Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- Przed pałacem stanęła rozświetlona kareta
Dziękowanie przez mieszkańców Radzynia, czyli właścicieli PECu za ufundowanie karocy jest takim samy...
- Paolo Borsellino - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
znoszą ofiary dziękczynne
- zimny - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
mam rozumiec że mieszkańcy radzynia w związku z projektem uruchomienia komunikacj podmiejskiej do pk...
- winiek8 - Za nami Radzyński Jarmark Bożonarodzeniowy połączo...
Świąteczny to czas ... Wigilii to czas ... Tyle było przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia Były rek...
- Mar Pol - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
Pierwszy autobus to jeździł od stacji przez Białkę, miasto do Zabiela/mleczarni (część kursów kończy...
- keiichi
Tak będzie wyglądać nowy plac zabaw na Bulwarach |
Mariusz Szczygieł | |||
piątek, 01 października 2010 12:40 | |||
Dwuosobowa huśtawka, karuzela, piaskownica, 2 "sprężynowce", zestaw zabawowy z trzema wieżami, platformami i ślizgawką, urządzenie gimnastyczne, huśtawka wagowa- tak będzie wyposażony nowy plac zabaw, który powstanie na oś. Bulwary. Zamówienie na wykonanie placu zrealizuje firma Croquet ze Szczodrych koło Wrocławia, która od 1987 roku specjalizuje się w produkcji drewnianych zabawek i urządzeń gimnastycznych. Plac zabaw zostanie wykonany do 31 października br.
|
Komentarze
Wybory w listopadzie to postawmy dzieciom plac zabaw na zimę. Nie ważne dla kogo, ważne kiedy. Czyżby burmiś nie miał się czym pochwalić?
Idea piękna - takich placów powinno być więcej, na każdym osiedlu są przecież nasze dzieci!
Dodatkowo śmiem podejrzewać, że pańskie uprzedzenie i ubliżanie obecnemu "burmisiowi"
jest spowodowane albo niewiedzą, albo życiu w bliskim środowisku pana Rębka. Osobiście nie zdecydowałem jeszcze na kogo będę głosował. Ale sądzę, że zasług obecnemu burmistrzowi nikt nie odbierze i ludzie śledzący trochę co dzieje się w tym mieście dobrze o tym wiedzą,
dodatkowo w przeciwieństwie do p.Rębka gra czysto i swoje obietnice sukcesywnie spełnia. Dodatkowo doświadczenie z dwóch kadencji daje mu dodatkowego plusa w mojej klasyfikacji. Ale zobaczymy jak to wszystko rozegra się przed samymi wyborami i kto pokaże klasę. Tymczasem pozdrawiam wszystkich użytkowników ile dzisiaj.A co do strony to Brawo panie Mariuszu, ciekawy i przejrzysty projekt i jako iż jestem tu pierwszy to warto by życzyć szybkiego rozwoju i wielu pomocników w tym projekcie ;)
Wrócił bym jednak na chwilę na placu zabaw. Piszesz o jakiś atestach, doświadczeniu itp... Fakt, to co dla dzieci, musi być tak mocne, że pospolita (nawet małpa!) nie będzie wstanie uszkodzić i krzywdy przy tym sobie zrobić. Ale postaw pytanie sobie, czy na przestrzeni od kiedy powstało osiedle Bulwary ( a był to rok bodajże 1968 bądź 1967) był jakikolwiek poważny wypadek z udziałem dzieci podczas zabaw na prymitywnych komunistycznych sprzętach rozrywkowych? Dodam, że ustawionych na asfaltowym podłożu! Na pewno ktoś spadł z huśtawki, ktoś rozwalił kolana na ślizgawce, pościnał łokcie na asfaltowym boisku. Ale nikomu nie stała się wielka krzywda. Dlaczego dzisiaj chcemy na siłę uszczęśliwiać nasze dzieci środowiskiem sterylnym, bezkolizyjnym, jałowym bezmyślnością postępowania. Bo jeżeli dziecku nic nie grozi, ono przestaje myśleć, przestaje się rozwijać, a w późniejszym etapie życia, byle drobnostka, byle niepowodzenie, staje się traumatycznym przeżyciem. Są to później osobniki niezaradne życiowo, wymagające prowadzenia za rączkę nawet do ołtarza, a czasami i dłużej.
Dlatego też, szukanie jakiś technologi bezpiecznych aż do przesady, kłóci się z naturą. Zwykła lina uwiązana do konara drzewa więcej nuczy dziecko, niż konstrukcja za kilka tysięcy złotych. Jest takie powiedzenie, dotąd się nie nauczy, do puki sobie (...) nie poparzy. I w tym coś jest.