Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- W Radzyniu Podlaskim powstał Różowy Patrol Gliss
Nie zaleca się mammografii a badanie organoleptyczne, im częściej tym lepiej.
- pioter - W Radzyniu Podlaskim powstał Różowy Patrol Gliss
Czy zaleca się mammografię jako dobry sposób profilaktyki bo niektórzy wręcz mówią że pobudza powsta...
- kinga75 - Co łączy Międzyrzec, Radzyń i… dr Gerarda?
Nierbrzegowski musi odejść!!!
- Wschód - Nowy zespół dyrektorski w Szkole Podstawowej nr 2 ...
A tak łatwo było uniknąć uszczypliwości. Wystarczyło nie stawać do fotografii razem z zespołem kiero...
- akotyla - Co łączy Międzyrzec, Radzyń i… dr Gerarda?
Pan Szanowny o tych nowych sklepach pisze... To własność prywatna i nie Miasto je otworzyło, a czuję...
- Admin iledzisiaj.pl
Kupcy |
Jakub Szymański | |||
piątek, 03 stycznia 2014 08:00 | |||
Wernisaż odbędzie się w piątek, 10 stycznia 2014, o godzinie 18.00 w Domu Kultury przy Aptecznej 4. Przedstawiamy Państwu kolejny temat, który na swoich fotografiach uwiecznili członkowie Grupy Twórczej Motycz. Tym razem przyjrzeliśmy się niesamowicie ciekawej i wielce różnorodnej grupie naszej społeczności. Zafascynowali nas kupcy - ludzie handlujący rozmaitym towarem. Kobiety z czosnkiem i wiejskimi jajami, handlarze sprzedający dywany, balony i koronki, ludzie polecający swoje warzywa, owoce, miody i kwiaty. Któż z nas nie tęskni za jarmarcznym klimatem wsi i miasteczek, które nie tylko od święta kusiły barwnymi straganami z tysiącem i jeden drobiazgów. Dziś tamtych kupców już nie ma, ale czy na pewno? Oni wciąż są, rozkładają swoje kramy przy drogach, pod kościołami, pod płotami albo handlują prosto z bagażnika. Wszystkim, co tylko jest na świecie. Przemierzając wschodnią Polskę, na pewno ich spotkamy i na pewno coś od nich kupimy, mimo że mamy już coś podobnego. Bo to handel niezwykły, by nie powiedzieć magiczny. Bo z kupcami trzeba się targować, pogadać z nimi o życiu, dowiedzieć się, jaka siła ich pcha w ten wędrowny i kapryśny interes. Wciąż przed siebie. Nomadzi kresów. Zaklinacze naszych marzeń o świecie, którego już nie ma. To tętniące życiem tradycyjne targowiska sprawiły, że pojawiliśmy się tam z aparatami fotograficznymi, by odkrywać emocje i relacje międzyludzkie. Byliśmy świadkami dobijania targu, zabawy, czasem kłótni, spotkań producentów, sprzedawców i klientów. Esencją tych spotkań było i nadal jest scalanie, poznawanie i "docieranie się" środowisk lokalnych. Na wystawie mogą Państwo zobaczyć jak różnorodna jest grupa kupców, jak dają sobie radę zarabiając na życie. To piękne zjawisko społeczne, które wzbogaca naszą kulturę i umacnia tradycję. W imieniu Grupy Twórczej Motycz Kuba Szymański.
|