
Komentarze
- Niemczuk Honorowym Obywatelem Radzynia
Gdy mnie ktoś pyta, skąd pochodzę - odpowiadam, że Z Radzynia Podlaskiego i dodaję - to niedaleko Wi...
- akotyla - Spotkania z historią u Potockich 2025
rozumiem że ja za to zapłaciłem w podatku?
- winiek - Zaprojektuj z nami Zalew
Do poprzedników nie trzeba było szczekać a efekt ich pracy jest obecnie w pełni widoczny.
- emeryt - Zaprojektuj z nami Zalew
Nie przypominam sobie takiego szczekania, biadolenia za czasów poprzedniej władzy. Tam nawet nie był...
- paweł - Zaprojektuj z nami Zalew
Tylko konsultacje niech się odbędą, wszak Nowo zdobyte wykształcenie zobowiązuje
- waluś
Nocny Turniej Siatkówki Plażowej |
Marek Topyła | |||
poniedziałek, 19 sierpnia 2013 16:00 | |||
Organizacja takiego turnieju to nie lada wysiłek, ale w Radzyniu nie brakuje pomocnych rąk i wszystko udało się jakoś dopiąć. Największe brawa i serdeczne podziękowania należą się strażakom ochotnikom z Paszk Dużych i Żabikowa, którzy zrobili wszystko, by „stała się jasność”. W ogóle Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji serdecznie dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu. A jest się czym pochwalić. Dodatkową atrakcją był 1,5 godzinny maraton aerobiku, przygotowany i prowadzony przez Agnieszkę Włoszek. Wszystkim dziewczynom należą się brawa i ciepłe słowa. Siatkówka plażowa od kilku lat cieszy się ogromną popularnością, ale 50 drużyn nie było nigdy i długo pewnie jeszcze nie będzie na naszych boiskach. W mikstach było tylko 12 drużyn, i można było trochę dać pograć zawodnikom, ale w kategorii open nic praktycznie nie można było zrobić. Pozostała zwykła „pucharówka”, gdzie przegrywający odpadał. Mimo takiego systemu i tak finały odbywały się już w blasku wschodzącego słońca. Poziomu sportowego nie można oceniać, byli tu zawodnicy grający w I lidze siatkówki, byli także tacy, którzy z siatkówką plażową zetknęli się po raz pierwszy. Nie to było najważniejsze, była wspaniała 7 godzinna zabawa, a jedynym minusem, choć niezależnym od organizatora, była po prostu zimna noc. Nikt jednak nie narzekał, w ruch poszły koce, śpiwory, materace, a nawet namioty. W kategorii open zwyciężyli „zawodowcy” Konrad Szaruga i Patryk Kotarski przed Leszkiem Cholewą i Damianem Skubiszem, Łukaszem Wasągiem i Piotrem Trzpilem oraz Markiem Wierzbickim i Konradem Kubalskim, w mikstach sportowe szczęście uśmiechnęło się do Weroniki Zakrzewskiej i Łukasza Ostropolskiego, którzy w finale pokonali Kasię Bożek i Łukasza Mazurka. W walce o III miejsce para Patrycja Zańko i Wojciech Rzepka pokonali Darię Górną i Marka Wierzbickiego. Najlepsze drużyny otrzymały puchary, medale oraz piłki ufundowane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. A za rok……gramy dalej.
|