Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Masz taki świąteczny odlot? To są prawdziwe życzenia uśmiechniętych. Ciesz się szybko swoim idolem d...
- zimny - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Nareszcie staje sie w mieście normalnie, brawo. bur=MISTRZ i tak trzymać. bardzo podoba mi się ten k...
- Bycy
Lincoln Town Car - Luz Band przetestował najdłuższą limuzynę w Radzyniu |
Mariusz Szczygieł | |||
środa, 20 lipca 2011 02:27 | |||
W ubiegły piątek testowaliśmy najdłuższy samochód osobowy jaki jeździ po ulicach Radzynia Podlaskiego. Nie sposób go przeoczyć. Lincoln Town Car Executive Series Stretch Limousine - tak nazywa się to auto, i tak jak długa jest nazwa, tak długi jest też samochód. Lincoln mierzy aż 8 metrów długości! Do testów tego niesamowitego pojazdu zaprosiliśmy niesamowitych ludzi - zespół Luz Band, który w piątek wystąpił w radzyńskiej "Karczmie". Czterech wiecznie uśmiechniętych gości doskonale wpasowało się w miękkie siedzenie (wystarczyło im jedno, co zobaczycie na zdjęciach!) amerykańskiego krążownika. W środku jest tyle miejsca, że zmieściliby się tam razem ze swoimi instrumentami, ale gwiazdy nie jeżdżą przecież ze sprzętem... Szczerze mówiąc, gdyby była potrzeba, to mogliby włożyć gitary, bębny i klawisze do bagażnika i... jeszcze zostałoby tam wolne miejsce! W piątek niestety padał deszcz... dlatego muzycy nie mogli pozdrawiać swoich fanów wyglądając przez wielki szyberdach. Mogli za to tak poczuć się jak Bill Clinton, bo (były już) prezydent USA jeździł właśnie takim samochodem. Nie znaleźliśmy niestety pamiątek po Monice Lewinsky... Tak naprawdę, w piątek w lincolnie zabrakło tylko... masażysty, który wymasowałby chłopakom plecy przed koncertem (chociaż to na pewno też jest do zrobienia). Niestety, nie zdążyłem ich zapytać jak podróżowało im się czarnym "pożeraczem szos". Po wyjściu z samochodu pobiegli prosto na scenę, by dać kolejny koncert. Cóż więcej można napisać? Kto chce poczuć się jak chłopaki z Luz Band, musi nauczyć się śpiewać i grać. Kto lubi rasowy pomruk potężnego silnika lincolna, musi go po prostu posłuchać. Kto chce rozsiąść się w jego wnętrzu, albo wyjrzeć przez szyberdach i pozwolić rozwiać włosy letniemu wiatrowi - musi napisać albo zadzwonić. Zainteresowanym pozostawiamy kontakt.
Lincoln Town Car - facebook.com mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. tel. 512 779 887 lub 507 730 907
Luz Band - luzband.pl tel. 508 497 385
{morfeo 872}
|