Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Remonty ulic i związane z tym utrudnienia, a szczególnie tworzące się korku, uświadomiły nasnas że w...
- eSPe - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Proszę o zwrócenie uwagi na zdewastowany chodnik wzdłuż posesji nr 100 podczas rozbudowy budynku
- 1410 - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny
15A jest już na Jasnej Górze! |
Mariusz Szczygieł | |
piątek, 14 sierpnia 2015 06:38 | |
Po długiej i bardzo trudnej w tym roku drodze, nasza złota "Piętnastka" doszła do Częstochowy. Tradycyjnie już, po dojściu przed wały Jasnej Góry, oddali cześć Najświętszej, kładąc się krzyżem na ziemi. Osiągnęli swój cel. Jutro będą uczestniczyć w świątecznych uroczystościach, a po nich powrócą do Radzynia. Moi Drodzy. Również nasza wirtualna pielgrzymka dobiegła końca. Nie moglibyśmy im towarszyszyć, gdyby nie dobra wola wielu ludzi. To na ich barkach spoczywały codzienne relacje. Pragnę im z całego serca podziękować. Szczególnie, naszemu księdzu przewodnikowi - Mariuszowi Baranowi. To on po całodziennych trudach relacjonował nam cały pątniczy dzień, nie zważając na obolałe nogi, czy zmęczenie. Dzisiaj czeka na Was ostatnia relacja. Takie same podziękowania należą się naszej korespondentce - Agnieszcze Grabowskiej-Zielant. Bez jej zdjęć bylibyśmy "ślepi" i moglibyśmy sobie jedynie wyobrażać, jak wyglądała ich droga na Jasną Górę. Agnieszka przesłała nam ze swojego telefonu prawie 500 zdjęć! (I nawet teraz, kiedy piszę te słowa, ona cały czas je śle!). Kiedy inni już odpoczywali, ona klikała po nocach jeszcze w swoim telefonie i wysyłała nam mailem fotografie... Czy można wyobrazić sobie lepszych korespondentów? Uwierzcie, że to naprawdę wielkie szczęście mieć takie osoby na pielgrzymce. Takie, na których można zawsze polegać i nie trzeba ich pilnować. One same wiedzą jak ma być. Dziękuję także Wam, że codziennie odwiedzaliście naszą stronę, aby śledzić radzyńską grupę. To dla Was i ksiądz, i Agnieszka, poświęcali się, abyście codziennie mogli przeczytać nową porcję informacji. Do zobaczenia za rok? Aha, jeszcze jedno. Wchodźcie jeszcze w nasze pielgrzymkowe relacje, bo tak jak co roku, tak i teraz będziemy uzupełniać je o nowe zdjęcia i filmy. {play}media/audio/150814-pielgrzym.mp3{/play} Żródło: Katolickie Radio Podlasie
Ksiądz Mariusz Baran: {play}images/stories/pielgrzymka15/150814-baran.mp3{/play}
|
Komentarze
Przez te wszystkie dni łączyliśmy się z Wami we wszystkich naszych Świątyniach, śledząc na ,,ile dzisiaj" relacje i zdjęcia z pielgrzymowego szlaku.
Niech Pani Jasnogórska sprawi, aby Wasze modlitwy wysłuchał Jej Syn a Wasz trud otworzył oczy tym , którzy popisują się nie przychylnymi wpisami.
Ogromna większość widzi w Waszej postawie wielkie bohaterstwo.
D Z I Ę K U J E M Y.
Co do mojej osoby, to po pierwsze - tak, pomagam innym ludziom i zwierzakom (ze względu na stan zdrowia - głównie poprzez darowizny, ale i osobiście); po drugie - mimo powyższego nie określam siebie bohaterem, a po trzecie - nie ma o mnie wzmianek w prasie, internecie itv (nie to żebym się skarżył, ale wykazuję różnicę pomiędzy prawdziwym dobrem a obłudą).