
Komentarze
- Co z remontami ulic Warszawskiej, Wyszyńskiego i C...
Już w połowie roku 2024 sugerowałem, że ulicy Chomiczewskiego firma nie rozpocznie ani w 24, ani naw...
- eSPe - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wydarzenia.interia.pl/bliski-wschod/news-dom-jako-bron-13-pieter,nId,22161281 interes się kr...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Dobrze że można mówić co się naprawdę myśli bo nie na wszystkich portalach tak jest . Dziękuję admin...
- kinga75 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter
Finał w Radzyniu |
Marek Topyła | |||
wtorek, 01 września 2015 07:00 | |||
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu jest koordynatorem cyklu Grand Prix, a także gospodarzem ostatniego turnieju. Funduje także puchary i nagrody dla najlepszych zawodników klasyfikacji końcowej cyklu. Do sobotnich zawodów zgłosiło się 17 drużyn, grano „brazylijką” a że w Radzyniu są dwa boiska, więc można było grać dłuższe sety. Zwyciężyli Leszek Cholewa i Kamil Batory. Miłe jest, że chociaż na koniec sezonu przypomnieli o sobie. W ubiegłym roku wygrali większość turniejów, zwyciężając oczywiście w klasyfikacji końcowej. W finale pokonali Damiana Skubisza i Pawła Fiutkę, a ten mecz był dla nich jak takie małe, lokalne derby. W starciu o III miejsce nasz radzyński team Mateusz Bielecki i Damian Chmielarz uratowali honor miejscowych wygrywając z Arturem Oniszko i Marcinem Puchaczem, którzy po raz pierwszy zawitali w nasze strony na turniej siatkówki plażowej. W klasyfikacji końcowej Grand Prix Powiatu sprawa I i II miejsca była znana już 2 tygodnie temu. Zwyciężyli Damian Skubisz i Paweł Fiutka przed braćmi Szymonem i Hubertem Zakrzewskim. III miejsce wybronili Mateusz Pękała i Grzegorz Wróblewski, a dzięki dobrej grze w sobotnim turnieju i nieobecności głównych konkurentów na IV miejsce "„wskoczyli” Mateusz Bielecki i Damian Chmielarz. Najlepsze drużyny zostały nagrodzone pucharami i nagrodami, które wręczyli wiceburmistrz Radzynia Tomasz Stephan oraz gościnnie wójt gminy Radzyń Wiesław Mazurek. Słowo „gościnnie” jest może nie na miejscu, gdyż był on bardzo często na tych rozgrywkach z uwagi na to, że z 10 turniejów tworzących cykl GP Powiatu aż 6 odbywało się na terenie gminy Radzyń. Na uroczystym podsumowaniu rozgrywek wręczył on nagrody dla najlepszych zawodników klasyfikacji turniejów właśnie radzyńskiej gminy. Taka klasyfikacja była prowadzona specjalnie na prośbę wójta. Rekordową ilość drużyn zanotowano w Paszkach Dużych, gdzie zgłosiło się aż 22 zespoły. Dwa turnieje rozgrywano w Płudach, ale ten drugi był tylko „rekompensatą” za to, że odbył się w kilka godzin po radzyńskim turnieju nocnym, więc wiadomo, że był takim turniejem „na pół gwiazdka”. Najdalszym wyjazdem był turniej w Komarówce Podlaskiej, choć wszyscy bardzo mile go wspominają (bardzo dziwnym w te wakacje zdarzeniem był padający tam deszcz). W tym roku po raz pierwszy turnieje odbywały się właśnie w Komarówce, a także w Paszkach Dużych i Bedlnie. Bardzo cieszy wszystkich, że dyscyplina ta rozwija się w tak szybkim tempie, a boiska powstają jak grzyby po deszczu (zwłaszcza w gminie Radzyń). Mówi się już o boisku w Siedlanowie i całkiem realne jest zorganizowanie tam turnieju jesiennego. Koniec rozgrywek Grand Prix Powiatu nie oznacza oczywiście końca gry w siatkówkę plażową. Tak naprawdę sezon ten nigdy się nie kończy. Są turnieje jesienne a niedalekie Płudy tylko czekają, by ktoś rzucił hasło do zrobienia turnieju zimowego, bo dużo wtedy się dzieje. Tak więc miłe było, gdy zawodnicy po turnieju w Radzyniu już pytali o następny.
|