
Komentarze
- Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Czy tu chodzi o to że Szwajcarzy chcą nam dać duże pieniądze za darmo? Na jakich warunkach i ile ? B...
- kinga75
Zrewitalizowany Rynek bez możliwości parkowania? |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 07 października 2017 06:00 | |||
Ten plac ma zostać w pełni zrewitalizowany, pojawią się nowe nasadzenia drzew i krzewów, powstanie fontanna oraz deptak wykonany z wysokiej jakości materiałów. Rynek ma być wizytówką Radzynia Podlaskiego i tak się stanie o ile miastu uda się zdobyć dotację na ten cel. Na razie nic nie zmienia się w kwestii parkowania tam samochodów, lecz mieszkańcy są zaniepokojeni, że w planie zagospodarowania przestrzennego nie ujęto tam parkingów. Długa dyskusja na ten temat odbyła się podczas piątkowej sesji Rady Miasta (7 października br.). Jako pierwszy głos zabrał burmistrz Jerzy Rębek: - Odbyło się spotkanie z mieszkańcami ulicy Rynek poświęcone kwestii zagospodarowania tego terenu – rozpoczął. – Tam były pewne niepokoje ze strony mieszkańców jakoby miało być ograniczone prawo dojazdu do posesji i parkowania tam pojazdów. Pragnę państwa uspokoić i wyjaśnić, że takiego zagrożenia nie ma. Mieszkańcy tej ulicy będą mieli prawo dojazdu do posesji i parkowania. Tylko, że ten Rynek ma być zagospodarowany w sposób absolutnie profesjonalny. Mają być wykonane prace, które ten niezwykle zdewastowany fragment miasta przywrócą do świetności tak, aby to była wizytówka Radzynia. Pojawiają się pytania dlaczego Rynek, to chcę wyjaśnić, że jesteśmy po licznych konsultacjach z firmą doradczą, która będzie nam pomagała w składaniu wniosków o środki pomocowe, że to jest najlepsze rozwiązanie jakie mogło się pojawić, ponieważ jeśli uwzględnimy prace związane z rewitalizacją pałacu i rynku w parze, to wówczas możemy osiągnąć najwyższą punktację, która umożliwi nam uzyskanie dotacji. Jest realna szansa że uzyskamy dotację rzędu 10 milionów złotych. Jest taka dżentelmeńska umowa pomiędzy burmistrzami 15 miast powiatowych z marszałkiem. Liczę, że ten plan zostanie zrealizowany z myślą o dobru wspólnym jakim jest nasze miasto i ten fragment. Termin składania wniosków o środki pomocowe na pałac i rynek upływa 13 listopada tego roku. Jeśli chodzi o rozstrzygnięcie tego konkursu poczekamy do przyszłego roku. Fizyczne wykonanie tych prac nie jest możliwe w tym roku, natomiast jeśli uzyskamy środki w roku przyszłym to będzie możliwa realizacja przedsięwzięcia w roku 2019/20. Bez względu na to kto będzie burmistrzem, kto będzie zasiadał w Radzie Miasta – powiedział włodarz Radzynia Podlaskiego. Burmistrz poruszył także temat rewitalizacji tego terenu. Powiedział co zostanie zrobione w tym miejscu oraz z jakich materiałów: - Mówiąc o profesjonalnym zagospodarowaniu Rynku mam na uwadze to, że przede wszystkim te miejsca, które są przewidziane w projekcie zostaną wykonane z takiego materiału, którego nie powstydzi się Radzyń – z granitu i płyt – tłumaczył Jerzy Rębek. – To nie będzie zwykła szara kostka, która z urokiem miejsca nie ma nic wspólnego, dlatego materiały zastosowane tam będą naprawdę wysokiej jakości. Ten teren nie może być również pozbawiony zieleni, więc będą na pewno nowe nasadzenia. Planujemy również wykonanie fontanny, co jest sprawą niezwykle ważną z punktu widzenia nas wszystkich, więc to również będzie miało dobry wpływ na samopoczucie. To miejsce jest szczególne, bo jest położone w bezpośrednim sąsiedztwie pałacu i parku. Mam głębokie przekonanie i nadzieję, że uzyskamy dotację na rewitalizację parku i pałacu, więc kiedy połączymy te elementy ze sobą to będzie miejsce wyjątkowe. Ten fragment miasta odżyje. Temu miejscu musimy nadać szczególny charakter i będziemy do tego dążyć – tłumaczył burmistrz. Głos w sprawie Rynku zabrał Marek Zawada: - Powiedział pan dzisiaj, że mieszkańcy będą mogli parkować swoje samochody i mieć dojazd do swojej posesji, natomiast informacja, która została nam przekazana na sesji była jasna i wyraźna, przed głosowaniem zostały zadane pytania czy będzie tam parking i czy będą tam mogli parkować mieszkańcy miasta. Burmistrz Stephan przedstawił informacje, że nic się nie zmieni i zostanie tak jak w tej chwili jest i nie ukrywam, że w tej sytuacji czujemy się wprowadzeni w błąd. Chciałbym wyjaśnienia tej sytuacji, która nastąpiła. Tego oczekują też mieszkańcy miasta – mówił radny Zawada. Na sesję stawił się również mieszkaniec Radzynia, Józef Korulczyk: - W imieniu mieszkańców ulicy Rynek chciałbym wystąpić z wnioskiem, który wyłączy z projektu rewitalizacji ul. Rynek i apelować o przygotowanie tego w sposób fachowy, a nie chaotyczny i pośpieszny. Od dawna ten budynek na środku rynku był przeznaczony do rozbiórki. Były też rozmowy prowadzone i jeden ze współmieszkańców, właścicieli zgadzał się, a drugi nie. Rozmowy są trudne i emocjonalne. Jeszcze raz powtarzam, mieszkańcy uważają, że ten projekt jest nieprzygotowany. Jak można robić projekt częściowy rynku, kiedy dwie działki są z tego projektu wyłączone? Lepiej zaczekać, bez pośpiechu, złożyć wniosek na park i pałac. Dziwię się, że w rewitalizacji nie ujęto kościoła, ani więzienia UB, bo można było to robić z partnerem i mieć jeszcze większą punktację i nie robić czegoś wbrew mieszkańcom. Teraz dowiadujemy się, że to co burmistrz Stephan mówił to jest nieprawda. Te treści zostały również wysłane do mieszkańców, one są na piśmie. Tu nie chodzi o dojazd, lecz o możliwość prowadzenia handlu i parkowania przez klientów aut. Ci mieszkańcy płacą podatki i jakieś prawa im się należą. Warto to jeszcze raz przeanalizować, bo nie można wojować z mieszkańcami, bo wniosek przepadnie – mówił Korulczyk. - Gdyby Rynek miał stanowić miejski parking to chyba też nie idzie to w dobrą stronę – mówił Jacek Piekutowski. – Nam się chce miejsca, które zostanie zrewitalizowane, które będzie wizytówką miasta. Tam nikt nie zabroni panu wjechać, dojechać i prawdopodobnie zostaną wydane karty mieszkańca, bo tam trzeba znaleźć niełatwe rozwiązanie. Nie da się postawić fontanny na środku i jeździć koło niej autami. Trzeba to zrobić tak jak jest na przykład w Kazimierzu Dolnym i w innych miastach. Jestem przeciwny temu, co pan proponuje. Nie możemy tego odkładać na później bo następnego rozdania pieniędzy nie będzie. To jest ostatnie rozdanie i jeżeli my teraz tego nie zrealizujemy to zapomnijmy. Nam chodzi o to, by te nasze miasto było coraz ładniejsze. Nie ma sensu teraz targować się czy jeden samochód się zmieści więcej czy mniej i nie będziemy z tego tytułu nie robili nic. To jest ostatnie rozdanie i trzeba tę szansę wykorzystać - zakończył. Głos ponownie zabrał Jerzy Rębek: - Rynek nie jest własnością wyłącznie mieszkańców tego miejsca – odpowiedział. – Jest własnością całego miasta. Zgadzam się z tym co powiedział radny Piekutowski, że chcemy mieć trochę pięknych miejsc, gdzie będziemy mogli wypoczywać i szczycić się tym. To, co chcemy tam zrobić będzie z pożytkiem przede wszystkim dla mieszkańców i właścicieli posesji tam przylegających do tego. Teraz może jeszcze nie potrafimy sobie tego wyobrazić ale taka jest rzeczywistość. Projekt był znany od dawna. Jeszcze raz wracam do tego co powiedziałem, proszę to rozważyć, ja nie mogę zadeklarować, że tam będą wyznaczone miejsca parkingowe. Są miejscowości, gdzie ten ruch jest dopuszczony bo tam żyją ludzie i to jest naturalne, że mają mieć prawo dojazdu do posesji tyle że ten plac najpierw trzeba uporządkować. Nie wstrzymam się ze swoimi działaniami, zapewniam państwa i nie dlatego, że chce komuś wyrządzić przykrość. Bez rynku nie będzie rewitalizacji pałacu i odwrotnie. Tak jest to skomponowane. Takie są warunki podane nam przez Urząd Marszałkowski. To wtedy będzie miało sens dla nas wszystkich. To dla dobra mieszkańców Radzynia ja ten projekt chce zrealizować – zakończył burmistrz. - Radni, zadajcie sobie tylko jedno pytanie, czy chcielibyście żeby ten zrewitalizowany Rynek był miejskim parkingiem? Dziękuję – spuentował radny Piekutowski.
|
Komentarze
Po drugie. Warszawski system oparty jest o Metro i SKM. Wszystkie parkingi zlokalizowane są przy stacjach. Nikt nie nakazuje po zaparkowaniu iść dalej pieszo.
Po trzecie. System dlatego może się częściowo sprawdzać bo szybciej można dotrzeć do celu SKM czy Metrem niż własnym autem.
Po czwarte. Wskaż inne polskie miasto. Widziałeś może takie parkingi w Lublinie czy Łodzi?
Cytat: A nie przyszło Ci do głowy dlaczego mieszkańcy Rynku nie protestują przeciwko parkingowi i nie żądają zrobienia deptaka? Dlaczego do tej pory nie skierowali żadnej petycji z żądaniem zakazu parkowania?
Cytat: Jaką teorię? Chcesz powiedzieć, że ludzie zostawiają auta pod Tesco i idą pieszo do centrum? Gdzie Ty to widziałeś. Auta parkują i idą do supermarketu na zakupy!
Cytat: Może już nie dawaj więcej przykładów! Porównywanie Radzynia do Warszawy i teraz Kopenhagi to już prawdziwy odlot
A więc wracając na radzyńskie podwórko: Cytat: Kormoranie masz rację i w pełni się z tym zgadzam. Zechciej jednak zauważyć, że w odległości 20-30m od Rynku jest wielokrotnie od niego większy zespół parkowo-pałacowy, który z powodzeniem może pełnić rolę przestrzeni wspólnej, o której piszesz!
Zechciej zapoznać się z najnowszymi pomysłami dotyczącymi zagospodarowania pałacu, w którym mają się znaleźć salki koncertowe, wystawowe, kawiarnia itd...
A zatem dlaczego chcesz powiększać tą strefę jeszcze o Rynek i uszczęśliwiać na siłę ludzi tam mieszkających i prowadzących swoje biznesy?