
Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czar prysł Kraśnik i Hrubieszów idą dalej ! Nam pozostają konsultacje ?:)
- waluś - Strategia Rozwoju Miasta
Komentarz z ust mi wyjęty. Konsultacje społeczne, sondy, odpowiadanie na najmniej sensowne pytania z...
- NN - Spotkania z Historią u Potockich
To, że wielu z nas (na szczęście nie wszyscy) myślimy tak, jak nasi ojcowie i dziadowie, coraz częśc...
- akotyla - Spotkania z Historią u Potockich
Dziękuję Bogu że jeszcze mówimy i myślimy tak jak nauczyli nas nasi ojcowie i dziadowie zgodnie z tr...
- niepokorny - Strategia Rozwoju Miasta
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- tofik
Druga pikieta pod radzyńskim sądem w obronie demokracji |
Michał Maliszewski | |||
piątek, 21 lipca 2017 07:00 | |||
Zarówno wczoraj (20 lipca) jak i przedwczoraj grupa mieszkańców naszego miasta solidaryzując się z innymi miastami rozpoczęła protest przeciw zawłaszczaniu sądownictwa przez partię rządzącą. Pierwszego dnia zebrało się około 30 osób, natomiast wczoraj liczba zebranych się podwoiła. - Dziękujemy za to, że jesteście tu z nami, dziękujemy tym wszystkim, którzy przybyli tu jako przedstawiciele prawa, nie będę wymieniał z nazwiska. Chciałbym dziś poprosić radnych, Kubę Jakubowskiego, Marka Zawadę oraz Jacka Piekutowskiego by powiedzieli od siebie dwa słowa – otworzył wydarzenie Andrzej Kotyła. – Chcę zaproponować na początek krótką piosenkę na znaną melodię „Nie oddamy sądów, wkrótce koniec takich rządów” – odśpiewał z ze zebranymi rzed sądem osobami Kotyła. - Cieszę się, że jesteśmy razem – rozpoczął radny. – Widzimy co się dzieje w kraju i jedyny nasz wpływ dzisiaj, jako obywateli jest taki, że możemy tutaj przyjść i wyrazić swoje oburzenie dlatego, że ginie demokracja w naszym kraju. Ta piosenka, którą odśpiewaliśmy z Andrzejem wiele znaczy, bo jeśli my będziemy się spotykać to rzeczywiście jest szansa, że uda nam się obronić demokrację tylko musimy ukazać determinację. Cieszę się, że z dnia na dzień jest nas coraz więcej i tak trzeba robić – mówił Marek Zawada. - Chciałbym, by moje dzieci mając 35 lat mogły mieć przeświadczenie, że w razie konfliktów z burmistrzem, wójtem, radnym, który jest w obozie rządzącym mają szansę na sprawiedliwość – tłumaczył radny Jakubowski. – Bardzo się cieszę że jesteście tutaj i w takim małym miasteczku jak Radzyń nie boicie się wyjść na ulice bo w Warszawie łatwo jest się w tłumie zagubić i być anonimowym. W naszym mieście to wymaga dużo odwagi, żeby stanąć na ulicy i krzyknąć - mówił. - Gdy uchwalaliśmy 20 lat temu konstytucję to nie spodziewałem się, że po tylu latach przyjdzie mi jej bronić – mówił Tadeusz Sławecki. – W młodych nadzieja, to fakt, ale gdy widzimy w sejmie jak młody człowiek depcze flagę unijną to jest to również nasza porażka. Musimy wykonać dużo pracy, mówię do kolegów nauczycieli. Cieszę się, że jesteśmy razem i mamy świadomość, że jest mnóstwo do wykonania – zakończył. - Powinno nas tu być jak najwięcej, by pokojowo zademonstrować sprzeciw takiemu stanu rzeczy – mówił radny Piekutowski. – Musimy zrobić to po to, by następne pokolenia nie musiały wychodzić na ulicę. Przykre jest to co się dzieje i gdy oglądałem obrady to to jest kpina z demokracji. Powinniśmy dotąd wypowiadać swoje opinie, aż ktoś z większości poselskiej to zauważy i do nich dotrze – oznajmił Jacek Piekutowski. Organizatorzy zapowiedzieli spotkanie pod sądem również dziś o godzinie 21.00.
|
Komentarze
To haniebne postępowanie.
Z Twoimi mądrościami, które tu prawisz niestety, ale nie w2szyscy ludzie się zgadzają na czele z Panem Prezydentem!