
Komentarze
- Wniosek na park złożony
https://www.dziennikwschodni.pl/radzyn-podlaski/po-wichurach-do-parku-strach-wchodzic-ratusz-chce-za...
- pioter - Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
Do Iranu demokracja wkracza a raczej płynie. Zanim przypłynie to jest możliwa opcja jednej salwy. Do...
- pioter - Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
obecnej ekipy. Bo poza tym to tylko tzw. "bicie piany". Czy mi się wydaje, czy jakieś święto szykowa...
- zimny - Wesprzyj zbiórkę na sztandar szkoły!
Zbiórka na sztandar szkoły ale ukraińskie flagi na szkołach i urzędach wieszali za publiczne pieniąd...
- Kamx - Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
Dziękuję
- niepokorny
Magiczny wóz z Woli Osowińskiej |
Mariusz Szczygieł | |||
środa, 22 maja 2013 01:28 | |||
"Żelaźniak" - jak potocznie mówili o nich mieszkańcy, jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Pięknie odrestaurowany przez uczniów niedalekiej Szkoły Rolniczej, błyszczy i dumnie prezentuje się pośród starych zdjęć i skarbów sprzed lat. Wóz towarzyszył mieszkańcom Woli Osowińskiej w codziennym życiu. Wieźli nim swoje dzieci do chrztu, jechali wspólnie na wesele, albo podróżowali na stację kolejową, aby potem pojechać pociągiem na wycieczkę. W czasie wojny kolportowali tajną prasę, albo odprowadzali zmarłych na cmentarz. Wóz towarzyszył im zawsze. Dzisiaj robi to samo. Ze środka sali lekcyjnej w dawnej szkole spogląda na ich zdjęcia. Wita ludzi niepokornych i twardych, którzy we wsi odciętej od świata, brali się z życiem w karby. Patrzy na "Zaraniarzy", którzy postanowili stworzyć własną spółdzielnię spożywców "Wolanka", czy na Wacława Tuwalskiego - nauczyciela, społecznika, komendanta łukowskiego obwodu Batalionów Chłopskich, albo na ponad 150-letni akt uwłaszczenia chłopów, podpisany przez samego cara... To tylko jedna sala, a ile historii... W innych czekają na Was kolejne opowieści. My posłuchaliśmy ich w trakcie Nocy Muzeów, zorganizowanej po raz drugi w Woli Osowińskiej w sobotę 18 maja 2013r. Posmakowaliśmy także woleńskich przysmaków - a jakże! Chociaż ucierpiała na tym dieta, to trzeba było spróbować podsosu z młodych liści kapusty i świeżutkiego chleba z masłem prosto z maślniczki. Następna Noc Muzeów za rok. Już dzisiaj zapraszamy. Warto!
|
Komentarze
Należy dodać, że umieszczonego na liście Wildsteina.