Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Odszkodowania za grunty pod drogi
Jeśli potrafią zdążyć przed ostatnim dniem na złożenie wniosku i do tego ten dzień obliczą bezbłędni...
- Che - Odszkodowania za grunty pod drogi
Ach Ci poprzednicy. A teraz, co za sprawna ekipa. Przez całą kadencję ustrzelą 200 metrów drogi za c...
- zimny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Tu nikt nie napisał, że dostaliśmy pieniądze, tylko, że przeszliśmy w zasadzie wszystkie etapy, a ni...
- Admin iledzisiaj.pl - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Wolałbym póki co zachować powściągliwość w odtrąbieniu ogromnego sukcesu. Szczególnie po przeczytani...
- zjp - Jazz u Potockich: Muzyka filmowa Jerzego „Dudusia”...
A po polsku to co to ten outsourcing?
- niepokorny
Podwykonawcy urządzili pikietę przy Urzędzie Miasta |
Michał Maliszewski | |||
środa, 14 maja 2014 16:43 | |||
- Gdzie były osoby z Urzędu Miasta, które powinny to nadzorować? – mówił jeden z pikietujących. – Rozumiem, że jest się urzędnikiem, ale trzeba być też człowiekiem, jeżeli widzą, że skończy to się w sądzie i ludzie mogą być stratni, to gdzie ludzkie odruchy? Ci ludzie pojawiali się na budowie, a później nie kazano im nic mówić konkretnie. Mając taką wiedzę z premedytacją wpuszczali nas w koszty. To było dla nas zabezpieczenie, że nawet gdyby coś złego się działo z generalnym wykonawcą, odzyskamy nasze pieniądze z UM, a tu się okazuje, że strona, która nakręciła z umowami i teraz chce naszym kosztem się z tego usprawiedliwić jest Urząd Miasta - burmistrz, który na spotkaniach potrafi powiedzieć nam, że nie ma takiej siły, która by go zmusiła do zapłaty tych pieniędzy. Korzystamy z pomocy mediów, bo to jedyna szansa, by obudzić społeczeństwo w Radzyniu Podlaskim, żeby zobaczyli co się dzieje – mówił właściciel firmy, która wykonywała prace w budynku nowej biblioteki. - Przychodziliśmy tu, by przyspieszyć dostawę materiału. Niestety, patrzę na tego pana i on udaje, że mnie nie zna i nie chce nic powiedzieć na ten temat. To jest żenujące. Chcemy prawdy, chcemy, by nas potraktowano uczciwie, jak ludzi. Po prostu każdy trzyma się swojego stołka – stwierdził jeden z pikietujących.
|
Komentarze
Ta zasada powinna być na każdym szczeblu . Coś ktoś obiecuje , potem cisza .Nie , obiecałeś rozlicz się , wyszło to jest sukces , nie to dlaczego nie jest zgodnie z deklaracją . Nie byłoby wtedy ani pustych obietnic , ani tylu nie pchałoby się do władzy z tłumaczeniem "to nie my to ci inni są źli , my wszystko robimy dobrze " Gdyby taki jeden z drugim odpowiadał finansowo za swoje decyzje , na pewno dwa razy by pomyślał zanim coś zrobi
Czy podwykonawcy wiedzieli, że łamią warunki na jakich generalny wykonawca podpisał umowę z UM???
Czy w związku z powyższym UM ma wypłacić pieniądze podwykonawcom nie mając z nimi żadnej wiążącej umowy, a za kilka lat powtórzy się sytuacja z budową oczyszczalni ścieków i po raz kolejny trzeba będzie płacić generalnemu wykonawcy???
Grzechem UM było przymykanie oczy na nieprawidłowości i obecność podwykonawców. Umowa powinna zostać zerwana. No ale jak urzędnicy chcieli mieć miękkie serce to powinni pamiętać, że inną część ciała trzeba mieć twardą
Najpierw wprowadziła ta firma w błąd komisję przetargową bo okazało się , że własnymi siłami nie jest w stanie wykonać inwestycji. Następnie łamiąc zapisy umowy zatrudniła podwykonawców. A na koniec nie wypłaciła im pieniędzy i nie skończyła budowy.
Podwykonawcy natomiast wiedzieli przecież, że nie są "oficjalnie zgłoszeni" jak jeden z nich mówił i inwestowali własne pieniądze wiedząc, że pracują niezgodnie z warunkami umowy pomiędzy UM, a PBH "Cezar"??? Temu tez są winni urzędnicy?
UM powinien całość inwestycji zatrzymać i wyrzucić na zbity pysk nieuczciwą firmę (Cezar) z budowy. Zapewne podniosło by się również larum, że nie dają nam uczciwie zarobić pieniędzy. Po za tym taka decyzja wiązałaby się z wydłużeniem czasu realizacji i jak zwykle groziła utratą dofinansowania. No więc zapewne z tego powodu przymykano oczy na podwykonawców.
Żądania podwykonawców są dosyć kuriozalne. Na jakiej podstawie prawnej ma UM zapłacić jak nie ma z nimi umowy? Oczywiste jest, że ta sprawa skończy się w Sądzie. No i co UM ma wylądować tak ja w przypadku oczyszczalni? Najpierw zapłaci podwykonawcom , a później generalnemu wykonawcy drugi raz za to samo.
Ciekawe czy gdybyś sam był inwestorem tak skwapliwie zapłaciłbyś podwykonawcom nie mając z nimi żadnych umów i szykujący się proces sądowy. Najłatwiej żądać od Urzędu bo to przecież pieniądze "niczyje", a czemu podwykonawcy nie zrobią pikiety pod siedzibą PBH "Cezar"?