Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Masz taki świąteczny odlot? To są prawdziwe życzenia uśmiechniętych. Ciesz się szybko swoim idolem d...
- zimny - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Nareszcie staje sie w mieście normalnie, brawo. bur=MISTRZ i tak trzymać. bardzo podoba mi się ten k...
- Bycy
W deszczu, ale rodzinnie… |
Marek Sikora | |||
wtorek, 11 czerwca 2013 18:24 | |||
Burza i gwałtowne opady deszczu zagroziły planom organizatorów, ale na szczęście, niebo nad Borkami wypogodziło się na tyle, by można było bawić się na boiskach szkolnych. Piknik został zorganizowany z myślą o wspólnej zabawie rodziców i dzieci, większej integracji szkół i lokalnego środowiska. Dla uczniów szkoły podstawowej oraz gimnazjum przygotowano „sportowe” tory przeszkód do pokonania, a odpowiedzialne za organizację panie Marzena Dudek oraz Beata Sałata zadbały, by każdy mógł się wykazać swoimi sportowymi umiejętnościami. Można więc było rzucać do celu, poczołgać się w tunelu, strzelić gola tacie ( lub mamie), pochodzić na szczudłach ( a to nie było zbyt łatwe) czy też sprawdzić swoje umiejętności w posługiwaniu się wiatrówką – rodzinne zawody strzeleckie. Chociaż nikt nie walczył o pierwsze miejsca w poszczególnych konkurencjach, to i tak zabawa była świetna – szczególnie młodsi uczniowie postarali się, by ich rodzice także brali udział w zabawie. Czego nie potrafiło dziecko – pomógł tata lub mama, a często też było odwrotnie… Pogoda także nie popsuła humorów, było tak jak to bywa: czasami słońce, czasami deszcz, ale ważne, że uczniowie, rodzice, nauczyciele dobrze się wspólnie bawili. Dla zmęczonych i głodnych szkolna kuchnia serwowała przepyszny bigos i grochówkę, a na deser- lody. Ci, których wystraszyła burza - niech żałują… Piknik zorganizował Zespół Placówek Oświatowych w Borkach w ramach obchodów 40 lecia Gminy Borki.
|