Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Fujarem albo ... jest ten kto go tam wysłał.
- pioter - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Wczoraj jakiś fujar albo .... zaczął ścinać trzciny na dużym stawie.Jak można w okresie lęgowym ptac...
- radzyniak0000001 - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
A gdyby tak odrestaurować te lochy albo rozbudować to może byłaby to atrakcja turystyczna?
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna
Urzekło nas Roztocze |
Artur Dadasiewicz | |||
środa, 25 września 2019 07:00 | |||
Najpierw Biłgoraj i spotkanie z przewodnikiem, który zaprowadził nas do oryginalnej Zagrody Sitarskiej, potem do Miasteczka na szlaku kultur, które jest jeszcze w budowie i na koniec do Sanktuarium Marii Magdaleny w części Biłgoraja zwanej Puszczą Solską. Z Biłgoraja jedziemy do Górecka Kościelnego, aby odwiedzić Sanktuarium św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Aleją okazałych dębów przeszliśmy do rzeki Szum i Kapliczki na Wodzie. Kolejny punkt to Józefów i tu obiad regionalny, gdzie jednym z dań był słynny piróg biłgorajski z kaszy gryczanej i sera podany z sosem kurkowym i surówką. Potrawa bardzo nam smakowała, zaś porcja była imponująca. Jeszcze rzut oka na fontannę przedstawiająca zwierzęta Roztocza i w dalszą drogę do kamieniołomów. Aby spalić nieco kalorii wdrapaliśmy się na wieżę widokową. Stąd można było podziwiać piękne widoki, choć niebo było nieco zasnute chmurami. Piaskowiec z Józefowa jest obecny w różnych rzeźbach. Kolejny punkt na trasie naszej wędrówki to Susiec i szumy nad Tanwią. I tu wrażeń nie zabrakło, spokojna rzeka Tanew i piękne wodospady, zwane szumami. To wspaniały relaks i raj dla oczu i uszu. Potem Narol, to zaledwie kilkanaście kilometrów od Suśca. A tam potężny pałac Antoniego Feliksa hrabiego Łosia z bardzo ciekawą historią. Jeszcze nie w pełni gotowy na odwiedzających, ale właściciel pokazuje co udało się po strasznych zniszczeniach zrobić. Trzeba to miejsce odwiedzić znów za kilka lat, a mamy nadzieję, że będzie lśniło pełnym blaskiem. Jeszcze Tomaszów Lubelski na naszej drodze i piękne Sanktuarium Maryjne. Modrzewiowy kościół to prawdziwa perła na Lubelszczyźnie. Na obrzeżach Zamościu rozstaliśmy się z panem Darkiem - naszym przewodnikiem, nie zwiedzaliśmy miasta, bo jak powiedział pan Darek, na to idealne miasto potrzebujemy całego dnia. Więc następnym naszym celem będzie wycieczka do Zamościa. Wycieczkę zorganizował Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Radzyniu Podlaskim.
|
Komentarze
myśmy wyruszyliśmy --- czyli kto ???
Gall Anonim ???