
Komentarze
- Obchody Narodowego Święta Niepodległości 2025
Dzięki, Mar Pol Szczęść Boże
- zimny - Obchody Narodowego Święta Niepodległości 2025
Polsko - Ojczyzno moja … Urzekła mnie Twoja historia, Polsko - Ojczyzno moja, Ojczyzno kochana Urzek...
- Mar Pol - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
money makes this world go round money makes that people smile money makes some people fight money ma...
- niepokorny - Pracuj w UM
Burmiś nie podał ile kasy daje?
- panter - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim. Zadaszoną główną trybunę wraz z sztuc...
- sportek
Kraków i Niepodległa |
| Dyrektor SP 1, Bożena Płatek | |||
| wtorek, 11 grudnia 2018 08:00 | |||
Realizowali w 100-lecie odzyskania niepodległości program edukacji patriotycznej rozpoczęty jeszcze w roku szkolnym 2017/2018. Świętowanie Niepodległej przybierało w szkole różne formy. Jedną z nich była wycieczka. Pierwszy dzień to Łagiewniki, sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Imponująca architektura sakralna i prostota celi świętej Siostry Faustyny. Jesteśmy w miejscu, gdzie pielgrzymują tysiące wiernych z całego świata. Drugiego dnia uczniowie dzielnie wspinali się na kopiec Kościuszki, podziwiali panoramę Krakowa. Ze szczytu, dzięki pięknej pogodzie, sięgnęli wzrokiem niemal Tatr! Kolejne godziny w Krakowie utwierdzały w przekonaniu, że to niezwykłe miasto odegrało ważną rolę w polskiej historii. Wawel zachwycił architekturą i klimatem. Katedra przemówiła lepiej niż niejeden podręcznik. Dzwon Zygmunt na wyciagnięcie ręki-aż chciało się rozkołysać na cześć Niepodległej, no i naszej wizyty w grodzie Kraka. Spacer Franciszkańską, spojrzenie w Okno Papieskie, potem Bracką-gdzie podobno ciągle pada deszcz, jednak nie tego dnia. Kościół na Skałce, Kazimierz, Kościół Mariacki i oczywiście Rynek. Tu zaskoczenia nie było. W samo południe… tak, właśnie hejnał. Nie odjedziemy z Krakowa, póki nie odwiedzimy znakomitych matematyków. Wciąż dyskutują na Plantach - profesor Stefan Banach i Otton Nikodym. Przysiedliśmy się na chwilę, ale tak pochłonęła ich dyskusja o całce Lebesgue’a, że nie zwrócili na nas uwagi. Trudno. Nam było miło ich poznać. O tym, że dyskusjom matematycznym Banacha nie ma końca, dowiedzieliśmy się od zaprzyjaźnionej pani profesor Moniki Waksmundzkiej - Hajnos, siostrzenicy Stefana Banacha, która w roku 2016 dokonała odsłonięcia ławeczki. Wycieczka została zorganizowana i dofinansowana dzięki środkom pochodzącym z programu wieloletniego pod nazwą Niepodległa na lata 2017-2021.
|
_1760623754.jpg)





Komentarze
Pozdrawiam!