

No, ale dziś kolejny mecz o wszystko. Czy będą „Dziady”, cz. III? Czy jednak miła niespodzianka? Statystyki i historia nie kłamią. Po raz ostatni wygraliśmy ze Szwecją w roku 1991, gdy większości dzisiejszych reprezentantów nie było na świecie, a Lewandowski na chleb mówił „bep”.

W poniedziałek 21 czerwca br. w Turowie na drodze K-19 mundurowi radzyńskiej drogówki podczas patrolu zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochód marki Citroen Jumper.

Podczas sprawdzania wskazań drogomierza mundurowi ujawnili nieprawidłowości, co do zaskakująco dużej rozbieżności co do stanu faktycznego przebytych kilometrów. Wskazania stanu licznika zamontowanego w pojeździe, a zapisy w systemie podczas ostatniego badania technicznego różniły się o niemal… 400 tysięcy kilometrów.

Problem przechowywania żywności na dłużej spędza sen z powiek osobom, które chcą delektować się smakiem sezonowych owoców przez cały rok bądź wyrobiły w sobie nawyk zakupów „na zapas”. Zwykła zamrażarka zwykle nie jest w stanie pomieścić tyle, ile byśmy chcieli. Na szczęście istnieje na rynku rozwiązanie problemu małej ładowności – przedstawiamy zamrażarki skrzyniowe. 

Kto potrzebuje zamrażarki? 

Jeżeli jesteś zwolennikiem spożywania jedynie świeżo przygotowanych posiłków, nie zamrażasz resztek na „potem”, nie gustujesz w daniach podgrzewanych – możesz obejść się bez zamrażarki. Zdecydowana większość z nas jednak na co dzień korzysta z jej właściwości przedłużających żywotność potraw. Zwłaszcza docenią jej funkcje rodziny wielodzietne – w tym jednak wypadku dla rodziny liczącej więcej niż 4 osoby zwykła pojemność zamrażarki szufladowej może okazać się niewystarczająca. 

Za narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie 38-latka.

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że wczoraj (20 czerwca br.) około godziny 16:45 w miejscowości Niewęgłosz na drodze wojewódzkiej, kierująca samochodem osobowym marki Skoda Octavia, 38-letnia mieszkanka gminy Ostrówek zjechała do przydrożnego rowu, gdzie doszło do dachowania samochodu.

Radzyńscy kryminalni zlikwidowali plantację konopi indyjskich.

W minionym tygodniu kryminalni z Radzynia Podlaskiego, ujawnili nielegalną plantację konopi indyjskich. Na terenie zamieszkiwanej działki policjanci zabezpieczyli łącznie niemal 200 krzaków konopi oraz ponad 300 gramów suszu konopi. 54-latek posiadał również ponad 10 litrów nielegalnie wyprodukowanego alkoholu oraz 100 litrów „zacieru”.

Plan wykonany. Zwycięstwo nad Avią zapewniło radzyńskiemu zespołowi pozostanie w gronie trzecioligowców.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków obydwu drużyn. Już w piątej minucie mogło być otwarcie wyniku. Rozegranie piłki pomiędzy Arkadiuszem Majem a Karolem Kalitą przerwali obrońcy świdnickiego zespołu. W 19 minucie Arkadiusz Maj wykorzystał niefrasobliwość bramkarza gości i strzelił upragnionego przez piłkarzy i kibiców gola. Pomimo wysiłków zawodników Avii na przerwę piłkarze Orląt schodzili z korzystnym wynikiem.