
Komentarze
- Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75 - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
O swoje latorośle to się nie martwię. https://demotywatory.pl/5317029/Chyba-kazdy-pracodawca-ma-nadz...
- pioter - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Z tymi częściami rowerowymi, to się tak @pioter nie rozpędzaj, bo póki co, to nie wiadomo czym twój ...
- HT - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Myślę, że zarówno po uchwaleniu, jak i po uchyleniu tej uchwały życie mieszkańców Radzynia nie uległ...
- Admin iledzisiaj.pl - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Czy po wycofaniu uchwały życie radzyńskich części rowerowych uległo diametralnej zmianie? To co robi...
- pioter
Relikwie bł. Jose nawiedzą parafię św. Trójcy |
ks. Mariusz Baran | |||
środa, 09 lipca 2014 00:00 | |||
Błogosławiony Jose, jako czternastoletni chłopiec został zabity w 1928 roku przez działaczy komunistycznych, bo nie chciał wyrzec się wiary w Jezusa. Jest on niekwestionowanym wzorem do naśladowania dla nas, ludzi żyjących w czasach, w których trwa walka z Bogiem. Jose został beatyfikowany w 2005 roku przez papieża Benedykta XVI. Relikwie będą wystawione w kościele Trójcy Świętej przez całą niedzielę. Po Mszy Świętej o godz. 9.50 będzie można je ucałować. Warto wspomnieć, że dwa miesiące temu osoba pochodząca z Warszawy została uzdrowiona z nowotworu przez wstawiennictwo błogosławionego Jose, co zostało potwierdzone przez lekarzy. Żeby móc lepiej poznać życie tego chłopaka i zrozumieć sens jego męczeństwa, warto obejrzeć film „Cristiada”. Parafia Trójcy Świętej uzyskała licencję na wyświetlenie tego filmu w kościele. Jego projekcja odbędzie się w sobotę po Mszy Świętej o godz. 18.00. Film wyświetlany jest bezpłatnie. Zapraszamy na film i zachęcamy do uczestnictwa w tym ważnym wydarzeniu dla naszego miasta Radzynia, którym jest nawiedzenie relikwii.
|
Komentarze
A to dobre! A nie jest przypadkiem tak, że w Polsce trwa walka o równe prawa z tymi, którzy bogiem wycierają sobie gębę w walce o wpływy?
Po pierwsze - jaka to wiara skoro potrzebne w niej są namacalne cuda?
Po drugie - dlaczego nie odnotowano jeszcze ani jednego uzdrowienia z choroby nieuleczalnej? Wszystkie dotychczasowe "cuda" dotyczą chorób uleczalnych. Jaki to cud, że przykładowo na milion osób odwiedzających rocznie jakieś sanktuarium trafi się jedna czy dwie, którym ustała jakaś uleczalna choroba? W milionowej grupie osób niemodlących również trafia się taka sama ilość rzekomo niewytłumaczalnych uzdrowień...