Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć
Nic nie można zrobić z ruiną na Bohaterów |
Michał Maliszewski | |||
wtorek, 29 marca 2016 08:00 | |||
Odchodzący tynk, blachy w oknach i małe drzewka na dachu, które w tym przypadku wysiały się same i nie są elementem ekskluzywnym tego budynku wymagają zajęcia się tym tematem. Starą biblioteką zainteresował się rok temu Jacek Piekutowski. To po jego interwencji zburzono balkony, które zagrażały owaleniem się w każdej chwili i zagrażały bezpieczeństwu (pisaliśmy o tym tutaj!). Podczas ostatniej sesji Rady Miasta ten sam radny znów postanowił dopytać się kiedy pracownicy Urzędu Miasta zrobią coś z tym nieszczęsnym budynkiem. Twierdził on, że nadal stwarza zagrożenie i przede wszystkim nie jest dobrą wizytówką dla Radzynia. - Czy z tym budynkiem sąsiadującym z ratuszem w końcu uda się coś zrobić? – mówił radny. – W poprzednich kadencjach dopytywałem się i próbowałem, ale jest opór w urzędzie i słyszę że nic się nie da zrobić. Budynek stwarza zagrożenie i w końcu komuś cegła na głowę spadnie. Trzeba coś z tym zrobić. Wiem, że są to tematy trudne i ciężkie, ale w dobie, gdzie możemy młodego prawnika przyjąć na staż to kwestia pisania pism, przeznaczenia trochę pieniędzy na sprawę w sądzie i ten budynek można przejąć choćby za zaległe podatki. Wiem, że to nie jest proste, ale trzeba w końcu coś z tym zrobić – zakończył Piekutowski. Burmistrz nie miał pozytywnych informacji dla radnego. Okazuje się, że dla tej nieruchomości miasto nie naliczało podatków: - Ten budynek faktycznie stanowi pewien problem, bo tu jest ponad stu udziałowców jeśli chodzi o własność – rozpoczął Jerzy Rębek. - Trudno jest wyegzekwować choćby nawet podatek od nieruchomości, ale takie działania już podjęliśmy tylko trochę żałuję, że tak późno. Musimy teraz cierpliwie czekać, naliczać podatki i próbować je egzekwować. Dotychczas zadłużenie, jeśli chodzi o podatek od nieruchomości na tym budynku nie istnieje, bo nie był naliczany. Być może 20 lat będziemy musieli czekać jako miasto na to, a może pojawią się w międzyczasie rozwiązania, które będziemy mogli zmaterializować – spuentował włodarz Radzynia Podlaskiego. - Jest tu opór niektórych osób, żeby z tym nic nie robić i ja widzę, że burmistrza już w to wkręcono, tylko nie wiem po co – rozpoczął swą odpowiedź Jacek Piekutowski. - Nie trzeba 20 lat, niech pan posłucha: tak jak powiedziałem to stwarza pewne zagrożenie, bo na gzymsach brzozy porosły i może się to w końcu zwalić komuś na głowę. Wygrodzenie pasa drogowego jest bardzo drogie i szybko koszty urosną właścicielom budynku jak miasto to naliczy. Z drugiej strony prawnik jest i wie, że tu trzeba przeprowadzić sprawę spadkową i ustalić właścicieli. Jak ja pamiętam, gdy zaczynaliśmy na ten temat mówić to nie było ich 60-ciu, a teraz mamy 100. Udziały się mnożą, więc trzeba przeprowadzić sprawę spadkową. Każdy, kto będzie musiał zapłacić dole, która narośnie mu w mieście to w sądzie odmówi tego spadku i tym sposobem można to załatwić. Przecież to straszy, na dodatek jest naprzeciwko naszego ratusza, aż głupio – mówił radny. Burmistrz odpowiedział: - Panie radny, zaraz po pańskim wystąpieniu w roku ubiegłym przystąpiliśmy do działań związanych ze zrzuceniem balkonów, by nie zagrażały bezpieczeństwu ludzi, którzy się tam przemieszczają, natomiast przedstawiciele wydziału nadzoru budowlanego sceptycznie podchodzą do kwestii tego budynku, by go bardziej rozbierać. Jest święte prawo własności, a właścicieli jest dokładnie 124. Chcę powiedzieć, że nikt mnie nie zakręcił – konsekwentnie krok po kroku zmierzamy do tego celu, aby tę sprawę uporządkować – zakończył burmistrz Rębek. Sprawa budynku starej biblioteki tak szybko nie zostanie rozwiązana. Z jednej strony ta wieloletnia nieruchomość może być atrakcją, gdyby ktoś poczynił kroki i przywrócił jej dawny blask, a z drugiej jej aktualny stan jest zatrważający i niebezpieczny. Zapewne dopiero w przyszłych latach poznamy jej losy.
|
Komentarze
Jest to własność prywatna?
Jeśli tak, to przeraża mnie myśl o tym że jakiś decydent chce w to ingerować.
Własność prywatna powinna być świętością.