Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 27 kwietnia 2024 imieniny: Zyty, Teofila

Tomasz Fulara rezygnuje z funkcji prezesa PKS w Radzyniu Podlaskim

Mariusz Szczygieł   
poniedziałek, 31 stycznia 2011 10:50

Tomasz FularaPo 16 miesiącach pełnienia funcji prezesa PKS w Radzyniu Podlaskim, Tomasz Fulara złożył rezygnację. Wniosek w tej sprawie przedstawił 31.01.2011r. o godz. 13.oo na posiedzeniu Rady Nadzorczej firmy. Zarząd przyjął rezygnację.

- Jednym z powodów mojej rezygnacji jest propozycja pracy w innym podmiocie, oddalonym nie o 80 km, a o 10 km od mojego domu- tłumaczy swoją decyzję Tomasz Fulara. - Pozostawiam z boku kwestię finansową, chociaż nowa oferta jest lepsza. Poza tym radzyński PKS w tej chwili jest w takiej sytuacji, że nie grozi mu ani upadłość ani zaprzestanie prowadzenia działalności i mogę spokojnie, bez wyrzutów sumienia zrezygnować. Sytuacja spółki jest taka, że PKS w Radzyniu po raz pierwszy od 10 lat osiągnął dodatni wynik finansowy (za rok 2010). 2011- już wiadomo, że będzie także dodatni, chociażby z racji tego, że zostały nam przyznane środki na restrukturyzację ze Skarbu Państwa w wysokości 1 mln zł. Kiedy burmistrz przejmie, czyli skomunalizuje PKS i będzie to miejska spółka komunalna, nie będzie zagrożeń, że ten podmiot przestanie działać, albo będzie znowu w bardzo trudnej sytuacji. Spółka jest doprowadzona do takiego momentu, gdzie w moim odczuciu może sobie już radzić- dodaje Fulara.

Nie ukrywa, że było trudno. - W 12 dniu pracy miałem tutaj skuteczny tytuł egzekucyjny. W 12 dniu mojej pracy zostały zablokowane konta. Było 350 tys. zobowiązań jeśli chodzi o ZUS, 120 tys. jeśli chodzi o PFRON, nie mówiąc o zobowiązaniach w stosunku do innych kontrahentów. Na koniec 2010 roku nie było grosza zobowiązań publiczno- prawnych. To nie jest też tak, że wszyscy poprzednicy źle zarządzali czy działali, natomiast niestety trafiło się tak, że był moment trudny dla PKS-u, który był spowodowany czynnikiem ludzkim.

O przedsięwzięciach, które rozpoczął, a które pozostawia swojemu następcy opowiada - Te plany nakładają się po części na to, co zostało już wykonane. Został złożony projekt do Ministerstwa Skarbu Państwa na wykonanie konkretnych działań, które spowodują, że ta spółka będzie konkurencyjna na rynku lokalnym. Dotychczas 90% przychodów spółki pochodziło z działalności podstawowej, a 10% z tak zwanej innej. A według założeń projektu to się zmieni: po 50% działalność podstawowa i pozostałe przychody, które mają realny wpływ na wynik finansowy podmiotu. To kwestia modernizacji stacji kontroli pojazdów- to już zostało wykonane. Nie ma już podstawowej stacji kontroli pojazdów, lecz okręgowa- jako jedyna w Radzyniu, która ma możliwość między innymi nabijać numery na tabliczkach znamionowych, może dokonywać przeglądów wszystkich pojazdów. Stacja została wyremontowana i od 25 stycznia mamy wydaną decyzję na funkcjonowanie takiej jednostki. To także kwestia poszerzenia oferty naszej stacji paliw. Wcześniej był tylko olej napędowy, ja wprowadziłem benzynę. W planie jest wprowadzenie LPG, czyli gazu. Mamy też zwrot części wydatków, które już zostały poniesione, czyli remont, okna, rewitalizacja. Jest tworzone biuro obsługi klienta, gdzie w jednym miejscu w sposób cywilizowany będzie można załatwić sprawy. Planowany jest też zakup autobusów, co prawda używanych, bo spółki na razie nie stać na wydatki rzędu kilkunastu milionów złotych na nowy tabor. Autobusy byłyby przeznaczony przede wszystkim na przewozy szkolne i na stworzenie komunikacji miejskiej w Radzyniu Podlaskim. Co prawda na dobrą sprawę wystarczy jedna taka linia, która jeździłaby w pętli co pół godziny, bo większych potrzeb na razie nie ma, ale to naprawdę ułatwiłoby komunikację. To projekt wspólny z Urzędem Miasta. Ale to już kwestia po komunalizacji.- kończy prezes Fulara.

Od 1 lutego br. Tomasz Fulara będzie pełnił funkcję wiceprezesa w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym - Lublin - Sp. z o.o.

Do czasu wybrania nowego prezesa, spółką będzie kierował Artur Banaszkiewicz - jeden z członków Rady Nadzorczej PKS w Radzyniu Podlaskim.

 

Komentarze  

 
#1 szkoda słów!!asasas 2011-01-31 20:54
PKS doszacowany za publiczne pieniądze czyli nasze podatników.Lepiej zlikwidować i oddać w prywatne ręce, czyli pracowników.
 
 
#2 do asasaszjp 2011-01-31 21:10
Może tak bardziej konkretnie. Co to znaczy oddać w prywatne ręce pracowników. Czy masz na myśli spółkę pracowniczą? Tam jednak pracownicy muszą wyłożyć konkretne pieniądze aby stać się właścicielami. Czy firmę postawić w stan upadłości i majątek "rozdać" w kawałkach poszczególnym chętnym. Moim zdaniem firmy należy bronić jako całości bo tylko wtedy będzie firmą coś znaczącą i zapewniającą ludziom pracę.
 
 
#3 do zjpasasas 2011-01-31 21:27
W tej chwili spółka jest dofinansowana z pieniędzy podatników czy mnie ciebie i innych . Dostają pieniądze ze skarbu państwa . a przepraszam skarb państwa to ma skąd pieniądze ????? z drukarni ???
 
 
#4 do asasaszjp 2011-01-31 21:55
Co w tym jest złego jeżeli spółka zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi przepisami otrzymała dotację na restrukturyzację? Czy przypadkiem wszystkie dotacje unijne nie pochodzą z kieszeni podatników? Bo zdaje się, że Unia nie ma drukarni.
 
 
#5 hhyyasasas 2011-01-31 22:49
Od 1 lutego br. Tomasz Fulara będzie pełnił funkcję wiceprezesa w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym - Lublin - Sp. z o.o. a rozliczył się firmą a co z długiem . pieniążki większe to przykrywa.Jaka jest prawda odejścia ???
 
 
#6 a o tym sądzicieasasas 2011-02-02 00:46
http://www.tvp.pl/lublin/aktualnosci/spoleczne/konflikt-w-lubelskim-pks/3891690
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

noimage
Kupię
poniedziałek, 22 kwietnia 2024
noimage
Sprzedam
niedziela, 14 kwietnia 2024
noimage
Rower elektryczny
środa, 17 kwietnia 2024