Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Czy jestem homo sapiens, nie wiem, nie sprawdzałem. Sprawdzałem jednak, że władze miasto mają narzęd...
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
espe skoro napisałeś komentarz to teoretycznie jesteś homo sapiens.Piszę ,,teoretycznie'' bo jakbyś ...
- bro51 - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Kandydata PiS na burmistrza milczy. Szok, czy te 7 mln nie robi na nich wrażenia. I tak przy okazji....
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Radzyń nie potrzebuje remontu Oranżerii - wiecie ile krzyży na różne rocznice można jeszcze postawić...
- ChosenPessimist - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Remont ulicy można było przeprowadzić odcinkami a nie rozwalać całą ulicę.Zwłaszcza że już remont ki...
- Listopad1
Czy głosowanie korespondencyjne jest rzeczywiście tajne? |
Mariusz Szczygieł | |||
piątek, 10 lipca 2020 05:00 | |||
Z takim pytaniem przyszedł do nas nasz Czytelnik. Jak wygląda głosowanie korespondencyjne? Wyborca otrzymuje pakiet wyborczy, który zawiera kartę do głosowania, kopertę na kartę do głosowania, oświadczenie o samodzielnym i tajnym głosowaniu, kopertę zwrotną oraz instrukcję, jak głosować. Aby oddać głos korespondencyjnie należy: - wypełnić kartę do głosowania, stawiając znak "X" przy nazwisku tylko jednego kandydata - umieścić kartę do głosowania w kopercie na kartę do głosowania i ją zakleić - wypełnić i podpisać oświadczenie o osobistym i tajnym głosowaniu - zaklejoną kopertę zawierającą kartę do głosowania oraz wypełnione oświadczenie o osobistym i tajnym głosowaniu, gdzie umieszczone muszą być dane wyborcy: imię i nazwisko, numer PESEL i własnoręczny podpis, umieścić w kopercie zwrotnej - zakleić kopertę zwrotną - na kopercie zwrotnej wpisać numer komisji wyborczej i jej adres - kopertę zwrotną umieścić w nadawczej skrzynce pocztowej Poczty Polskiej lub zanieść ją osobiście do komisji wyborczej. Szefowa KBW Magdalena Pietrzak zastrzegła jednak w rozmowie z PAP, by wyborcy nie wrzucali samodzielnie kopert zwrotnych do urny wyborczej, bo koperta musi trafić do członków komisji wyborczej. Komisja ją otworzy, sprawdzi, czy jest w niej zaklejona koperta na kartę do głosowania i wypełnione oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu. Następnie komisja sprawdzi, czy wyborca znajduje się w spisie wyborców, czy już nie zagłosował osobiście. Następnie zaklejona koperta z kartą do głosowania zostanie wrzucona do urny wyborczej. Tak samo obwodowa komisja wyborcza będzie postępowała z kopertami zwrotnymi dostarczonymi przez Pocztę Polską. No i wszystko wygląda na świetnie działający mechanizm. Do momentu, kiedy okaże się, że w obwodzie korespondencyjnie głos oddaje tylko jeden wyborca i w urnie znajduje się tylko jedna zaklejona koperta, którą trzeba będzie przecież otworzyć, aby policzyć głosy. Zdarzyło się tak w pierwszej turze wyborów. Wydaje się, że wszystko zależy wtedy od członków komisji. Co Wy na to?
|
Komentarze
niedzielę?w PułTuku?super ????