Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 25 lutego 2025 imieniny: Cezarego, Wiktora

Nowa tablica - bez przekłamań - odsłonięta!

Michał Maliszewski   
wtorek, 01 marca 2016 07:00

Odsłonięcie tablicyWczoraj 29 lutego br. o godzinie 9.00 w sali kina Oranżeria po raz drugi wyświetlona została diaporama prezentująca inskrypcje wyryte przez więźniów przetrzymywanych w areszcie UB w Radzyniu. Był to wstęp do uroczystości odsłonięcia tablicy na budynku, w którym zostały zrealizowane zdjęcia do diaporamy.

W wydarzeniu wzięli udział: ksiądz proboszcz parafii pod wezwaniem Trójcy Świętej Andrzej Kieliszek, burmistrz Radzynia Podlaskiego Jerzy Rębek, kierownik radzyńskiego oddziału Archiwum Państwowego w Lublinie Dariusz Magier oraz Waldemar Grudziński – syn Jana Grudzińskiego (pseudonim Płomień) - jednego z najsłynniejszych żołnierzy wyklętych ziemi radzyńskiej. W sali kina zasiedli harcerze, młodzież radzyńskich szkół wraz z nauczycielami i dyrektorami, a także zainteresowani mieszkańcy.

- Spotykamy się tutaj w wigilię Narodowego Święta Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który został ustanowiony przez Sejm RP w 2011 roku – rozpoczął inicjator akcji Robert Mazurek. – Jest to święto honorujące i upamiętniające żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy nie zgadzając się na pojałtański ład z bronią w ręku walczyli o wolną i niepodległą Polskę z sowieckim okupantem. Mieszkańcy Radzynia Podlaskiego i Powiatu Radzyńskiego bardzo czynnie włączyli się w tę walkę. Dowodem tego jest skromny budynek na ulicy Warszawskiej, gdzie w okresie drugiej wojny światowej mieścił się areszt gestapo, a po wojnie w latach 1944 - 1956 był areszt powiatowego urzędu bezpieczeństwa publicznego. Właśnie tam, w podziemiach tego budynku zachowały się inskrypcje wyryte przez Polskich patriotów tam więzionych. Naszym dzisiejszym celem jest uczczenie tych osób – mówił Mazurek.

Głos zabrał również włodarz Radzynia Podlaskiego: - Przyznam, że to taka chwila, kiedy pojawiają się refleksje, bo ktoś może zadać sobie pytanie „dlaczego dopiero teraz mówimy o tym odfałszowaniu historii?”. Przez lata nic nie mówiono o tym, skrzętnie wręcz ukrywano fakt, że w tym skromnym budynku, w jego podziemiach była katownia gestapo, ale potem od roku 1944 była to katownia UB. Te inskrypcje, które są na ścianach wyryte świadczą szczególnie o okresie Polski komunistycznej, kiedy mordowano ludzi, którzy dali nam, kolejnym pokoleniom impuls do tego aby walczyć o niepodległość. Gdyby nie poświęcenie, gdyby nie ofiara życia tych ludzi dzisiaj nie bylibyśmy tutaj jako Polacy. Ta historia zakończyła się dopiero w roku 1989, a tak naprawdę cały czas walczymy o wolność - mówił włodarz miasta.

Za utrzymanie tego miejsca w godnym poszanowaniu będzie odpowiedzialne Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne nr 21 przy I Liceum Ogólnokształcącym w Radzyniu Podlaskim wraz z opiekunem Robertem Mazurkiem. – Jest to zaszczytny obowiązek i wielka odpowiedzialność – wypełnijcie go godnie – spuentowała tę informację uczniom swojej szkoły dyrektor I LO Ewa Grodzka.

Po obejrzeniu diaporamy uczestnicy przeszli na Bulwary, gdzie rozpoczął się punkt kulminacyjny spotkania, czyli uroczyste odsłonięcie nowej tablicy na budynku przy ul. Warszawskiej 5a.

- Dotychczasowa tablica umieszczona na budynku dawnego aresztu UB w Radzyniu zawierała zarówno przemilczenie, nieścisłości, jak i ewidentną nieprawdę – wygłosił krótkie przemówienie Robert Mazurek. - Przemilczenie dotyczy faktu, że w latach 1944-1956 budynek znajdował się w rękach Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Radzyniu Podlaskim, który więził i torturował tu polskich patriotów walczących z komunistycznym zniewoleniem. Nieścisłość dotyczy słowa „więzienie”, bowiem był to areszt śledczy najpierw placówki Geheime Staatspolizei, czyli Gestapo, a później UB. Poza tym nieścisła jest informacja o wyrytych podpisach: poza podpisami są tam również daty, odwołania do Boga, sentencje, miejscowości pochodzenia więźniów. Kłamstwo dotyczy informacji nt. inskrypcji pozostawionych przez więźniów. Wszystkie dotychczas odczytane napisy pochodzą z okresu komunistycznego a nie okupacji niemieckiej – zakończył Mazurek i oddał głos księdzu Andrzejowi Kieliszkowi.

- Myślę, że to, co diaporama pokazała to też jest dla nas wyrzutem sumienia, że właśnie te oryginalne inskrypcje napisane przez ludzi cierpiących, z których znaczna część została zakatowana, musimy oglądać odsuwając rower, szafkę czy słoik z ogórkami. Mam nadzieję, że ta tablica jest początkiem większych działań, które znajdą realizację – przed poświęceniem tego miejsca mówił proboszcz Kieliszek.

Tablice odsłonił burmistrz Jerzy Rębek wraz z Waldemarem Grudzińskim.

160229-tablica-01160229-tablica-02160229-tablica-03160229-tablica-05160229-tablica-06160229-tablica-07160229-tablica-08160229-tablica-09160229-tablica-10160229-tablica-11160229-tablica-12160229-tablica-13160229-tablica-14160229-tablica-15160229-tablica-16160229-tablica-17160229-tablica-18160229-tablica-19160229-tablica-20160229-tablica-21160229-tablica-22160229-tablica-23160229-tablica-24160229-tablica-25160229-tablica-26160229-tablica-27160229-tablica-28160229-tablica-29160229-tablica-30160229-tablica-31160229-tablica-32160229-tablica-33160229-tablica-34160229-tablica-35160229-tablica-36160229-tablica-37160229-tablica-38160229-tablica-39160229-tablica-40

 

Komentarze  

 
#1 Mam pytanie do ...FOX58 2016-03-01 09:39
Pana Mazurka czy wie gdzie było wiezienie dla pospolitych przestępców w latach 39-54.Takich co siedzieli za kradzieże i pobicia i inne sprawki.Odpowiem panu że w tym samym miejscu.
 
 
#2 Żołnierze Wyklęcimietek 2016-03-01 20:40
Temat t.zw. "żołnierzy wyklętych" to sprawa skomplikowana i niejednoznaczna. Zacząć należy od tego, że po zakończeniu wojny większość społeczeństwa, w tym także ludzie wywodzący się ze środowiska AK, chciała po prostu rozpocząć normalne życie, t.zn. uczyć się, pracować, zakładać rodziny itd. Zresztą każdy trzeźwo myślący człowiek, podobnie jak większość ówczesnego kierownictwa Polski Podziemnej, miał świadomość bezcelowości dalszej walki. O losach Polski zadecydowali inni, nie pytając nas nawet o zdanie ... W tej sytuacji Ci którzy znaleźli się w "lesie" nie tworzyli jednorodnego środowiska i różne były przyczyny dla których kontynuowali walkę.
 
 
#3 Na dokładkęmietek 2016-03-01 21:05
"Żołnierze Wyklęci" - nazwa ładna, lecz moim zdaniem żołnierzem jest człowiek zobowiązany prawem do pełnienia tej funkcji w imieniu państwa. Tamci byli bojownikami lub po prostu desperatami, których jedyną legitymacją była dość ślepa i nie licząca się z realiami nienawiść, w dodatku nienawiść podtrzymywana celowymi pogłoskami o III wojnie. Z jednej strony mieli prawo nie godzić się z nowym porządkiem, z drugiej Polska powojenna i jej władze została uznana przez aliantów oraz 99% krajów świata. AK została rozwiązana w styczniu 1945 roku A więc jedynymi żołnierzami tamtego okresu w/g prawa byli żołnierze LWP.
 
 
#4 RE: Nowa tablica - bez przekłamań - odsłonięta!niepokorny 2016-03-02 10:35
"Mam nadzieję, że ta tablica jest początkiem większych działań, które znajdą realizację" – przed poświęceniem tego miejsca mówił proboszcz Kieliszek.
" a tak naprawdę cały czas walczymy o wolność" - mówił włodarz miasta.
do 90roku wytyczne dla marionetkowych władz Polski szły z Moskwy a skąd idą dzisiaj?
 
 
#5 Wszystkie Mietki to fajne chłopakiSympatyk NSZ 2016-03-02 21:33
Mietek Moczar mówił podobnie, gratuluję inspiracji i tej finezyjności argumentów( głupawe jakby autor był po moskiewskiej akademii)
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

Seat Cordoba
Seat Cordoba
poniedziałek, 24 lutego 2025
noimage
Uslugi projektowe
piątek, 14 lutego 2025
noimage
GLAZURNIK
wtorek, 25 lutego 2025