
Komentarze
- Mamy to! 300 tysięcy na Orlęta!
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe
Druga pikieta pod radzyńskim sądem w obronie demokracji |
Michał Maliszewski | |||
piątek, 21 lipca 2017 06:00 | |||
Zarówno wczoraj (20 lipca) jak i przedwczoraj grupa mieszkańców naszego miasta solidaryzując się z innymi miastami rozpoczęła protest przeciw zawłaszczaniu sądownictwa przez partię rządzącą. Pierwszego dnia zebrało się około 30 osób, natomiast wczoraj liczba zebranych się podwoiła. - Dziękujemy za to, że jesteście tu z nami, dziękujemy tym wszystkim, którzy przybyli tu jako przedstawiciele prawa, nie będę wymieniał z nazwiska. Chciałbym dziś poprosić radnych, Kubę Jakubowskiego, Marka Zawadę oraz Jacka Piekutowskiego by powiedzieli od siebie dwa słowa – otworzył wydarzenie Andrzej Kotyła. – Chcę zaproponować na początek krótką piosenkę na znaną melodię „Nie oddamy sądów, wkrótce koniec takich rządów” – odśpiewał z ze zebranymi rzed sądem osobami Kotyła. - Cieszę się, że jesteśmy razem – rozpoczął radny. – Widzimy co się dzieje w kraju i jedyny nasz wpływ dzisiaj, jako obywateli jest taki, że możemy tutaj przyjść i wyrazić swoje oburzenie dlatego, że ginie demokracja w naszym kraju. Ta piosenka, którą odśpiewaliśmy z Andrzejem wiele znaczy, bo jeśli my będziemy się spotykać to rzeczywiście jest szansa, że uda nam się obronić demokrację tylko musimy ukazać determinację. Cieszę się, że z dnia na dzień jest nas coraz więcej i tak trzeba robić – mówił Marek Zawada. - Chciałbym, by moje dzieci mając 35 lat mogły mieć przeświadczenie, że w razie konfliktów z burmistrzem, wójtem, radnym, który jest w obozie rządzącym mają szansę na sprawiedliwość – tłumaczył radny Jakubowski. – Bardzo się cieszę że jesteście tutaj i w takim małym miasteczku jak Radzyń nie boicie się wyjść na ulice bo w Warszawie łatwo jest się w tłumie zagubić i być anonimowym. W naszym mieście to wymaga dużo odwagi, żeby stanąć na ulicy i krzyknąć - mówił. - Gdy uchwalaliśmy 20 lat temu konstytucję to nie spodziewałem się, że po tylu latach przyjdzie mi jej bronić – mówił Tadeusz Sławecki. – W młodych nadzieja, to fakt, ale gdy widzimy w sejmie jak młody człowiek depcze flagę unijną to jest to również nasza porażka. Musimy wykonać dużo pracy, mówię do kolegów nauczycieli. Cieszę się, że jesteśmy razem i mamy świadomość, że jest mnóstwo do wykonania – zakończył. - Powinno nas tu być jak najwięcej, by pokojowo zademonstrować sprzeciw takiemu stanu rzeczy – mówił radny Piekutowski. – Musimy zrobić to po to, by następne pokolenia nie musiały wychodzić na ulicę. Przykre jest to co się dzieje i gdy oglądałem obrady to to jest kpina z demokracji. Powinniśmy dotąd wypowiadać swoje opinie, aż ktoś z większości poselskiej to zauważy i do nich dotrze – oznajmił Jacek Piekutowski. Organizatorzy zapowiedzieli spotkanie pod sądem również dziś o godzinie 21.00.
|
Komentarze
To haniebne postępowanie.
Z Twoimi mądrościami, które tu prawisz niestety, ale nie w2szyscy ludzie się zgadzają na czele z Panem Prezydentem!