
Komentarze
- Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
money makes this world go round money makes that people smile money makes some people fight money ma...
- niepokorny - Pracuj w UM
Burmiś nie podał ile kasy daje?
- panter - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim. Zadaszoną główną trybunę wraz z sztuc...
- sportek - Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75 - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
O swoje latorośle to się nie martwię. https://demotywatory.pl/5317029/Chyba-kazdy-pracodawca-ma-nadz...
- pioter
Kupcy |
| Jakub Szymański | |||
| piątek, 03 stycznia 2014 08:00 | |||
Wernisaż odbędzie się w piątek, 10 stycznia 2014, o godzinie 18.00 w Domu Kultury przy Aptecznej 4. Przedstawiamy Państwu kolejny temat, który na swoich fotografiach uwiecznili członkowie Grupy Twórczej Motycz. Tym razem przyjrzeliśmy się niesamowicie ciekawej i wielce różnorodnej grupie naszej społeczności. Zafascynowali nas kupcy - ludzie handlujący rozmaitym towarem. Kobiety z czosnkiem i wiejskimi jajami, handlarze sprzedający dywany, balony i koronki, ludzie polecający swoje warzywa, owoce, miody i kwiaty. Któż z nas nie tęskni za jarmarcznym klimatem wsi i miasteczek, które nie tylko od święta kusiły barwnymi straganami z tysiącem i jeden drobiazgów. Dziś tamtych kupców już nie ma, ale czy na pewno? Oni wciąż są, rozkładają swoje kramy przy drogach, pod kościołami, pod płotami albo handlują prosto z bagażnika. Wszystkim, co tylko jest na świecie. Przemierzając wschodnią Polskę, na pewno ich spotkamy i na pewno coś od nich kupimy, mimo że mamy już coś podobnego. Bo to handel niezwykły, by nie powiedzieć magiczny. Bo z kupcami trzeba się targować, pogadać z nimi o życiu, dowiedzieć się, jaka siła ich pcha w ten wędrowny i kapryśny interes. Wciąż przed siebie. Nomadzi kresów. Zaklinacze naszych marzeń o świecie, którego już nie ma. To tętniące życiem tradycyjne targowiska sprawiły, że pojawiliśmy się tam z aparatami fotograficznymi, by odkrywać emocje i relacje międzyludzkie. Byliśmy świadkami dobijania targu, zabawy, czasem kłótni, spotkań producentów, sprzedawców i klientów. Esencją tych spotkań było i nadal jest scalanie, poznawanie i "docieranie się" środowisk lokalnych. Na wystawie mogą Państwo zobaczyć jak różnorodna jest grupa kupców, jak dają sobie radę zarabiając na życie. To piękne zjawisko społeczne, które wzbogaca naszą kulturę i umacnia tradycję. W imieniu Grupy Twórczej Motycz Kuba Szymański.
|
_1760623754.jpg)



