
Komentarze
- Jazzowy dzień w Radzyniu Podlaskim – koncert i war...
Ok. Super. Koncert jak koncert zespołów światowych, o których nikt w Pl nie słyszał. Festyn i koncer...
- LomoZ - Pracujesz? Możesz skorzystać z bezpłatnych szkoleń
Czy Cech Rzemiosł ma własne dochody czy to budżetówka ?
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #8 Bezpieczeństwo
Wisznicka jest drogą krajową nr 63 w obrębie miasta ale wszystko co znajduje się w pasie drogowym po...
- Kamx - Fundusz szwajcarski: #8 Bezpieczeństwo
Jeżeli mowa o bezpieczeństwie, to ciekawe dlaczego nowe oświetlenie na ul. Wisznickiej nie zostało j...
- Mark3691 - Wkrótce zbiórka tekstyliów w Radzyniu
Najwyższy czas na dokończenie remontu ul. Warszawskiej i Chomiczewskiego.
- Mar Pol
Nasi trampkarze w Gdańsku! |
Michał Maliszewski | |||
środa, 02 marca 2016 08:00 | |||
W wyjeździe uczestniczyło 16 chłopców, w tym dziesięciu regularnie trenujących w klasie sportowej przy Gimnazjum nr 2 w Radzyniu Podlaskim. - Dla niektórych była to pierwsza okazja, by zobaczyć Bałtyk - nie krył Rafał Borysiuk. Po krótkim spacerze zawodnicy położyli się spać przed bardzo prestiżowym spotkaniem z Lechią Gdańsk. Spotkanie zaplanowano na 9:30, na boisku Gryfa Sopot. - Pojedynek z gdańszczanami należał do lechistów, którzy - zdaniem wielu obserwatorów młodzieżowego futbolu - należą do najlepszych ekip w całym kraju. Lechiści objęli prowadzenie 3:0, na co udanie odpowiedział Kacper Kania. - Gola na 2:4 dla Orląt zdobył Arkadiusz Korolczuk. Niestety, sama końcówka należała do gospodarzy. To był nasz pierwszy kontakt z dużym boiskiem w tym roku - dodaje starszy z braci Borysiuków. Lechia zdobyła jeszcze dwa gole i wygrała 6:2. Po zakończeniu meczu w Sopocie, 14-latkowie z Radzynia Podlaskiego udali się na wycieczkę, a popołudniu obejrzeli spotkanie Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Lechią. Następnego dnia, z samego rana - o 9:00 - gdy dorosła drużyna Lechii wróciła z Kielc, piłkarze Rafała Borysiuka pojechali na pomeczowy trening biało-zielonych z Trójmiasta. - Chłopaki mieli możliwość zrobienia sobie zdjęcia z Sebastianem Milą, Grzegorzem Kuświkiem, Grzegorzem Wojtkowiakiem i Sławomirem Peszko - wylicza „Borys''. Lechia Gdańsk - Orlęta-Spomlek Radzyń Podlaski 6:2 Orlęta: Patryk Musiatowicz, Bartosz Idzikowski, Michał Kalicki, Piotr Oramus, Dawid Mitroniuk, Arkadiusz Korolczuk, Piotr Kuźma, Kacper Musiatowicz, Jan Bożym, Kacper Kania, Jakub Mainusz, Marcel Obroślak, Bartłomiej Siudaj, Jakub Kowalik, Mateusz Stefaniak, Patryk Burda.
POWYJAZDOWY KOMENTARZ TRENERA Rafał Borysiuk: Lechia to drużyna z czołowej piątki w Polsce. Patrząc na nich z boku, również doszedłem do podobnego wniosku. To niezwykle pożyteczny i bardzo fajny sparing dla obu stron. Gdańszczanie podkreślali bowiem, że dawno nie rozegrali tak wartościowej gry kontrolnej. Trener Lechii i pracujący tam Sławomir Wojciechowski zwracali uwagę na numery poszczególnych moich zawodników, którzy wpadli im w oko. Górowaliśmy nad Lechią pod względem motorycznym, wybieganiem, jednak rywale byli lepsi od strony technicznej. Momentami mecz był naprawdę wyrównany, choć rywale cały czas są w normalnym treningu, a my - ćwiczymy na orliku i w hali. W Gdańsku jest naprawdę duża selekcja, na miejsce jednego chłopca czeka kolejnych kilkudziesięciu. To naprawdę świetny materiał do pracy, chłopcy widzą, co muszą poprawić. W niedzielny poranek obejrzeliśmy trening Lechii. Dzieciaki zobaczyły, jak fajne jest życie piłkarza: przyjeżdża na trening, wsiada w bardzo ładny samochód, trenuje. Chodziło nam o to, by dać im taki bodziec. Dzięki Sławomirowi Wojciechowskiemu złapaliśmy jakiś kontakt w Trójmieście i już teraz mogę powiedzieć, że w lecie planujemy zorganizować obóz w Gdańsku. Warning: No images in given directory. Please check the directory!
|