Komentarze
- Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Takie tam tłumaczenie się z chęci bycia medialnym w TVN. Żałosne
- LomoZ - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
no właśnie masz rację. pościemiać to można dzień dwa ale nie kilka miesięcy. z normalnej pracy to ju...
- agagr
Protest pacjentów radzyńskiego szpitala |
Mariusz Szczygieł | |||
czwartek, 21 stycznia 2010 21:34 | |||
"Było bardzo zimno - nie dogrzewają. Wieczorem na sali jest do 10 stopni. Wszystko zależy od temperatury na zewnątrz. Przy oknach jest jeszcze chłodniej. Człowiek co ma, to na siebie ubiera i w tym śpi. Jedzenie też jest bardzo słabe. Są to małe porcje i mało zróżnicowane. Nie ma do tego żadnych dodatków. Lekarze z nami rozmawiają, ale jest to przepychanie problemów. My do lekarza, lekarz do góry i tak to idzie." - powiedział nam jeden z pacjentów oddziału psychiatrycznego radzyńskiego szpitala, który przez 3 dni nie przyjmował pożywienia, protestując przeciwko panującym na oddziale warunkom. Nasz rozmówca zawiesił protest. Prowadził go wraz z innym pacjentem, który przez 4 dni powstrzymywał się od jedzenia. Zastanawia się jednak nad wznowieniem głodówki, tym bardziej, że jego koledzy od wczoraj kolejny raz odmawiają spożywania posiłków. Swoją decyzję uzależnia od stanowiska dyrekcji szpitala. Narzeka również na to, że ich oddziału nie odwiedza żaden ksiądz. "- Nie możemy się ani pomodlić, ani przyjąć komunii. Na Święta Bożego Narodzenia też nie było księdza"- mówi. Wypowiedzi na temat zaistniałego w szpitalu problemu udzielił nam Zastępca Dyrektora ds. Lecznictwa lek. med. Grzegorz Duszyński: "O strajku głodowym nic nie wiem - właśnie się o tym dowiaduję. Jako dyrekcja nie dostaliśmy żadnego sygnału od pacjentów, czy też od personelu pracującego w oddziale psychiatrycznym, że panująca tam sytuacja jest niewłaściwa. Tym bardziej o tym, że przebiega tam strajk głodowy. Poproszę w trybie pilnym o wyjaśnienia ordynatorów oddziałów, które znajdują się w pawilonie psychiatrycznym. Będziemy odpowiednio i adekwatnie do sytuacji działali. Natomiast o tym, że budynek jest niedogrzany, dowiedziałem się dzisiaj w godzinach porannych. Natychmiast po powzięciu tej informacji zobowiązałem kierownika działu technicznego do wyjaśnienia sytuacji. Z informacji, które od niego uzyskałem wiem, że nasza ciepłownia, która dostarcza energii do ogrzewania tego budynku, pracuje na sto procent możliwości. Mam jednak świadomość, że jest to budynek, który ma swoje lata. Jest to na pewno konstrukcja nieenergooszczędna, zbudowana według starej technologii. Przemarzają zapewne elementy elewacyjne, są pewne nieszczelności okien, które już w okresie jesiennym staraliśmy się uzupełnić. Dodatkowo poleciłem, aby dzisiaj ekipy techniczne udały się na teren tego obiektu, przejrzały raz jeszcze wszystkie elementy, które są możliwe do poprawienia, i o rozważenie dogrzania tego budynku. O nie najlepszym stanie budynku wiadomo od wielu lat. O złej sytuacji finansowej ochrony zdrowia też wiadomo od wielu lat. Radzyński szpital nie dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi, żeby można było przeprowadzić kompleksowy remont budynku oddziału psychiatrycznego. Od wielu lat natomiast, trwają zabiegi mające na celu przekazanie tego budynku pod administrację Urzędu Marszałkowskiego. Z zapisów prawa wynika, że nie jest właściwością powiatu prowadzenie lecznictwa psychiatrycznego. Takie lecznictwo powinien nadzorować Urząd Marszałkowski. W ciągu kilku lat przyjechały co najmniej dwie komisje z Urzędu Marszałkowskiego, które ten budynek oglądały. Szacowane były potrzebne pieniądze na inwestycje rewitalizujące ten budynek. Czekaliśmy na podjęcie stosownych decyzji na szczeblu Urzędu Marszałkowskiego. Niestety, nie doczekaliśmy się tych decyzji do dzisiaj. To co jest możliwe do wykonania naszymi własnymi środkami - wykonujemy. Bieżące przeglądy budynku, bieżące usuwanie niedoskonałości technicznych, czy awarii - to leży po naszej stronie i to możemy, i musimy zrobić. Natomiast jeżeli chodzi o kompleksowe rozwiązanie sprawy - w tym momencie jest to poza naszym zasięgiem."
|
Komentarze